Reklama

Książki

W 40. rocznicę stanu wojennego

O nierównej walce zbrodniczego systemu z niezłomnością i honorem Polaków traktuje najnowsza publikacja Białego Kruka.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tytuł nowej książki wydawnictwa Biały Kruk – Nikczemność i honor. Stan wojenny w stu odsłonach może zaskoczyć, ale gdy pisze się o stanie wojennym, można, wbrew pozorom, podkreślać także zachowania pełne honoru i godności. Nie chodzi tu bynajmniej o zachowania gen. Jaruzelskiego, określanego przez niektórych mianem „człowieka honoru”, co należy uznać za rzecz wielce haniebną. Mam na myśli pełną godności postawę osób gnębionych i prześladowanych, które potrafiły ją zachować nawet w ekstremalnych warunkach.

Zmaganie się nikczemności z godnością, nikczemności z honorem – tak najkrócej można scharakteryzować ów ponury czas nazywany stanem wojennym. Właśnie o tym zmaganiu jest ta niezwykle ciekawa książka, napisana wedle koncepcji prof. Wojciecha Polaka przez troje świetnych historyków – obok profesora są to Sylwia Galij-Skarbińska oraz ks. Michał Damazyn.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Autorzy z jednej strony pokazują bestialstwo pacyfikatorów kopalni „Wujek”, z drugiej – bohaterstwo górników; z jednej strony – totalną cenzurę i propagandę, z drugiej – rozkwit publicystyki i literatury podziemnej. Ukazują codzienną przemoc, a także codzienny opór wobec zła. Nieustająca demonstracja brutalnej siły napotyka stałą demonstrację dobra. Książka obfituje w przykłady brutalności ZOMO i LWP, autorzy objaśniają w niej mechanizmy działania stanu wojennego, ale też zamieszczają bardzo dużo opisów postaw niezłomnych, patriotycznych, świadczących o głębokiej wierze polskiego narodu.

Nie mają oni dylematu ze wskazaniem, kto był winien. Nie przychodzi im do głowy pokrętne tłumaczenie terroryzmu komunistycznej władzy jakąś wyższą koniecznością. Dla nich „tak” oznacza „tak”, a „nie” – „nie”. Komunizm na początku XX wieku jawił się jako system zbrodniczy i z taką opinią ten wiek kończył. Na biednych, bezbronnych ludzi, umęczonych twardą codziennością ruszono czołgami i wozami pancernymi. Okazało się jednak, że czołgami nie da się pokonać ludzkiej godności i wiary. Człowieka można zabić, ale honoru może on się pozbawić tylko sam. Siłą można natomiast osłabić w wolnych ludziach nadzieję oraz ducha.

W stanie wojennym dokonano zbrodni nie tylko na poszczególnych osobach, ale także na duchu narodu – to wielkie przestępstwo o wymiarze historycznym. Aby ten duch mógł się w pełni odrodzić, potrzeba nam jak najwięcej prawdy o naszych dziejach, w tym o stanie wojennym. Prawdę taką niesie właśnie ta książka. Jej dramatyczną treść wzbogaca ponad 200 dokumentalnych ilustracji, które podnoszą jej wiarygodność.

Nikczemność i honor. Stan wojenny w stu odsłonach
Wojciech Polak, Sylwia Galij-Skarbińska, ks. Michał Damazyn
Wydawnictwo: Biały Kruk
Liczba stron: 584
Format: 16,50 x 23,50 cm
Oprawa twarda
221 ilustracji

2021-10-05 10:32

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Mistrz ballad

Bułat Okudżawa, syn Gruzina i Ormianki, z niejednego pieca chleb jadł, co słychać wyraźnie w wierszach i piosenkach, które po nim pozostały, a które chętnie śpiewają Polacy. Dotykał problemów bliskich człowiekowi, pisał o sprawach uniwersalnych. W piosenkach śpiewanych przez Sławę Przybylską na płycie „Mój Okudżawa” dominuje – jak to u Okudżawy – klimat zadumy, smutku, refleksji nad ludzkim losem. „Mistrz poetyckich ballad, urzekających pięknem prawdy towarzyszy mi od wielu lat – pisze pieśniarka na okładce albumu. – Śpiewam jego utwory na każdym koncercie i cieszę się, że mogłam je utrwalić na tej płycie”.
CZYTAJ DALEJ

Święty Łazarz

Niedziela przemyska 10/2013, str. 8

[ TEMATY ]

św. Łazarz

Wskrzeszenie Łazarza, fot. Flickr CC BY-SA 2.0

Raz w życiu się uśmiechnął, kiedy zobaczył kradzież glinianego garnka. Powiedzieć miał wówczas: „Garstka prochu kradnie inną garstkę prochu”… Ks. Stanisław Pasierb w tomiku wierszy „Rzeczy ostatnie i inne wiersze” pisał pięknie o odczuciach Łazarza: „(...) warto było, ale po to tylko, żeby się dowiedzieć, że On (Chrystus) zanim mnie wskrzesił, płakał ponieważ umarłem...”.

Kiedy Caravaggio, niezrównany mistrz światłocienia, namalował dla bogatego włoskiego kupca, w kościele w Messynie, „Wskrzeszenie Łazarza” obraz nie spotkał się z aprobatą widzów. Porywczy z natury, pełen kontrastów artysta, na oczach zdumionych wiernych pociął malowidło brzytwą, czym wprawił w konsternację nie tylko swego mecenasa, ale i mieszkańców Messyny. Podziel się cytatem Wkrótce w 1609 r., w kościele Służebników Chorych artysta ponownie podjął temat. Martwy, wyciągnięty z grobu Łazarz leży w strumieniu charakterystycznego dla twórczości malarza światła. Pełna patosu scena zyskuje dzięki umiejętnemu zastosowaniu kontrastu światła i cienia. Wśród widzów tej niezwykłej sceny znajduje się także… sam artysta. Wedle Ewangelii św. Jana, z której znamy opis tego wydarzenia, śmierć Łazarza z Betanii wstrząsnęła jego siostrami Martą i Marią. Czasem zdarza się tak (a wszyscy jakoś podświadomie boimy się takiej sytuacji), że kiedy akurat jesteśmy daleko od rodzinnego domu, umiera człowiek nam bliski.
CZYTAJ DALEJ

Święty Auksencjusz, biskup

2025-12-17 21:41

[ TEMATY ]

patron dnia

Domena Publiczna

Święty Auksencjusz

Święty Auksencjusz

Auksencjusz pochodził z Mopsuestii, miasta, które obok Tarsu, rodzinnego miasta św. Pawła Apostoła, należało do głównych miast Cylicji.

Ta rzymska prowincja stanowiła łącznik między Małą Azją a Syrią i Libanem (Fenicją). Z tego względu stanowiła ważny punkt strategiczny i handlowy. Chrześcijaństwo przyjęło się tu już w kilkanaście lat po śmierci i zmartwychwstaniu Pana Jezusa. Auksencjusz był na dworze cesarza Licyniusza (306-323) dowódcą jego przybocznej straży. Był więc zaufanym cesarza.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję