Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Ocalony od zapomnienia

Stargardzką parafię współtworzyli także Polacy, którzy pracowali w okolicznych wsiach u niemieckich gospodarzy. Tak było do 1945 r., gdy kościół św. Józefa został spalony przez sowieckich żołdaków.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W naszej pielgrzymce w Roku św. Józefa docieramy do Stargardu. Miasto to na początku XIII wieku należało do domeny cysterskiej. W 1243 r. zostały nadane Stargardowi prawa miejskie. Od tego czasu następuje rozkwit miasta, czego symbolem są stargardzkie kościoły, mury miasta i ratusz.

Powrót katolików

Po przejściu Pomorzan na protestantyzm w XVI wieku kościoły katolickie były zmieniane na zbory ewangelickie. Dopiero pod koniec XVIII wieku, do Stargardu powracał katolicyzm. Ośrodek duszpasterski, w którym posługiwał kapłan ze Szczecina, powstał w 1783 r. W 1814 r. wprowadzono w Prusach powszechny obowiązkowy pobór do wojska. W stargardzkim garnizonie zaczęli zatem na służbę przybywać pruscy żołnierze, katolicy. Ze względu na skargi w związku z brakiem możliwości spełniania praktyk religijnych, nakazano w 1840 r. garnizonowi stargardzkiemu zatrudnienie katolickiego kapelana. Nakaz udało się spełnić dopiero w 1843 r. Zgłosił się wtedy tu do pracy ks. Thomas, jednak posługiwał w Stargardzie niedługo, ponieważ 17 października 1849 r. zmarł na cholerę. 15 marca 1850 r. Stargard stał się samodzielną parafią.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Budowa świątyni

Ze względu na wzrastającą liczbę katolików w Stargardzie zdecydowano się na wybudowanie świątyni katolickiej. Zakupiono teren przy miejscu dawnego klasztoru augustianów na Starym Mieście. Kościół wybudowany został w stylu neogotyckim z czerwonej cegły. Nie był orientowany. Od strony północnej znajdowała się niewysoka wieża, przez którą wchodziło się do wnętrza świątyni. Od strony południowej znajdowała się półokrągła apsyda z dobudowaną zakrystią. Na wieży znajdował się dzwon, który w 1944 r. został zabrany na cele wojenne. Budowa kościoła kosztowała 11 300 talarów. Bogate było wyposażenie kościoła: piękna malatura, kilka bocznych ołtarzy oraz organy, które kosztowały 1100 talarów. Uroczystego poświęcenia kościoła dokonano 9 września 1862 r. W 1939 r. parafię stanowili głównie Polacy, a liczbę parafian szacuje się na około tysiąc osób.

Reklama

W czasie walk o Stargard w marcu 1945 r. miasto zostało doszczętnie spalone. Parafia św. Józefa (po wojnie zaczęła funkcjonować w najmniej zniszczonym działaniami wojennymi kościele Ducha Świętego, dokładnie od 20 maja 1945 r.), a 19 czerwca 1946 r. przejęła do kultu pobliski, kościół św. Jana.

Pamięć i tożsamość

W 150. rocznicę konsekracji kościoła św. Józefa w miejscu budowli ustawiono obelisk upamiętniający świątynię. Po świątyni została tylko jedna pamiątka. Jeden ze stargardzkich pionierów w kościele św. Jana złożył swoiste wotum – krzyż ołtarzowy odnaleziony w 1945 r. na gruzowisku w miejscu kościoła. Krzyż ten po renowacji został podczas jubileuszu 75-lecia duszpasterstwa polskiego w Stargardzie (20 maja 2020 r.), uroczyście wprowadzony i ustawiony na ołtarzu kościoła św. Jana, aby przypominać o tradycjach zapoczątkowanych w kościele św. Józefa.

Święty Józefie, Głowo Najświętszej Rodziny, módl się za nami.

2021-09-13 18:30

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Lelowski św. Marcin w dobrym towarzystwie

Niedziela kielecka 43/2017, str. 4

[ TEMATY ]

parafia

św. Marcin

TD

Lelowska Matka Boża Pocieszenia

Lelowska Matka Boża Pocieszenia

Lelowski kościół pw. św. Marcina ma XIV-wieczną datację, ale świątynia swój obecny kształt zawdzięcza odbudowie przeprowadzonej w latach 40. XX wieku, po jej niemal całkowitym zniszczeniu przez Niemców w 1939 r. Św. Marcin, którego patronalne święto będzie już niebawem – bo 11 listopada – patronuje kościołowi w Lelowie od początku jego dziejów

Nie jest to jedyny kult w parafii; Matka Boża Pocieszenia odbiera w Lelowie i okolicy ogromną cześć, a ponadto parafia ma lokalnego męczennika z czasów II wojny światowej – Ignacego Trendę, który odmówił niemieckim najeźdźcom wykonania rozkazu – podpalenia krzyża, za co został na miejscu rozstrzelany.

CZYTAJ DALEJ

Weigel: deklaracja "Dignitas infinita" mogłaby być lepsza

2024-04-26 10:55

[ TEMATY ]

George Weigel

Ks. Tomasz Podlewski

Chociaż opublikowana 8 kwietnia deklaracja Dykasterii Nauki Wiary „Dignitas infinita” zawiera wiele ważnych stwierdzeń dotyczących obrony życia i godności człowieka, to dokument ten mógłby być jeszcze lepszy - uważa znany amerykański intelektualista katolicki i biograf św. Jana Pawła II, prof. George Weigel. Swoje uwagi na ten temat zawarł w felietonie opublikowanym na łamach portalu „The First Things”.

Zdaniem prof. Weigla najbardziej uderzający w watykańskim dokumencie doktrynalnym jest brak odniesień do encykliki Veritatis splendor św. Jana Pawła II z 1993 r. i jego nauczania, że niektóre czyny są „wewnętrznie złe”, że są poważnie złe z samej swojej natury, niezależnie od okoliczności. Zaznacza, iż fakt, że niektóre działania są złe „jest podstawą, na której Kościół potępia wykorzystywanie seksualne, aborcję, eutanazję, wspomagane samobójstwo i współczesne formy niewolnictwa, takie jak handel ludźmi”. Zgadza się, że jak mówi deklaracja, są to „poważne naruszenia godności ludzkiej”, ale dokument ten nie mówi dlaczego tak jest. „Nie dlatego, że obrażają nasze uczucia lub wrażliwość na ludzką godność, ale dlatego, że możemy wiedzieć na podstawie rozumu, że zawsze są one poważnie złe i to należało to jasno stwierdzić” - uważa.

CZYTAJ DALEJ

Radosna twarz Kościoła

2024-04-26 16:28

Magdalena Lewandowska

Podczas Cecyliady dzieci wspólne wielbią Boga poprzez śpiew.

Podczas Cecyliady dzieci wspólne wielbią Boga poprzez śpiew.

Już po raz 8. odbyła się Cecyliada – przegląd piosenki religijnej dla przedszkolaków.

Organizatorem wydarzenia jest katolickie przedszkole Lupikowo przy współpracy parafii św. Trójcy na wrocławskich Krzykach. Przegląd ma charakter ewangelizacyjny i integracyjny – nie ma rywalizacji, jest za to wspólny śpiew na chwałę Bogu. W tym roku wzięło w nim udział 80 dzieci z wrocławskich przedszkoli i jedna śpiewająca wspólnie rodzina. – Cecyliada to wydarzenie, które od lat gromadzi najmłodszych członków Kościoła, z czego jesteśmy bardzo dumni. Cieszymy się, że właśnie poprzez tę inicjatywę możemy zachęcać dzieci do wielbienie Boga i uświęcania się poprzez muzykę – mówi Aleksandra Nykiel, dyrektor przedszkola Lupikowo. Podkreśla, że co roku nie brakuje zgłoszeń, a kolejne edycje pokazują potrzebę takich wydarzeń. – Muzyka pięknie potrafi kształtować wrażliwość religijną, patriotyczną, ale też wrażliwość na drugiego człowieka. Śpiew pomaga doświadczyć i opowiadać o miłości Boga, a takie wydarzenia uczą też, jak na tę miłość odpowiadać – dodaje.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję