Kolejny raz wyruszyliśmy na pielgrzymkę, ponieważ w tych trudnych czasach potrzebna jest nam nadzieja. Tą nadzieją jest dla nas Jezus Chrystus, bez Niego nasze życie nie ma sensu. Na tej pielgrzymce staraliśmy się na nowo zrozumieć tę prawdę – mówił główny przewodnik ks. kan. Krzysztof Iwaniszyn.
W tym roku pojawiły się niewielkie zmiany. – Pielgrzymka była o dwa dni krótsza. W pierwszej fazie szliśmy także inną drogą. Szukamy różnych rozwiązań, żeby jak najwięcej piątników mogło wziąć udział w tej pielgrzymce – relacjonował ks. Iwaniszyn. W w tym roku pielgrzymowało 300 osób.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Motywy pielgrzymowania
Na trasę XVIII Pieszej Pielgrzymki Diecezji Świdnickiej wyprowadził pielgrzymów bp Adam Bałabuch. Wcześniej sprawował dla nich Mszę św., podczas której mówił o motywach pielgrzymowania, którymi powinny być: życie w prawdzie oraz oczyszczenie swoich motywów szukania i chodzenia za Jezusem. – Do tego zobowiązuje nas Eucharystia, którą z żywą wiarą i wielką starannością starajcie się celebrować na pielgrzymkowym szlaku. Bez stawania w prawdzie, bez oczyszczenia swoich motywów uczestnictwo w Eucharystii może być naznaczone powierzchownością, nie będzie miało wpływu na nasze życie – mówił biskup pomocniczy.
Życzliwość, gościna i deszcz
Reklama
Choć w tym roku zmieniła się liczba pielgrzymów, nie zmieniło się podejście mieszkańców, którzy z życzliwością i otwartością podejmowali pątników w swoich miejscowościach, na trasie, postojach czy miejscach noclegowych. Kiedy idzie pielgrzymka, w wielu miejscowościach jest święto. Mieszkańcy wychodzą z pozdrowieniami, starają się jak najlepiej ugościć, nakarmić czy napoić pielgrzymów. Tak było w Jaźwinie czy Ratajnie, gdzie był pierwszy nocleg, jeszcze na terenie naszej diecezji. Kolejne bazy były w Jegłowej, Graczach, Popielowie, Laskowicach, Łomnicy i Cisiu.
W tym roku pielgrzymi musieli wykazać się wyjątkowym hartem ducha i dużą odpornością na deszcz, który towarzyszył pielgrzymce niemal każdego dnia. Deszcz także skutecznie krzyżował plany organizatorom, a i pielgrzymie namioty nie wytrzymywały naporu wody, stąd na pewnym etapie wiele osób schroniło się w specjalnie przygotowanych pomieszczeniach użyczonych przez miejscowych. Tradycyjnie na trasie pielgrzymów odwiedzili goście ze Strzegomia i Świebodzic, gdzie władze miasta przygotowały ciepłą strawę dla przemoczonych pątników. Z posiłkami przybyli także m.in. ks. prał. Marek Babuśka i ks. prał. Jan Gargasewicz.
Zarówno poranne Msze św. jak i wieczorne apele były transmitowane przez internet. Cała pielgrzymka poddana była również reżimowi sanitarnemu w związku z trwającą pandemią. Ostatnim akcentem była Msza św. na szczycie Jasnej Góry pod przewodnictwem pasterza diecezji bp. Marka Mendyka.