Reklama

Felietony

Futbol i religia

Swą postawą pociąga ludzi ku Bogu, ponieważ daje świadectwo wiary, która nie jest ostentacyjna, lecz prosta i głęboka.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nowym bohaterem narodowym Włoch został 57-letni Roberto Mancini – trener, który doprowadził reprezentację futbolową Italii do mistrzostwa Europy. Stało się to niedługo po jednym z największych blamażów w historii tamtejszej piłki nożnej, którym było niezakwalifikowanie się na Mundial w Rosji w 2018 r. Włoskie calcio wydawało się leżeć na dnie, gdy „błękitną drużynę” (Squadra Azzurra) objął właśnie Mancini.

19 grudnia 2019 r. znalazł się on na spotkaniu katolickiej wspólnoty Szalom – Królowa Pokoju (Comunita Shalom – Regina della Pace) w miejscowości Palazzolo sull’Oglio. Podeszła wówczas do niego założycielka tej wspólnoty – s. Rosalina Ravasio i powiedziała: „Roberto, wygrasz Mistrzostwa Europy, ponieważ masz przy sobie Matkę Bożą i możesz być ziarnem ewangelizacji”. Jej słowom towarzyszyły mocny uścisk oraz nakreślony palcem na czole selekcjonera krzyż jako znak błogosławieństwa. Zakonnica powiedziała to z takim przekonaniem, że świadkowie, którzy słyszeli ich rozmowę, zapamiętali te słowa. Przypomnieli sobie o nich 11 lipca, gdy na stadionie Wembley w Londynie Roberto Mancini w geście triumfu wzniósł do góry Puchar Europy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Obecność włoskiego trenera w katolickiej wspólnocie nie była przypadkowa, ponieważ deklaruje się on jako praktykujący katolik, choć jego droga do Boga nie obyła się bez przeszkód. W piłkę nożną zaczął grać w oratorium parafii św. Sebastiana w rodzinnym Jesi, gdzie w każdą niedzię służył jako ministrant do Mszy św. Opiekunem parafialnej drużyny był tamtejszy proboszcz ks. Roberto Vigo. W wieku 14 lat Mancini podpisał swój pierwszy kontrakt i wyjechał do Bolonii. Z dala od dotychczasowego otoczenia, sam w wielkim mieście, w burzliwym okresie dojrzewania – przestał chodzić do kościoła. Powrócił jednak po latach.

Jako zawodnik i trener odniósł wiele sukcesów, ale zawsze powtarzał, że piłka nożna nie jest dla niego najważniejsza w życiu. O wiele większe znaczenie mają wiara i miłość. W jednym z wywiadów powiedział, że „jedna godzina na Mszy jest lepsza niż jakakolwiek inna”, i dodał: „Miałem dwóch idoli: Michaela Jordana w sporcie i papieża Wojtyłę na świecie”.

Największy wpływ na pogłębianie jego wiary wywarł kapelan drużyny Sampdoria Genua – ks. Mario Galli, który pierwszy opowiedział mu o Medjugorie. W lutym 2012 r. Mancini miał dziwny sen – śniła mu się Vicka Ivanković, jedna z widzących z Medjugorie, której wcześniej nigdy nie widział na oczy: podeszła do niego i ucałowała go w czoło, a on sam niemal fizycznie odczuł jej pocałunek. Kiedy miesiąc później spotkał ją i opowiedział jej o tym osobiście, stwierdziła, że jest to dzieło Matki Bożej.

Gdy wrócił z pielgrzymki do klubu, jego Manchester City miał na sześć kolejek przed końcem sezonu osiem punktów straty do prowadzącego Manchesteru United. Nikt nie wierzył w zdobycie mistrzostwa, a jednak się udało. Decydujący mecz odbył się 13 maja 2012 r. Ówczesny kierownik techniczny Manchesteru City – Portugalczyk José Duque, urodzony w pobliżu Fatimy, nie miał wątpliwości, że triumf osiągnięty w rocznicę pierwszego objawienia fatimskiego nie był dziełem przypadku, lecz efektem wsparcia Matki Bożej. Sam Mancini nie widział tego tak prosto, mówiąc, że wiara bardzo pomaga w życiu i ten, kto się modli, może liczyć na pomoc z nieba, jednak Jezus i Maryja mają znacznie ważniejsze sprawy do rozwiązania niż wyniki meczów futbolowych.

Włoski trener wielokrotnie bywał w Medjugorie. Jego zdaniem, gdyby wszyscy postępowali tak jak ludzie, którzy mieszkają i pracują w tym mieście, a przede wszystkim modliliby się tak dużo, świat wyglądałby inaczej. Siostra Rosalina uważa, że Mancini swą postawą pociąga ludzi ku Bogu, ponieważ daje świadectwo wiary, która „nie jest ostentacyjna, lecz prosta i głęboka”.

2021-07-20 10:22

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bóg pomnaża dobro tych, którzy je czynią już teraz

2025-09-23 12:37

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

Bóg pomnaża dobro tych, którzy je czynią już teraz, choćby w niewielkim zakresie. Karze zaś tych, którzy mają serce skąpe i niczego nie dają potrzebującym.

Jezus powiedział do faryzeuszów: «Żył pewien człowiek bogaty, który ubierał się w purpurę i bisior i dzień w dzień ucztował wystawnie. U bramy jego pałacu leżał żebrak pokryty wrzodami, imieniem Łazarz. Pragnął on nasycić się odpadkami ze stołu bogacza. A także psy przychodziły i lizały jego wrzody. Umarł żebrak i aniołowie zanieśli go na łono Abrahama. Umarł także bogacz i został pogrzebany. Gdy cierpiąc męki w Otchłani, podniósł oczy, ujrzał z daleka Abrahama i Łazarza na jego łonie. I zawołał: „Ojcze Abrahamie, ulituj się nade mną i przyślij Łazarza, aby koniec swego palca umoczył w wodzie i ochłodził mój język, bo strasznie cierpię w tym płomieniu”. Lecz Abraham odrzekł: „Wspomnij, synu, że za życia otrzymałeś swoje dobra, a Łazarz w podobny sposób – niedolę; teraz on tu doznaje pociechy, a ty męki cierpisz. A ponadto między nami a wami zionie ogromna przepaść, tak że nikt, choćby chciał, stąd do was przejść nie może ani stamtąd nie przedostają się do nas”. Tamten rzekł: „Proszę cię więc, ojcze, poślij go do domu mojego ojca. Mam bowiem pięciu braci: niech ich ostrzeże, żeby i oni nie przyszli na to miejsce męki”. Lecz Abraham odparł: „Mają Mojżesza i Proroków, niechże ich słuchają!” „Nie, ojcze Abrahamie – odrzekł tamten – lecz gdyby ktoś z umarłych poszedł do nich, to się nawrócą”. Odpowiedział mu: „Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby ktoś z umarłych powstał, nie uwierzą”».
CZYTAJ DALEJ

Kanada: chrześcijanie poza propozycją prawa o mowie nienawiści

2025-09-26 08:32

[ TEMATY ]

Kanada

chrześcijanie

Vatican Media

W proponowanym prawie dotyczącym mowy nienawiści w Kanadzie nie uwzględniono chrześcijan. Projekt ustawy rządu federalnego — tzw. Bill C-9, Combatting Hate Act — wzbudził spór między organizacjami broniącymi wolności obywatelskich a przedstawicielami środowisk religijnych. Zarzucają władzom pomijanie problemów niektórych grup.

O sprawie pisze The Catholic Register. W oficjalnym komunikacie o „Ustawie o zwalczaniu nienawiści” minister sprawiedliwości i prokurator generalny Kanady Sean Fraser napisał, że „narastający antysemityzm, islamofobia, homofobia i transfobia sprawiły, iż zbyt wiele osób czuje się niebezpiecznie we własnych społecznościach”. Phil Horgan, prezes i radca prawny Catholic Civil Rights League, zwrócił jednak uwagę, że w oświadczeniu tym zabrakło odniesienia do ponad 300 podpaleń i aktów wandalizmu wobec chrześcijańskich kościołów od 2021 r., z których większość dotyczyła parafii katolickich. Jego zdaniem sugeruje to, że „rozległe straty poniesione przez kościoły chrześcijańskie w ciągu ostatnich czterech lat wydają się nie budzić zainteresowania rządu federalnego”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję