Jedna z przyparafilanych salek stała od dłuższego czasu pusta. Kiedyś odbywała się w niej katecheza. Po przejęciu przez parafię budynku przylegającego do kościoła powstało kilka nowych salek z dostępem
do kuchni i toalet. Stara salka stała niewykorzystana. Półtora roku temu ministranci i młodzież oazowa wraz ze swoim opiekunem ks. Dominikiem Grochowskim, wikariuszem, wpadli na pomysł, żeby zrobić w
tym miejscu siłownię. Sami zabrali się do remontu. Zdzierali stary tynk, malowali i suszyli ściany, bo salka była bardzo zawilgocona. Dzięki sponsorom mogli na podłodze położyć wykładzinę. Teraz o nią
dbają, nie pozwalając nikomu wchodzić bez zmiennego obuwia. Wykładzina to jednak za mało, żeby przyciągnąć amatorów dobrze spędzonego czasu. Dzięki funduszom ministranckim i sponsorom w salce znalazł
się atlas, wioślarze, rowerki, hantle, ławka do ćwiczenia mięśni brzucha, domowy stół bilardowy, dart. W czasie ćwiczeń można posłuchać dobrej muzyki. Siłownia otwarta jest codziennie od godz. 19.00 do
21.00. Nad ładem i porządkiem czuwa zawsze jeden ze starszych ministrantów, a ćwiczyć można pod fachową opieką instruktora - studenta AWF-u.
To ostatni z pomysłów oazowo-ministranckich. Wcześniej młodzież zagospodarowała i wyposażyła dzięki własnym funduszom i pomocy sponsorów inną salkę. Mają tu telewizor i wideo, z których korzystają
w czasie coniedzielnych seansów filmowych (preferują ambitne filmy Kieślowskiego, Wajdy itp.), jak i sprzęt muzyczny. Przy dobrej herbacie i muzyce milej jest porozmawiać, zwłaszcza wtedy, gdy pogoda
nie sprzyja spacerom, na których też regularnie się spotykają.
Obecnie w parafialna służba ołtarza to około 50 ministrantów, w tym 14 lektorów, kilku seniorów i 10 kandydatów. Pomysł siłowni wypełnił pustą lukę i stworzył miejsce spotkań. To dobry przykład dla
innych. Przy każdej parafii można znaleźć jeszcze niewykorzystaną przestrzeń.
Pomóż w rozwoju naszego portalu