Reklama

Co nam mówią Ojcowie Kościoła?

Obrońca prawowiernej nauki

Studiował w Cezarei, w Konstantynopolu, a wreszcie w Atenach – stolicy kulturalnej świata helleńskiego. Święty Bazyli Wielki potęgę swej wiedzy i inteligencji wykorzystał w obronie wiary.

Niedziela Ogólnopolska 9/2021, str. 14-15

Wikipedia.org

Święty Bazyli Wielki

Święty Bazyli Wielki

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kapadocja, kraina w Azji Mniejszej (dzisiejsza Turcja), przyjęła wiarę chrześcijańską w III wieku. Jej apostołem był jeden z uczniów Orygenesa – św. Grzegorz Cudotwórca. Z tego obszaru pochodzą również trzej wielcy Ojcowie Kapadoccy: św. Bazyli Wielki (biskup Cezarei Kapadockiej, stolicy tego regionu), św. Grzegorz z Nazjanzu i św. Grzegorz z Nyssy (młodszy brat św. Bazylego).

Święty Bazyli Wielki i św. Grzegorz z Nazjanzu byli serdecznymi przyjaciółmi, i to od czasu studiów, kiedy uczęszczali do najsławniejszych szkół na greckim Wschodzie. Później zapragnęli poświęcić się życiu mniszemu. Ich młodzieńcza gorliwość sprawiła, że zachwycili się duchowością wielkiego myśliciela i ascety – Orygenesa, którego nauce zawsze byli wierni i obficie z niej czerpali.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Doktor Kościoła

Święty Bazyli Wielki urodził się ok. 330 r. w Cezarei Kapadockiej na terenie dzisiejszej Turcji, zmarł w tym samym mieście 1 stycznia 379 r. Jego dziadek poniósł męczeńską śmierć podczas prześladowania za cesarza Dioklecjana (303-305), a jego babcia – św. Makryna Starsza była uczennicą wspomnianego św. Grzegorza Cudotwórcy. Także jego rodzice – Bazyli i Emmelia – byli świętymi. Oprócz Bazylego mieli pięciu synów (wśród nich św. Grzegorza, późniejszego biskupa Nyssy, i św. Piotra, późniejszego biskupa Sebasty) oraz pięć córek, z których najsławniejsza jest św. Makryna Młodsza – fundatorka i krzewicielka żeńskiego życia monastycznego w kręgu kultury greckiej.

Ojciec św. Bazylego, retor, człowiek wykształcony i zamożny, był pierwszym wychowawcą swojego syna. Bazyli kontynuował następnie studia w Cezarei, w Konstantynopolu, a wreszcie w Atenach – stolicy kulturalnej świata helleńskiego. Związał się tam więzami przyjaźni z krajanem – św. Grzegorzem z Nazjanzu. Powróciwszy ok. 356 r. w ojczyste strony, uczył retoryki. Pod wpływem siostry – św. Makryny – postanowił jednak wieść życie monastyczne. Zgodnie z ówczesnymi zwyczajami przyjął wówczas chrzest i rozpoczął podróże po Egipcie, Palestynie i Mezopotamii, aby poznać z bliska rodzący się monastycyzm.

Reklama

Mnich

Gdy powrócił do ojczyzny, rozdał część majątku ubogim i udał się na pustkowie, by wieść mnisze życie nad rzeką Iris, naprzeciw Amazji w pobliżu Nowej Cezarei. Tym, którzy przyłączyli się do niego, dał gruntowne podstawy moralne i ascetyczne, pisząc najpierw tzw. Wielką Regułę, a następnie – Mniejszą. W ten sposób stał się fundatorem i prawodawcą greckiego życia mniszego.

Święty Bazyli przeżył w mniszym odosobnieniu 5 lat. Potem jego biskup – Euzebiusz – udzielił mu święceń kapłańskich, by pomagał mu duszpastersko. Szybko jednak powrócił na pustelnię, gdyż zauważył, że jego kultura i wykształcenie powodowały zazdrość u mało zdolnego Euzebiusza.

Gdy za panowania heretyckiego, ariańskiego cesarza Walensa prawowierna wiara była zagrożona, przyjaciel Bazylego – św. Grzegorz z Nazjanzu skłonił go do powrotu do Cezarei.

W 370 r. został biskupem Cezarei, stolicy Kapadocji. Jako dobry i troskliwy pasterz powierzonej mu owczarni przejął się losem biedaków i poświęcił się działalności charytatywnej, która była szczególnie charakterystyczna dla jego biskupiej posługi. W celu zaspokojenia potrzeb miejscowego proletariatu i ludzi niezaradnych życiowo oraz by zapobiec szkodom, które wyrządził zaistniały głód, św. Bazyli ok. 370 r. wybudował dla ubogich specjalne przytulisko, które od jego imienia zostało nazywane Bazyliadą. Współcześni historycy i badacze uważają ten ośrodek za pierwszy szpital na Wschodzie. Ta chrześcijańska Bazyliada była najbardziej ze wszystkich ówczesnych instytucji pogańskich podobna do dzisiejszych szpitali i placówek medycznych.

Obrońca wiary

Święty Bazyli wykorzystał swą wybitną inteligencję w teologii i polityce kościelnej. Był zagorzałym przeciwnikiem arian, którzy właśnie w drugiej połowie IV wieku rozwinęli heretyckie tezy swego mistrza Ariusza, uważając, że także Duch święty jest stworzeniem pochodzącym od Syna, który z kolei sam miał być rzekomo stworzony przez Ojca.

Reklama

Ta błędna nauka o Synu Bożym i Duchu Świętym znalazła wyraz głównie w nauczaniu Aecjusza i Eunomiusza, uznanych za pierwszych i głównych duchoburców (czyli tych, którzy zaprzeczali bóstwu Ducha Świętego).

Święty Bazyli ostro wystąpił przeciwko nim, broniąc prawowiernej nauki, uroczyście określonej w 325 r. na I Soborze Nicejskim. Głównymi jego dziełami, zwróconymi przeciw tym duchoburcom, były pisma dogmatyczne: Przeciwko Eunomiuszowi i O Duchu świętym.

Troska św. Bazylego o postawienie tamy herezji ariańskiej znalazła wyraz także w polityce kościelnej. Starał się bowiem obsadzać stolice biskupie w swoim regionie zwolennikami prawowiernej nauki nicejskiej. śmierć przeszkodziła mu w oglądaniu owoców jego wysiłków włożonych w szerzenie prawowiernej nauki, którą obficie wykorzystał jednak drugi sobór powszechny, czyli I Sobór Konstantynopolski w 381 r. Potwierdził on bowiem nauczanie św. Bazylego na temat trzech odrębnych Osób Boskich, które odwiecznie posiadają jedną i tę samą naturę. Idąc po linii św. Bazylego, sobór bronił także bóstwa Ducha świętego.

Chociaż św. Bazyli był przede wszystkim autorem komentarzy biblijnych oraz dzieł dogmatycznych i ascetycznych, to jednak zostawił ślad swej twórczości także w kulturze świeckiej, pisząc utwór: Do młodych, o sposobie wykorzystania klasyków. Twierdzi w nim, że odpowiednio wyselekcjonowane studium pogańskich dzieł klasycznych może dać wiele pożytku także chrześcijanom.

Tradycja Kościoła przypisuje św. Bazylemu stworzenie wielu tekstów liturgicznych, a przede wszystkim tzw. Liturgii św. Bazylego. Stawia go to w szeregu najwybitniejszych twórców tekstów liturgicznych, którzy w IV i V wieku położyli podwaliny pod liturgię Kościoła: św. Hilarego z Poitiers i św. Ambrożego z Mediolanu na Zachodzie oraz św. Jana Złotoustego (Chryzostoma) na Wschodzie.

2021-02-23 11:32

Ocena: +12 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kryzys powołań czy kryzys powołanych?

Tę wspólną troskę o powołania powinno się zacząć nie tylko od tygodniowego szturmowania nieba, ale od systematycznej modlitwy.

Często wspominam pewną rozmowę o powołaniu. W czasach gdy byłem rektorem seminarium, poprosił o nią młody student. Opowiedział mi trochę o sobie, o dobrze zdanej maturze i przypadkowo wybranym kierunku studiów. Zwierzył się jednak z największego pragnienia swojego serca: że głęboko wierzy w Boga, lubi się modlić, że jego największe pasje dotyczą wiary, a do tego wszystkiego nie umie uciec od przekonania, iż powinien zostać księdzem. „Dlaczego więc nie przyjdziesz do seminarium, żeby choć spróbować wejść na drogę powołania?” – zapytałem go trochę zdziwiony. „Bo się boję. Gdyby ksiądz rektor wiedział, jak się mówi u mnie w domu o księżach, jak wielu moich rówieśników śmieje się z kapłaństwa i opowiada mnóstwo złych rzeczy o Kościele, seminariach, zakonach!” – odpowiedział szczerze. Od tamtej rozmowy zastanawiam się czasem, co dzieje się dziś w duszy młodych ludzi odkrywających w sobie powołanie do kapłaństwa czy życia konsekrowanego; z czym muszą się zmierzyć młodzi chłopcy i młode dziewczyny, których Pan Bóg powołuje, zwłaszcza tam, gdzie ziemia dla rozwoju ich powołania jest szczególnie nieprzyjazna. Kiedy w Niedzielę Dobrego Pasterza rozpoczniemy intensywny czas modlitwy o powołania, warto zacząć nie tylko od analiz dotyczących spadku powołań w Polsce, od mniej lub bardziej prawdziwych diagnoz tłumaczących bolesne zjawisko malejącej liczby kapłanów i osób życia konsekrowanego, ale od pytania o moją własną odpowiedzialność za tworzenie przyjaznego środowiska dla wzrostu powołań. Zapomnieliśmy chyba, że ta troska jest wpisana w naturę Kościoła i nie pojawia się tylko wtedy, gdy tych powołań zaczyna brakować. Kościół ma naturę powołaniową, bo jest wspólnotą ludzi powołanych przez Boga, a jednocześnie jego najważniejszym zadaniem jest, w imieniu Chrystusa, powoływać ludzi do pójścia za Bogiem. Ewangelizacja i troska o powołania są dla siebie czymś nieodłącznym, a odpowiedzialność za powołania dotyczy każdego człowieka wierzącego. Myśląc więc o powołaniach, zacznijmy od siebie, od osobistej odpowiedzi na to, jak ja sam buduję klimat dla rozwoju swojego i cudzego powołania. Indywidualna i wspólna troska o powołania nie może wynikać z negatywnych nastawień. Mamy się troszczyć o powołania nie tylko dlatego, że bez nich nie uda nam się dobrze zorganizować Kościoła, ale przede wszystkim z tego powodu, iż każdy człowiek jest powołany przez Boga i potrzebuje naszej pomocy, aby to powołanie rozeznać, mieć odwagę na nie odpowiedzieć i wiernie je zrealizować w życiu.

CZYTAJ DALEJ

Papież wprowadza zmiany w watykańskim sądownictwie

2024-04-19 17:15

[ TEMATY ]

papież

sądownictwo

PAP/MAURIZIO BRAMBATTI

„Doświadczenie zdobyte w ciągu ostatnich kilku lat w dziedzinie wymiaru sprawiedliwości doprowadziło do konieczności podjęcia szeregu interwencji związanych z systemem sądowniczym Państwa Watykańskiego” - czytamy w najnowszym liście apostolskim w formie motu proprio opublikowanym dzisiaj. W ten sposób Franciszek dalej rozwija przepisy regulujące te kwestie. Zgodnie z nowymi wytycznymi zwykli sędziowie przestają sprawować urząd w wieku 75 lat, a sędziowie kardynałowie w wieku 80 lat.

Ojciec Święty określił nowe zasady w sześciu artykułach. Zgodnie z „zasadą niezmienności sędziego i w celu zapewnienia rozsądnego czasu trwania procesu” - czytamy w motu proprio - papież, na rok sądowy, w którym prezes przestaje sprawować urząd, może wyznaczyć wiceprezesa, który przejmuje urząd, gdy prezes przestaje sprawować urząd. Stwierdza się również, że papież „może w każdej chwili zwolnić z urzędu, nawet tymczasowo, sędziów, którzy z powodu stwierdzonej niezdolności nie są w stanie wykonywać swoich obowiązków”.

CZYTAJ DALEJ

Ekshumacja i rekognicja

2024-04-20 15:56

Zdj. IPN

    W piątek 19 kwietnia br. zakończyła się ekshumacja i rekognicja kanoniczna szczątków Czcigodnego Sługi Bożego ks. Michała Rapacza.

    Beatyfikacja męczennika czasów komunizmu odbędzie się 15 czerwca w krakowskich Łagiewnikach.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję