Reklama

Niedziela Małopolska

Najcieplej jest we wspomnieniach

To, czego nie potrafiła dać mi mama, przekazała w dużej mierze kochana babcia – mówi studentka Klaudia.

Niedziela małopolska 3/2021, str. III

[ TEMATY ]

Dzień Babci

Archiwum rodziny Wnęk

Ukochana babcia Stasia, Skole (105 km od Lwowa), 1934 r.

Ukochana babcia Stasia, Skole (105 km od Lwowa), 1934 r.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z okazji zbliżającego się Dnia Babci i Dziadka zapytaliśmy mieszkańców naszej archidiecezji, za co są wdzięczni rodzicom swoich rodziców.

Cała moja rodzina pochodzi z Kresów, zarówno ze strony ojca, jak i mamy. Babcia Stasia urodziła się w pięknej górskiej miejscowości Skole. Była nauczycielką. Wygnana ze swojego świata, nie użalała się nad losem, który nie szczędził jej łez. Kresy w  jej wspomnieniach jawiły się nam jak jakiś odległy raj, o którym opowiadała, przeglądając album rodzinnych zdjęć. Tam wszystko było najlepsze. Jestem jej wdzięczna, że mogłam słuchać tych opowieści. Babcia była religijna, otwarta, szczera i bardzo gościnna. Zawsze zapraszała na wigilię swoje dwie samotne koleżanki – kresowianki. Moje wspomnienie babci to zapach róż. W maju chodziłyśmy zbierać kwiaty, a potem ucierało się je z cukrem w makutrze i powstawała wspaniała konfitura. Kutia na wigilię to również wspomnienie babci. Przekazała mi miłość do książek, przyrody, tradycji oraz przekonanie, że rodzina jest najważniejsza.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ewa, 68 lat

Reklama

Można powiedzieć, że wszystko zaczęło się w momencie, kiedy w okresie dojrzewania spotkałam się z ogromną trudnością w relacji z mamą, od której nieraz brakowało mi przyjęcia mojej osoby, szacunku, miłości, akceptacji, wsparcia. To, czego nie potrafiła dać mi mama, przekazała w dużej mierze kochana babcia, za co jestem Panu Bogu wdzięczna. Nasza relacja z babcią na przestrzeni lat się rozwijała, zbliżałyśmy się do siebie, mogłam się przy niej wygłupiać, żartować, zwierzać z przeróżnych spraw związanych z miłostkami, pragnieniami czy bólem związanym z kontaktem z mamą. Przyciągnęła mnie do siebie miłością i dobrocią serca, zależało jej i nadal zależy, żebym miała dobrą relację z mamą i boli ją, kiedy coś nieprzyjemnego wydarzy się pomiędzy nami. Babcia pragnie zgody. Z ust o. Wiesława Wiśniewskiego usłyszałam niedawno, że kobieta może albo rodzić do życia, albo zabijać – myślą, słowem, postawą, czynem. To piękne, gdy kobieta samą sobą stwarza przestrzeń, w której drugi człowiek może czuć się dobrze, całkowicie akceptowany i przyjęty, a także... wolny w swoich dorosłych decyzjach. Babcia jest dla mnie jednym z większych darów od dobrego Boga.

Klaudia, 24 lata

To niełatwe, co powiem, ale jako młody, dorastający chłopak mogłem liczyć tylko na babcię i dziadka. Ich ramiona były zawsze otwarte. Mówili budujące słowa, pełne ciepła i empatii, podnosili mnie na duchu, kiedy sprawy wyglądały naprawdę źle. Czuję wdzięczność, bo nie byłbym tu, gdzie jestem, gdyby nie ich bezinteresowna miłość. Dziękuję im niemal za każdym razem, gdy ich widzę. Każdemu życzyłbym takich dziadków.

Jan, 35 lat

U babci i dziadka jestem pięć razy w tygodniu. Opiekują się mną i moim rodzeństwem po szkole, a teraz – po zdalnym nauczaniu w domu. Babcia postanowiła, że nauczy mnie jeść różnych potraw, bo od małego jestem niejadkiem. Pamiętam, jak dała mi do spróbowania kapuśniak i chociaż myślałem, że zupa nie będzie dobra, to polubiłem ją. Dzisiaj chciałbym im podziękować za to, że troszczą się o nas, chodzą z nami na spacery, do parku i są zawsze, o każdej porze.

Dawid, 9 lat

2021-01-12 18:48

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Z wizytą u seniorów

Niedziela lubelska 7/2018, str. III

[ TEMATY ]

Dzień Babci

Agnieszka Adamczyk

Pamiątkowe zdjęcie z wizyty u przyjaciół

Pamiątkowe zdjęcie z wizyty u przyjaciół
Styczniowe święto babć i dziadków obchodzone jest nie tylko w rodzinnych domach i przedszkolach. Od wielu lat młodzież z koła Caritas działającego przy Szkole Podstawowej im. ks. Stanisława Zielińskiego w Stróży wyjeżdża do Domu Pomocy Społecznej w Kraśniku. Sędziwi przyjaciele młodzieży oczekują na to serdeczne spotkanie od 1997 r. Wówczas patronem szkoły został męczennik z Kraśnika ks. Stanisław Zieliński, a troska o bliźnich, w tym o osoby starsze, jest realizacją zadania: „Idziemy drogą naszego patrona”.
CZYTAJ DALEJ

Oleśnica: Dziecko zabite w 9. miesiącu ciąży

2025-04-07 13:15

[ TEMATY ]

aborcja

Adobe Stock

Pro-liferka, dziennikarka, członek zarządu Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka, doradca życia rodzinnego, współautorka serii podręczników do wychowania do życia w rodzinie Magdalena Guziak-Nowak opisuje wstrząsającą relację ze szpitala w Oleśnicy.

ZABILI DZIECKO W 9 MIES. CIĄŻY. Gotowe do samodzielnego życia, prawie noworodka. Tak, w Polsce.
CZYTAJ DALEJ

Rewolucyjny dokument Watykanu? Pokazujemy prawdę

2025-04-14 16:13

[ TEMATY ]

Msza św.

Karol Porwich/Niedziela

W Niedzielę Palmową media obiegła wiadomość o rzekomo „rewolucyjnym dokumencie Watykanu”, biły po oczach „klikbajtowe” tytułu o tym, że papież czegoś zakazał, że postanowił, zdecydował, nakazał itd. A jak to jest naprawdę? Zobaczmy zatem!

W wielu miejscach przyjął się zwyczaj celebracji tzw. Mszy świętych zbiorowych, czyli takich, gdzie podczas jednej celebracji jeden kapłan sprawuje ją w kilku różnych intencjach przyjętych od ofiarodawców. Trzeba tu odróżnić ją od Mszy koncelebrowanej, gdy dwóch lub więcej kapłanów celebruje wspólnie, każdy w swojej indywidualnej intencji. Stolica Apostolska zleca, by w ramach prowincji (czyli metropolii) ustalić zasady dotyczące ewentualnej częstszej celebracji takich właśnie zbiorowych Mszy świętych. Zasady ustalone w roku 1991 na mocy dekretu Kongregacji ds. Duchowieństwa o intencjach mszalnych i mszach zbiorowych Mos iugiter przewidywały, że taka celebracja może odbywać się najwyżej dwa razy w tygodniu. Tymczasem biskupi mogą zdecydować, by można było takie zbiorowe Msze święte sprawować częściej, gdy brakuje kapłanów a liczba przyjmowanych intencji jest znaczna. Oczywiście ofiarodawca musi wyrazić wprost zgodę, by jego intencja została połączona z innymi w jednej celebracji. Celebrans może zaś pozostawić dla siebie jedynie jedno stypendium mszalne (czyli ofiarę za jedną intencję). Wszystkie te zasady – oprócz uprawnienia dla biskupów prowincji do ustalenia innych reguł – już dawno obowiązywały, zatem… rewolucji nie ma.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję