Reklama

Niedziela Sandomierska

Caritas pomaga głodnym

Z okazji Dnia Ubogich Caritas naszej diecezji dostarczyła ciepłe posiłki sześćdziesięciu osobom z Sandomierza oraz okolic.

Niedziela sandomierska 48/2020, str. I

[ TEMATY ]

Caritas

Dzień Ubogich

Ks. Wojciech Kania

Sandomierska Caritas wychodzi naprzeciw potrzebującym

Sandomierska Caritas wychodzi naprzeciw potrzebującym

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Plany uruchomienia w tym dniu przez Caritas stałego punktu wydawania gorących posiłków na sandomierskiej starówce przekreśliły wprowadzone ostatnio obostrzenia sanitarne. Jednak, jak zapewniał ks. Bogusław Pitucha, dyrektor Caritas Diecezji Sandomierskiej, od 15 listopada potrzebujący wsparcia każdego dnia będą mogli otrzymać ciepły posiłek.

– Przeżywamy Światowy Dzień Ubogich pod hasłem: „Wyciągnij rękę do ubogiego”. W obecnych czasach pandemii jeszcze większe pochylenie się nad ubogimi jest bardzo potrzebne. Żyjemy w izolacji, chodzimy w maseczkach, mało jesteśmy rozpoznawalni. Jest to też pewnego rodzaju ryzyko, że możemy nie zauważyć człowieka potrzebującego. Chcemy, zachęceni przez Ojca Świętego Franciszka, wyciągnąć dłoń do ludzi potrzebujących. Jesteśmy w symbolicznym miejscu – budynku Caritas, gdzie prawie 800 lat trwa działalność dobroczynna zapoczątkowana przez Zakon Ducha Świętego, a następnie świadczona przez Siostry Szarytki, a teraz kontynuowana przez Caritas. Dzisiejszy Dzień Ubogich ze względu na obostrzenia epidemiczne przeżywamy bardzo skromnie. Chcemy przede wszystkim nieść gorące serca i otwarte dłonie, aby dotrzeć do wszystkich ludzi potrzebujących i znajdujących się w trudnej sytuacji, by mimo trudnej sytuacji pandemii nikt nie został bez ciepłego posiłku – mówił ks. Bogusław Pitucha.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Posiłki są przygotowywane przez kuchnię Caritas i będą rozwożone do osób potrzebujących.

Światowy Dzień Ubogich został ustanowiony przez papieża Franciszka w 2016 r. na zakończenie Nadzwyczajnego Jubileuszowego Roku Miłosierdzia. Pierwszy raz uczczono ten dzień 19 listopada 2017 r. pod hasłem: „Nie miłujmy słowem, ale czynem”. Zawsze przewodniczył mu w diecezji bp Krzysztof Nitkiewicz, ale w tym roku z powodu zakażenia koronawirusem nie mógł wziąć w nim udziału osobiście. Dlatego też łączył się duchowo z tymi, którzy go obchodzili.

2020-11-25 11:08

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Maradiaga odchodzi ze stanowiska przewodniczącego Caritas Internationalis

Pochodzący z Hondurasu kard. Oscar Rodriguez Maradiaga, po ośmioletniej kadencji odchodzi ze stanowiska przewodniczącego Caritas Internationalis (CI). Rzeczniczka CI poinformowała 4 maja w Rzymie, że nowy przewodniczący zostanie wybrany przez Zgromadzenie Generalne w najbliższych tygodniach.

Kard. Maradiaga kierował pracami Caritas Internationalis przez dwie czteroletnie kadencje od 2007 roku. Od 2013 roku stoi też na czele Rady Kardynałów K-9 wspomagającej papieża Franciszka w reformie Kurii Rzymskiej i zarządzaniu Kościołem.

CZYTAJ DALEJ

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

Pielgrzymi z diecezji bielsko-żywieckiej dotarli do Łagiewnik

2024-05-04 16:28

Małgorzata Pabis

    Do Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie Łagiewnikach w piątek 3 maja dotarła 12. Piesza Pielgrzymka diecezji bielsko-żywieckiej.

    Na szlaku, liczącym około stu kilometrów, 1200 pątnikom towarzyszyło hasło „Tulmy się do Matki Miłosierdzia”. Po przyjściu do Łagiewnik pielgrzymi modlili się w bazylice Bożego Miłosierdzia w czasie Godziny Miłosierdzia i uczestniczyli we Mszy świętej, której przewodniczył i homilię wygłosił bp Piotr Greger.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

iv>

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję