Podczas Mszy św. Wieczerzy Pańskiej w Wielki Czwartek, 2 kwietnia br. w katedrze wawelskiej Metropolita Krakowski umył nogi dla dwunastu mężczyzn. - Jesteśmy zaproszeni od Wieczernika, by zasiąść do stołu z naszym Panem, Mistrzem - powiedział rozpoczynając Eucharystię kard. Stanisław Dziwisz. - Chcemy wsłuchiwać się w Jego słowa, chcemy kontynuować Jego pokorny gest umycia nóg u apostołów. Chcemy przede wszystkim wyrazić naszą wdzięczność za dar Eucharystii i kapłaństwa. Nawiązując do przypadającej w tym dniu rocznicy śmierci Jana Pawła II, kard. Stanisław Dziwisz mówił: - 10 lat temu, 2 kwietnie odszedł do Domu Ojca. Odszedł, ale zostawił nam dar swojego świadectwa, swojego nauczania i swojej świętości. Odszedł, ale jesteśmy przekonani, że towarzyszy nam z wysoka.
Homilię wygłosił bp Jan Szkodoń, który przypomniał zebranym, że Eucharystia przybliża prawdę o Bogu, ale także o nas samych; naszych słabościach i naszej godności, oraz o powołaniu i drodze do wieczności. Hierarcha zachęcał, abyśmy dziękowali za dar kapłaństwa: - Dzisiaj drodzy bracia i siostry, dziękujcie z nami i dziękujcie za nas. Przepraszajcie za wszelkie nasze słabości i niewierności, dzisiaj razem z nami módlcie się, abyśmy byli wiernymi szafarzami świętych tajemnic. Dodał też: - Módlcie się za kandydatów do kapłaństwa, za seminaria diecezjalne, zakonne, nowicjaty. I o nowe powołania.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Nawiązując do zwyczaju mycia nóg, bp Jan Szkodoń podkreślił: - Ksiądz Kardynał za chwilę, tak jak Pan Jezus, będzie umywał nogi. To wspomnienie tamtej wieczerzy, ale to także program dla Kościoła - mówił bp Jan i przypomniał, że Jan Paweł II jeszcze 10 dni przed swoim odejściem do Pana umywał nogi, a ojciec święty Franciszek umywa nogi więźniom.
Po zakończeniu Eucharystii odbyła się procesja, w czasie której przeniesiono Najświętszy Sakrament do ciemnicy przygotowanej w Kaplicy Mariackiej.