Reklama

W wolnej chwili

Lekarz radzi

Domowy niezbędnik

Co warto mieć w podręcznej apteczce, aby w nagłej potrzebie udzielić pomocy komuś z domowników?

Niedziela Ogólnopolska 41/2020, str. 57

[ TEMATY ]

apteczka

Adobe Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Co najmniej kilka razy w roku trzeba nagle udzielić komuś z rodziny pierwszej pomocy – opatrzyć skaleczenie lub oparzenie, podać „coś” na ból zęba lub niestrawność itp. Warto pamiętać, by domowa apteczka była zaopatrzona w podstawowe leki i środki opatrunkowe, systematycznie przeglądana i uzupełniana.

Domowy zestaw środków na skaleczenia to przede wszystkim bawełniany bandaż, sterylne gaziki, plaster z opatrunkiem i plaster zwykły, ewentualnie bandaż elastyczny. Niezbędny jest środek dezynfekcyjny np. octenisept lub woda utleniona, którą jednak należy często wymieniać, bo szybko traci swoje właściwości odkażające. W zestawie powinny się również znaleźć przeznaczone tylko do tego celu nożyczki.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Bardzo często mamy do czynienia z domowymi oparzeniami. Warto pamiętać, że pierwsza pomoc w tym przypadku polega na schładzaniu przez kilka minut oparzonego miejsca strumieniem zimnej wody z kranu. Po schłodzeniu można zastosować piankę Panthenol, która wspomaga regenerację uszkodzonej skóry.

Reklama

O każdej porze roku w rodzinie może się zdarzyć przeziębienie, dlatego trzeba mieć pod ręką preparat do płukania gardła lub tabletki do ssania, preparat do udrażniania nosa, np. wodę morską, witaminę C lub Rutinoscorbin, a także polopirynę – jeżeli ją dobrze tolerujemy. Niezbędny jest także termometr lekarski. Niezależnie od tych środków na wypadek przeziębienia warto mieć zestaw z tzw. babcinej apteki: miód, cytryny i przetwory z malin.

W domu przydają się też łagodne leki przeciwbólowe, np. pochodne paracetamolu, oraz stosowane w przypadku niestrawności krople żołądkowe, miętowe lub węgiel leczniczy, a także działającą rozkurczowo No-Spę. W przypadku podrażnienia oka, np. kurzem, przydaje się sól fizjologiczna w jednorazowych opakowaniach. Wobec dużej inwazji kleszczy warto się zaopatrzyć w pęsetkę lub specjalne narzędzie do ich usuwania, tzw. lasso, które można kupić w aptece. Pamiętajmy jednak, że kleszcza usuwamy samodzielnie tylko wtedy, gdy możemy go uchwycić mocno tuż przy skórze. W innym przypadku lepiej poszukać specjalistycznej pomocy.

Przydatnym urządzeniem jest też domowy ciśnieniomierz – ważny w profilaktyce chorób układu krążenia, nadciśnienia, udarów i innych.

Kolejną sprawą jest przechowywanie leków. Domowa apteczka powinna znajdować się w miejscu niedostępnym dla dzieci, nienarażonym na wilgoć, wysokie lub niskie temperatury. Powinna być zabezpieczona przed zakurzeniem lub zabrudzeniem. Trzeba zachować oryginalne opakowania, na których znajduje się data ważności, oraz ulotki z omówieniem sposobu stosowania, wskazań i przeciwwskazań. Niektóre specyfiki trzeba zużyć w określonym czasie od otwarcia – warto tę datę zapisać na opakowaniu. Co jakiś czas domową apteczkę przeglądamy pod kątem terminu ważności leków – nigdy nie stosujemy tych przeterminowanych.

Notowała: Anna Wyszyńska

2020-10-07 12:39

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wiosenna apteczka Pana Boga

Niedziela Ogólnopolska 12/2024, str. 72

[ TEMATY ]

zdrowie

apteczka

Adobe Stock

W czasie obecnego przesilenia warto się wzmocnić dobrami natury, które są na wyciągnięcie ręki.

Wiosna jest czasem przesilenia, często brakuje nam sił witalnych. Warto się w tym okresie wzmocnić przez wykorzystanie dóbr natury, które są na wyciągnięcie ręki i które wzmacniają, oczyszczają po zimie i uzupełniają witaminy i minerały. Już nasze prababcie korzystały z tych wyjątkowych specyfików ziołowych i wyszło im to na zdrowie.
CZYTAJ DALEJ

Święta Rodzina – patronka i opiekunka wszystkich rodzin

2025-12-16 14:33

Niedziela Ogólnopolska 52/2025, str. 16

[ TEMATY ]

Święta Rodzina

Ks. Krzysztof Hawro

Święta Rodzina przy stole – obraz olejny z Muzeum Katedralnego w Zamościu

Święta Rodzina przy stole – obraz olejny z Muzeum Katedralnego w Zamościu
W pierwszą niedzielę po Narodzeniu Pańskim, trwając w prawdziwie rodzinnym nastroju, Kościół obchodzi święto Świętej Rodziny: Jezusa, Maryi i Józefa. Jezus Chrystus – prawdziwy Bóg i człowiek – przyszedł na świat w rodzinie i w niej wzrastał. Dziewica Maryja, Jego Matka, poczęła Go, urodziła i wychowała, mając za męża Józefa, który – tak jak Ona – został wprowadzony w Boży plan zbawienia i z ufnością przyjął powierzoną mu rolę. Świętość tej Rodziny wynika z tożsamości Jezusa, czyli tego, kim On jest, a także z niezachwianego pragnienia wypełniania woli Bożej przez Maryję i Józefa. Była to rodzina absolutnie wyjątkowa, a zarazem pod wieloma względami taka jak inne rodziny. Wyjątkowa, ponieważ przyjęła i wypełniła powołanie wynikające ze zbawczej misji Syna Bożego. A taka jak inne, ponieważ Maryja i Józef, będąc przykładem i wzorem miłości małżeńskiej, pomagali Jezusowi wzrastać w wartościach, które tylko rodzina może zapewnić i rozwijać.
CZYTAJ DALEJ

Boże Narodzenie - rewolucja miłości

2025-12-27 21:42

Paweł Wysoki

Boże Narodzenie jest po to, abyśmy się stali miejscem dla Boga i miejscem dla człowieka – powiedział abp Stanisław Budzik.

Gdy w uroczystość Bożego Narodzenia w archikatedrze lubelskiej rozpoczynała się Msza św. z udziałem kapituły katedralnej, przy ul. Kunickiego w Lublinie strażacy od kilku godzin walczyli z pożarem kościoła Najświętszego Serca Jezusowego. Wśród wiernych obecni byli mieszkańcy parafii boleśnie doświadczonej pożarem, a metropolita, który przewodniczył Eucharystii, przyjechał na nią wprost z miejsca nierównej walki z siejącym zniszczenie ogniem. Głęboko poruszony, powiedział: - „Ten sam Jezus, który narodził się w Betlejem, rodzi się także na ołtarzu, karmi nas swoim Słowem i swoim Ciałem, pozwala nam odnowić naszą moc, abyśmy przeżyli wszystkie trudności naszego życia. Nie wszyscy dzisiaj radują się świętem Bożego Narodzenia; są miejsca na świecie, gdzie trwa wojna, gdzie są niesnaski, a w naszym mieście płonie dach kościoła Najświętszego Serca Jezusowego. Wracam z tamtego miejsca z nadzieją, że straż opanuje pożar, że kościół ocaleje”. Pod koniec Mszy św. abp Budzik przywołał wielki pożar Lublina z 1752 r., w którym spłonęła część katedry (ocalało prezbiterium z monumentalnym ołtarzem), i wyraził nadzieję, że jak przed laty udało się odbudować świątynię, tak teraz bolesne wydarzenie wyzwoli w wielu ludziach dobro, dzięki któremu uda się szybko odbudować miejsce, z którego promieniuje Serca Pana Jezusa.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję