Reklama

Elementarz biblijny

Droga sprawiedliwości

Niedziela Ogólnopolska 39/2020, str. V

Adobe.Stock.pl

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kluczowym słowem Ewangelii wg św. Mateusza jest wieloznaczny termin „sprawiedliwość”. Pojawia się on najpierw w Jezusowym Kazaniu na Górze jako ideał postępowania, ukazany Jego wyznawcom: „Błogosławieni są ci, którzy łakną i pragną sprawiedliwości”, którzy z jej powodu „cierpią prześladowanie” (por. Mt 5, 6.10). Jezus przestrzega uczniów: „jeśli wasza sprawiedliwość nie będzie większa niż uczonych w Piśmie i faryzeuszów, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego” (5, 20). „Starajcie się naprzód o królestwo Boga i jego sprawiedliwość” (6, 33).

„Sprawiedliwość” w Jezusowym nauczaniu to po prostu postępowanie zgodne z prawem Bożym. Taki był najwyższy ideał religijny, sławiony często w Starym Testamencie. „Bo Pan jest sprawiedliwy i kocha sprawiedliwość” (Ps 11, 7). Ewangelia ukazuje najpierw Józefa jako „męża sprawiedliwego” (Mt 1, 19), który zamierzał „oddalić potajemnie” swą małżonkę Maryję. Dopiero pouczony przez Ducha Świętego o tajemnicy dziewiczego poczęcia, przyjął wraz z Nią Dzieciątko Jezus i tak stał się „cieniem Ojca”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W tegorocznej lekturze Ewangelii wg św. Mateusza dotarliśmy już do jej ostatniej części. Jezus jako Mesjasz wjechał uroczyście do Jerozolimy i symbolicznie oczyścił świątynię z przekupniów. Spowodowało to ostrą reakcję arcykapłanów i starszyzny ludu: „Jakim prawem to czynisz?” (por. Mt 21, 23). W odpowiedzi Jezus odwołuje się do autorytetu Jana Chrzciciela. Czytany dziś fragment rozwija pytanie, jakie Jezus postawił zwierzchnikom narodu. Przypowieść o dwóch synach wzywa do opamiętania, czyli do przemyślenia na nowo własnej postawy religijnej.

Reklama

W komentarzu do przypowieści Jezus ponownie odwołuje się do przykładu Jana Chrzciciela. Przyszedł on „drogą sprawiedliwości” i postawił wszystkim alternatywę: życie z Bogiem lub odrzucenie Boga. Częsty w Biblii symbol „drogi” odnosi się do podstawowego wyboru. Mojżesz doprowadził naród izraelski do granic ziemi obiecanej i ukazał mu dwie możliwe drogi: „Kładę przed wami życie i śmierć, błogosławieństwo i przekleństwo. Wybierajcie życie” (por. Pwt 30, 19). Jan Chrzciciel na progu Nowego Przymierza podjął „drogę sprawiedliwości” i tą drogą poprowadził swych uczniów ku Chrystusowi.

Wczesnochrześcijański katechizm, nazwany Nauką dwunastu Apostołów, rozpoczyna się obrazem dwóch dróg: „Dwie są drogi, jedna droga życia, a druga śmierci – i wielka jest różnica między nimi. Oto droga życia: Przede wszystkim będziesz miłował Boga, który cię stworzył, następnie zaś bliźniego twego jak siebie samego, a czego nie chcesz, by ktoś ci zrobił, tego wszystkiego i ty także nie rób drugiemu” (por. Didache I, 1-2). Dalszy ciąg katechezy ukazuje mroczną drogę uczynków ciemności. Wykaz tych czynów przypomina wszystko, czym karmi się współczesny świat, który zgubił Boga. Wybierajmy życie!

2020-09-23 09:43

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kryzys powołań czy kryzys powołanych?

Tę wspólną troskę o powołania powinno się zacząć nie tylko od tygodniowego szturmowania nieba, ale od systematycznej modlitwy.

Często wspominam pewną rozmowę o powołaniu. W czasach gdy byłem rektorem seminarium, poprosił o nią młody student. Opowiedział mi trochę o sobie, o dobrze zdanej maturze i przypadkowo wybranym kierunku studiów. Zwierzył się jednak z największego pragnienia swojego serca: że głęboko wierzy w Boga, lubi się modlić, że jego największe pasje dotyczą wiary, a do tego wszystkiego nie umie uciec od przekonania, iż powinien zostać księdzem. „Dlaczego więc nie przyjdziesz do seminarium, żeby choć spróbować wejść na drogę powołania?” – zapytałem go trochę zdziwiony. „Bo się boję. Gdyby ksiądz rektor wiedział, jak się mówi u mnie w domu o księżach, jak wielu moich rówieśników śmieje się z kapłaństwa i opowiada mnóstwo złych rzeczy o Kościele, seminariach, zakonach!” – odpowiedział szczerze. Od tamtej rozmowy zastanawiam się czasem, co dzieje się dziś w duszy młodych ludzi odkrywających w sobie powołanie do kapłaństwa czy życia konsekrowanego; z czym muszą się zmierzyć młodzi chłopcy i młode dziewczyny, których Pan Bóg powołuje, zwłaszcza tam, gdzie ziemia dla rozwoju ich powołania jest szczególnie nieprzyjazna. Kiedy w Niedzielę Dobrego Pasterza rozpoczniemy intensywny czas modlitwy o powołania, warto zacząć nie tylko od analiz dotyczących spadku powołań w Polsce, od mniej lub bardziej prawdziwych diagnoz tłumaczących bolesne zjawisko malejącej liczby kapłanów i osób życia konsekrowanego, ale od pytania o moją własną odpowiedzialność za tworzenie przyjaznego środowiska dla wzrostu powołań. Zapomnieliśmy chyba, że ta troska jest wpisana w naturę Kościoła i nie pojawia się tylko wtedy, gdy tych powołań zaczyna brakować. Kościół ma naturę powołaniową, bo jest wspólnotą ludzi powołanych przez Boga, a jednocześnie jego najważniejszym zadaniem jest, w imieniu Chrystusa, powoływać ludzi do pójścia za Bogiem. Ewangelizacja i troska o powołania są dla siebie czymś nieodłącznym, a odpowiedzialność za powołania dotyczy każdego człowieka wierzącego. Myśląc więc o powołaniach, zacznijmy od siebie, od osobistej odpowiedzi na to, jak ja sam buduję klimat dla rozwoju swojego i cudzego powołania. Indywidualna i wspólna troska o powołania nie może wynikać z negatywnych nastawień. Mamy się troszczyć o powołania nie tylko dlatego, że bez nich nie uda nam się dobrze zorganizować Kościoła, ale przede wszystkim z tego powodu, iż każdy człowiek jest powołany przez Boga i potrzebuje naszej pomocy, aby to powołanie rozeznać, mieć odwagę na nie odpowiedzieć i wiernie je zrealizować w życiu.

CZYTAJ DALEJ

Papież do młodych: to wy twórzcie przyszłość, razem z Bogiem

2024-04-19 16:20

[ TEMATY ]

młodzi

papież Franciszek

PAP/ETTORE FERRARI

Papież Franciszek

Papież Franciszek

To od was zależy przyszłość i wy macią ją tworzyć. Nie możecie być biernymi widzami - mówił papież na audiencji dla uczniów „szkół pokoju”. Przyznał, że istnieje pokusa, by nie myśleć o jutrze, lecz skupić się wyłącznie na teraźniejszości, a troskę o przyszłość delegować na instytucje lub polityków. Dziś jednak, bardziej niż kiedykolwiek dotąd, potrzeba właśnie brania odpowiedzialności za przyszłość. Potrzebujemy odwagi i kreatywności zbiorowego marzenia - mówił Franciszek.

„Drodzy chłopcy i dziewczęta, drodzy nauczyciele, marzenie to wymaga od nas czujności, a nie snu - mówił papież. - Aby je urzeczywistnić, trzeba pracować, a nie spać, wyruszyć w drogę, a nie siedzieć na kanapie. Musimy dobrze korzystać ze środków, które oferuje informatyka, a nie tracić czas na sieciach społecznościowych. Ale marzenie to urzeczywistnia się również, słuchajcie dobrze, urzeczywistnia się również poprzez modlitwę, czyli razem z Bogiem, a nie jedynie o własnych siłach”.

CZYTAJ DALEJ

W. Brytania: ani Izrael, ani Iran nie chcą wojny, ale łatwo o coś, co ją wywoła

2024-04-20 09:58

[ TEMATY ]

Izrael

Iran

Karol Porwich/Niedziela

Ani Izrael, ani Iran nie są teraz zainteresowane eskalacją konfliktu, co nie znaczy, że go nie będzie w przyszłości, bo pierwsza wymiana ciosów już nastąpiła, a w takiej sytuacji bardzo łatwo o błędną kalkulację – mówi PAP dr Ahron Bregman z Departamentu Studiów nad Wojną w King's College London.

Ekspert wyjaśnia, że rząd Izraela – także ze względu na wewnętrzną presję – musiał zareagować na irański atak rakietowy w poprzedni weekend, ale ta reakcja była w rzeczywistości bardzo stonowana, co sugeruje, że Izrael nie chce eskalować sytuacji, lecz ją deeskalować. Bregman przypuszcza, że właśnie z powodu tej stonowanej reakcji Iran również nie będzie dążył do odwetu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję