Reklama

Kaplica w Borach

Mieszkańcy Borów, Niepiekła i Podłosia, aby dostać się do kościoła parafialnego Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Łagiszy, musieli pokonać ok. 5 km. Nie była to sprzyjająca sytuacja. Zaradził jej ks. Eugeniusz Stępień, kupując w 1990 r. dom, który został zaadaptowany na potrzeby kultu religijnego. I choć biskup sosnowiecki Adam Śmigielski SDB wydał dekret powołujący kaplicę w Borach w 1993 r., to już trzy lata wcześniej, w każdą sobotę gromadzili się w niej okoliczni mieszkańcy na sobotniej Mszy św. z niedzielnymi czytaniami.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

"Zakup domu i przerobienie go na kaplicę to jedna z pierwszych decyzji po przybyciu do tej parafii" - wspomina ks. kan. Eugeniusz Stępień, proboszcz parafii. Wnętrze kaplicy zostało wykonane z 3 pokoi, w 4 urządzono zakrystię. Trzeba było wyburzyć kilka ścian i wzmocnić strop, by utrzymał nowy układ pomieszczeń. Przy okazji wymieniono wszystkie okna, wytynkowano budowlę i pomalowano ją, a także zamontowano zadaszenie nad schodami. Stół ołtarzowy wykonał miejscowy parafianin Władysław Procyszyn. Krzyż ofiarował ks. prof. Zbigniew Wit, wykładowca KUL, pochodzący z Borów. Żyrandole, stacje drogi krzyżowej, naczynia i szaty liturgiczne zostały zakupione przez parafię. Kaplicę wyróżnia od innych budynków kilkumetrowa konstrukcja krzyża, górująca nad innymi domami. W środku konstrukcji ustawiono małą kapliczkę z figurą Matki Bożej. O czystość i wystrój wnętrz regularnie dbają panie: Halina Piwarska, Wirginia Olejniczak, Maria Włodarczyk i Wiesława Bartosik.
W listopadzie 1993 r., tuż po wydaniu dekretu erygującego kaplicę Najświętszej Maryi Panny Wspomożycielki Wiernych w Borach, odwiedził ją bp Adam Śmigielski SDB. Podczas wizyty Ordynariusz spotkał się z mieszkańcami, celebrował Eucharystię, poświęcił obraz Patronki kaplicy, podarowany przez ks. Władysława Biczysko oraz odmówił Różaniec św.
Ale nie tylko chlubne karty zapisane są w historii kaplicy Najświętszej Maryi Panny Wspomożycielki Wiernych. W 2000 r. włamali się do niej złodzieje i ukradli naczynia liturgiczne, świeczniki, dzwonki, a nawet gong. "Mimo że policja została natychmiast poinformowana o tym precedensie, nie udało się złapać sprawców. Nauczeni przykrym doświadczeniem zamontowaliśmy podwójne drzwi, kratę i nowe zamki" - powiedział Niedzieli ks. Eugeniusz Stępień.
Warto także zauważyć, że w oktawie Bożego Ciała w tym rejonie odbywa się poświęcenie pól, które kończy się Eucharystią sprawowaną w kaplicy. W kaplicy gromadzą się także wierni na nabożeństwach majowych, Różańcu św. i nabożeństwach Drogi Krzyżowej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość + Litania Loretańska

[ TEMATY ]

Matka Boża

Maryja

nabożeństwo majowe

loretańska

Majowe

nabożeństwa majowe

litania loretańska

Karol Porwich/Niedziela

Maj jest miesiącem w sposób szczególny poświęconym Maryi. Nie tylko w Polsce, ale na całym świecie, niezwykle popularne są w tym czasie nabożeństwa majowe. [Treść Litanii Loretańskiej na końcu artykułu]

W tym miesiącu przyroda budzi się z zimowego snu do życia. Maj to miesiąc świeżych kwiatów i śpiewu ptaków. Wszystko w nim wiosenne, umajone, pachnące, czyste. Ten właśnie wiosenny miesiąc jest poświęcony Matce Bożej.

CZYTAJ DALEJ

Świętowali piękny jubileusz

2024-05-07 16:09

Marek Białka

    Z udziałem J.E. ks. bp. Stanisława Salaterskiego, biskupa pomocniczego diecezji tarnowskiej, wspólnota parafialna z Uszwi przeżywała radość z wydarzeń, jakie miały miejsce w czasie odpustu parafialnego.

Tarnowski sufragan, który przewodniczył uroczystej Mszy świętej, wygłosił również słowo Boże, w którym powiedział, m.in. że depozyt wiary zapoczątkowany na przestrzeni kilkuset lat przez naszych przodków, przejawiał się w trosce o tę świątynie, która dzisiaj zachwyca swoim blaskiem i pięknem.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję