Reklama

Wiara

Wiara po swojemu

Na pytanie: „Czy wierzysz w Boga?”, coraz częściej słyszymy odpowiedź: „Na swój sposób tak, ale nie chodzę do kościoła!”.

Niedziela Ogólnopolska 34/2020, str. 18

[ TEMATY ]

wiara

Adobe. Stock.pl

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Te osoby konstruują wiarę po swojemu, na swój prywatny sposób. Wynika to z ich założenia, że Kościół nie ma nic wspólnego z Bogiem, a oni nie potrzebują żadnego pośrednictwa w wierze. Patrzą na Kościół jak na instytucję czysto ludzką, najczęściej przez pryzmat duchowieństwa. Inni natomiast jak na siedlisko zacofania, fanatyzmu...

Ludzie „wierzący na swój sposób” to najczęściej osoby ochrzczone, które należą do Kościoła, ale mówią o nim tak, jakby nie były jego członkami. Patrzą na Kościół z zewnątrz, bo do niego nie chodzą. Kościół nie jest dla nich przedmiotem wiary. Wyznanie „wierzę w Kościół” nic dla nich nie znaczy. Pytamy więc: dlaczego mówi się Bogu – „tak”, a Kościołowi – „nie!”? Odpowiedź na pewno jest złożona, ale wydaje się, że tego typu postawa bierze się z subiektywizmu w dziedzinie wiary, z przekonania: „Wystarczy, że wierzę na swój sposób i pokładam ufność w Bogu, kocham Boga, nic poza tym nie jest mi potrzebne”. Benedykt XVI powiedział: „Niepraktykujący chrześcijanie nie utożsamiają się po prostu z wiarą Kościoła, lecz dokonują bardzo subiektywnego wyboru z wyznania wiary Kościoła, tworzą swój własny światopogląd”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Nie możemy zapomnieć, że wiara w Kościół jest konkretyzacją wiary w Boga, jest wyznaniem Boga działającego w historii, Boga bliskiego ludziom. Wiara w Kościół to nic innego jak wiara w obecność Boga na tej ziemi. Kościół jest obecnością Boga pośród nas i z nami, jest wspólnotą wierzących. „Kościół nie jest aparatem, nie jest tylko instytucją ani też jedną ze zwykłych kategorii socjologicznych – przypominał Benedykt XVI. – Kościół jest osobą, jest Matką, jest istotą żyjącą”. A zatem moje wyznanie „wierzę w Kościół” oznacza, że wierzę w Boga obecnego we wspólnocie ludzi wierzących, opartej na ludzkich strukturach. Jeśli wierzę w Kościół, to wierzę też Kościołowi, nie dlatego, że są w nim ludzie nieomylni, najmądrzejsi, ale dlatego, że wierzę w autorytet Boga objawiony w Jezusie. Tak więc wierzę w to, czego Kościół naucza, wierzę Bogu, który mówi przez Kościół. Moja wiara w Kościół nie jest ślepym przyzwyczajeniem, bo jest on darem od Boga. Bóg chciał Kościoła. Skoro wierzę w Boga, wierzę w Jego dzieło. Kościół jest po to, abym miał łatwy i pełny dostęp do zbawienia.

Sama jego krytyka jest często krytyką konkretnych osób lub struktur. Może właśnie z tego bierze się niechęć do Kościoła, a w konsekwencji jego odrzucenie. Wydaje się jednak, że hasło: „Jezus – «tak», Kościół – «nie»” jest już nieco przestarzałe, gdyż sprawy poszły znacznie dalej. Wielu ludzi mówi już samemu Bogu: „nie!”. I nie chodzi tu o ateizm, ale o coś więcej. Jan Paweł II nazwał tę postawę milczącą apostazją. Wierni stopniowo, bez rozgłosu, odchodzą nie tylko od Kościoła, ale i od Boga. Żyją tak, jakby Go nie było. Nie negują istnienia Boga, ale uważają to za mało istotne, są religijnie obojętni. „Żyjemy w świecie, w którym Boga jakby nie było, jest tylko nasze widzimisię” – napisał trafnie ks. Jan Twardowski. Dlatego właśnie w takim świecie zadaniem Kościoła jest wyrwanie człowieka z obojętności na Boga.

By nie zgubić kontaktu z Bogiem, potrzebujemy wspólnoty. Nie ma chrześcijanina pojedynczego, bo jesteśmy istotami społecznymi. Otrzymując łaskę wiary, nie jesteśmy sami, sami dla siebie. Nie tylko dlatego, że jest z nami Bóg, ale również dlatego, że wszedł On we wspólnotę ludzi wierzących, w Kościół, jako wspólnotę ustanowioną przez Niego samego. Nie uciekajmy od bycia razem, nie wznośmy między sobą murów, nie palmy mostów naszym indywidualizmem, błędnym przekonaniem, że najlepiej jest, jak wierzę na swój sposób albo wierzę tylko sobie. Bo jeśli człowiek robi wszystko po swojemu, to znaczy, że nie po Bożemu.

2020-08-18 14:59

Oceń: +2 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Spowiedź czy psychoterapia

[ TEMATY ]

wiara

spowiedź

BOŻENA SZTAJNER

Coraz wyraźniej widoczne są dzisiaj tendencje do dłuższych i „głębszych” spowiedzi. To zresztą dzisiaj swego rodzaju moda. Ludzie wychodzą poza sztampę i chętnie spowiadają się poza Mszą św., co widać choćby po kolejkach, jakie ustawiają się do konfesjonałów w kościołach, w których są cało-dzienne dyżury. Ale nawet taka spowiedź nie jest formą ani namiastką terapii. Podobnie jak wyznawa-nie grzechów u stałego spowiednika.
Dzisiaj istnieje coraz większe zapotrzebowanie na łączenie duchowości i psychologii. Ale czym innym jest spowiedź, a czym innym psychoterapia.

Gdy trzydziestoletnia Anna zabiła swoje nienarodzone dziecko, za wszelką cenę starała się o tym nie myśleć, nie mówić, nie wspominać. Ale coraz częściej dręczyły ją nocne koszmary. Nie mogła jeść, śmiać się, normalnie funkcjonować. Aż w końcu trafiła do spowiedzi. Przez dwie godziny nie mogła wydusić z siebie ani jednego pełnego zdania. Wyznania przerywał szloch. Rozgrzeszenie otrzymała. Jednak problemy się nie skończyły. Psychosomatyka dawała o sobie znać, objawy syndromu poaborcyjnego nie ustępowały. Nie mogła się wyzwolić z poczucia winy. Doszło do tego, że co dwa tygodnie klękała przy kratkach konfesjonału. I za każdym razem na pierwszym miejscu powtarzała ten sam grzech: aborcję. Aż w końcu jeden ze spowiedników, dominikanin, zaproponował jej terapię. I tak naprawdę od wizyty w gabinecie terapeuty zaczęło się dla niej nowe życie. Psychoterapia przełamała barierę. Pozwoliła wniknąć w głąb siebie, zobaczyć, dlaczego doszło do takiej tragedii; pomogła przeżyć żałobę, nazwać swoje nienarodzone dziecko, symbolicznie je pochować i nauczyć się z tym wszystkim żyć dalej. – Trwało to wprawdzie dwa lata, ale było warto – mówi kobieta.
CZYTAJ DALEJ

Diecezjalny Dzień Skupienia Mężczyzn

2025-11-23 17:29

Marcin Cyfert

Diecezjalny Dzień Skupienia Mężczyzn Archidiecezji Wrocławskiej

Diecezjalny Dzień Skupienia Mężczyzn Archidiecezji Wrocławskiej

W kościele NMP na Piasku we Wrocławiu ok. 100 mężczyzn z archidiecezji wrocławskiej wzięło udział we wspólnej modlitwie, wysłuchało konferencji i świadectw oraz uczestniczyło w integracji przy kawie i herbacie.

Pierwsze punkty spotkania obejmowały adorację i spowiedź oraz konferencję ks. Jerzego Morańskiego, salwatorianina. Kapłan zachęcał do osobistej relacji z Bogiem, która owocuje światłem w naszym życiu rodzinnym, społecznym i politycznym. Podkreślał, że w momencie, w którym ludziom twardnieją karki, coraz trudniej jest im uklęknąć przed Bogiem. A historia naszego narodu pokazuje, że wtedy zaczyna się podział i upadek. – Mężczyzna, który nie uklęknie przed Bogiem, nie uklęknie przed innymi pokusami. (…) człowiek jest w pełni sobą tylko wtedy, kiedy jest przebóstwiony – mówił ks. Morański. Przypomniał Jana Pawła II, który mówił, że nie można zrozumieć człowieka bez Chrystusa. A celem, który powinniśmy realizować w naszym życiu jest to, by inni widzieli w nas działającego Boga.
CZYTAJ DALEJ

Osiny. Lekcja patriotyzmu

2025-11-24 15:37

Agnieszka Marek

Na program obchodów Święta Niepodległości przez gminę Żyrzyn złożyła się Msza św. i piknik strażacki.

Wczesnym rankiem delegacja gminy złożyła wiązankę w kościele w Żyrzynie przy tablicy upamiętniającej poległych w wojnie obronnej w 1920 roku. Następnie w kościele Matki Bożej Częstochowskiej w Osinach odbyła się Msza św. pod przewodnictwem ks. Łukasza Lipińskiego z diecezji łomżyńskiej. Zgromadzonych przedstawicieli władz samorządowych i szkolnych oraz druhów z Ochotniczej Straży Pożarnej przywitał wójt Andrzej Bujek. Ksiądz Janusz Widelski, proboszcz Osin, nawiązał do objawień w Gietrzwałdzie, w których Matka Boża zapowiedziała odzyskanie niepodległości przez Polskę i zaprosił do modlitwy dziękczynnej za dar wolności.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję