Reklama

Niedziela Małopolska

To są przestrzenie wyobrażone

– Po raz pierwszy w historii Zamku Królewskiego na Wawelu udostępniamy przestrzeń rezerwatu archeologicznego, który stanowią pozostałości romańskiego kościoła św. Gereona, przekształconego później w kaplicę św. Marii Egipcjanki – powiedział dziennikarzom Andrzej Betlej, dyrektor Zamku Królewskiego na Wawelu.

Niedziela małopolska 33/2020, str. III

[ TEMATY ]

Wawel

archeologia

Archiwum Marii Fortuny-Sudor

Pozostałości średniowiecznych budowli sakralnych na wzgórzu wawelskim uświadamiają nam także nasze chrześcijańskie korzenie

Pozostałości średniowiecznych budowli sakralnych na wzgórzu wawelskim uświadamiają nam także nasze chrześcijańskie korzenie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dyrektor poinformował, że przed pandemią Wawel zwiedzało 80% turystów zagranicznych i 20% Polaków, natomiast obecnie te proporcje są odwrócone. Zauważył: – Okazuje się, że dla Polaków, dla krakowian, Wawel nadal stanowi miejsce szczególne. Podkreślił, że na plenerowej trasie „Ogrody, dziedzińce, kościół św. Gereona” zwiedzający będą mieli okazję zobaczyć miejsca dotąd niedostępne. Obok wspomnianych pozostałości budowli sakralnych w ramach trasy będzie można zwiedzić m.in. Dziedziniec Batorego, Dziedziniec Arkadowy, sień zwaną Tatarską oraz Ogrody Królewskie.

Romański kościół i gotycka kaplica

Rezerwat archeologiczno-architektoniczny znajduje się w przyziemiu zachodniego skrzydła zamku. Doktor Beata Kwiatkowska-Kopka, kierownik Działu Archeologii i Rezerwatów Zamku Królewskiego na Wawelu, przypomniała, że relikty bazyliki zostały odnalezione w latach 1914-20 przez Zygmunta Hendla i prof. Adolfa Szyszko-Bohusza. Z kolei w latach 80. i 90. prace archeologiczne w tym miejscu prowadził zespół pod kierownictwem Zbigniewa Pianowskiego i Janusza Firleta. I poinformowała: – Wiemy, że kościół św. Gereona był bazyliką trójnawową, zamkniętą od zachodu wieżami. W zachodnim skrzydle zamku przetrwała jego wschodnia część: transept i prezbiterium z wyniesionym chórem i kryptą. Przyjmujemy, że obiekt ten pełnił funkcję reprezentacyjnej, książęcej, pałacowej kaplicy. Inicjatywę ufundowania bazyliki łączymy z osobą Kazimierza Odnowiciela. Być może prace kontynuował jego syn Bolesław Śmiały. Dodała, że kaplica, która należy do dojrzałego romanizmu, powstała w drugiej połowie XI wieku.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Archeolog Andrzej Kukliński z Zamku Królewskiego na Wawelu przypomniał, że kościół św. Gereona ewoluował. Po dokonanej w XIII i XIV wieku przebudowie stał się kaplicą związaną bezpośrednio z pałacem królewskim. Archeolog zaznaczył też: – Nie ulega wątpliwości, na co wskazują źródła, że kaplica była w tym czasie pod wezwaniem św. Marii Egipcjanki. Poinformował, że zwiedzający będą mogli zobaczyć pozostałości gotyckiej budowli: łuk tęczowy, schody w prezbiterium i pojedyncze detale architektoniczne.

Treść i forma

– Na ile te miejsca będą interesować zwyczajnych turystów zwiedzających Wawel? – dopytywali dziennikarze dr Beatę Kwiatkowską-Kopkę, która stwierdziła: – Każdy rezerwat ma treść i formę. Treścią tej przestrzeni są dwie kolejno po sobie następujące świątynie – romańska i gotycka. A forma od czasów Szyszko-Bohusza nieco zmieniona, zgodnie z obowiązującymi hipotezami i tymi doniesieniami badawczymi, to jest przestrzeń wyobrażona. Zwróciła też uwagę na typowe dla rezerwatów poziomy: – Pierwszy uwalniamy my, archeolodzy, badając go. Drugi, kreuje architekt, który wnętrze przystosowuje, a trzeci musi powstać w umysłach naszych zwiedzających. Zaznaczyła, że wszystkie rezerwaty to przestrzenie wyobrażone i podkreśliła: – Myślę, że są takie miejsca na Wawelu, na Wzgórzu Wawelskim, gdzie genius loci działa ze wzmożoną siłą. W rezerwatach na pewno. (Szczegóły na temat zwiedzania wystawy na: wawel.krakow.pl/wystawa-stala/ogrody-dziedzince-kosciol-sw-gereona).

2020-08-12 08:35

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Na Wawelu Msza św. dziękczynna z okazji 25-lecia wolnej Polski

[ TEMATY ]

Wawel

Bożena Sztajner/Niedziela

W Katedrze Wawelskiej trwa uroczysta Msza św. dziękczynna z okazji 25-lecia wolnej Polski. „Dokonało się to przez podjęcie pokojowej walki, która, jak pisał Jan Paweł II, posługuje się jedynie drogą prawdy i sprawiedliwości” – powiedział na początku Mszy św. do zgromadzonych kardynał Stanisław Dziwisz, metropolita krakowski.

„Dzisiaj zbieramy się w Królewskiej Katedrze na Wawelu, aby podczas sprawowania Eucharystii podziękować Bogu za dar pokoju i wolnej Polski, jaki otrzymaliśmy 25 lat temu” – rozpoczął wspólną modlitwę kard. Dziwisz. Wskazywał jak istotne dla Polaków było odzyskanie suwerenności i wolności po kilkudziesięcioleciach panowania totalitarnego i nieludzkiego systemu. „Dokonało się to dzięki wysiłkom ludzi, którzy nie uciekali się do przemocy. Zaś odmawiając konsekwentnie ustąpienia przed potęgą siły, zawsze umieli znaleźć skuteczne formy świadczenia o prawdzie” – stwierdził.

CZYTAJ DALEJ

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne.
Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej.
Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia.
Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie.
Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy.
Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską.
Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej".
Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała!
Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła.
Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża.
Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.

CZYTAJ DALEJ

Organy katedralne do remontu!

2024-04-29 08:42

mat. pras

Zapraszamy do obejrzenia specjalnego odcinka "Organistów po godzinach" poświęcony długo wyczekiwanemu remontowi największych organów w Polsce, które znajdują się w Archikatedrze Wrocławskiej!

Zapraszamy do obejrzenia specjalnego odcinka "Organistów po godzinach" poświęcony długo wyczekiwanemu remontowi największych organów w Polsce, które znajdują się w Archikatedrze Wrocławskiej! W najnowszym podcaście organach katedralnych w rozmowie z Krzysztofem Bagińskim i Krzysztofem Garczarkiem opowiada Ks. kanonik Paweł Cembrowicz - proboszcz Katedry pw. św. Jana Chrzciciela we Wrocławiu oraz można posłuchać i zobaczyć ostatnie, historyczne wręcz dźwięki utrwalające brzmienie przed demontażem instrumentu zaprezentowali organiści - Wojciech Mazur i Mateusz Żegleń.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję