Historia tego miejsca sięga lat 70. XX w. Ksiądz Antoni Tworek objął wówczas probostwo w parafii pw. Narodzenia św. Jana Chrzciciela w Chełmie, jednej z najstarszych parafii w ziemi bocheńskiej. W zakrystii kościoła, na strychu i w piwnicach kapłan odnalazł zabytki sztuki, stare obrazy, XVIII-wieczne mszały. Najcenniejsze wydawały się pozostałości po bożogrobcach, czyli stróżach Grobu Pańskiego przybyłych do Chełmu w XII w. Pomysł utworzenia muzeum cennych pamiątek dojrzewał w sercu duchownego przez kilkanaście lat. Ostatecznie Muzeum Parafialne im. Stróżów Bożego Grobu w Chełmie otworzono w 1999 r. – Nie planowałem zostać pasjonatem historii bożogrobców, ale mając na miejscu tyle pamiątek po tych niezwykłych kanonikach, nie potrafiłem pozwolić, aby przedmioty – i związane z nimi opowieści – odeszły w niepamięć – mówi ks. Antoni, były proboszcz.
Fascynujące zbiory
Zakonnicy z Jerozolimy przybyli do Polski w 1163 r. za sprawą możnowładcy Jaksa z rodu Gryfitów. Zatrzymali się oni najpierw w Miechowie, a potem na chełmskim wzgórzu. Obchodzona w 1999 r. uroczystość 900-lecia powstania bożogrobców i ich 650-lecia pracy w Chełmie, stała się ostatnią inspiracją do utworzenia muzeum parafialnego.
– W przygotowaniu sal, prezentacji poszczególnych dzieł i zabytków pomógł mi Jan Flasza, kustosz Muzeum im. Stanisława Fischera z Bochni. Włożył w to miejsce dużo pracy i serca – wyznaje ks. Antoni. Cenne przedmioty prezentowane są w dwóch salach. Wśród zbiorów muzeum znajdują się wyjątkowego piękna zabytkowe ornaty z XVIII w., dzieła dawnej sztuki złotniczej, kroniki parafialne sięgające XV w., stare mszały, XVI-wieczna puszka na komunikanty. Jest też kącik św. Jana Pawła II, a także sporych rozmiarów biblioteczka (również z książkami autorstwa ks. Antoniego Tworka).
Jak podkreśla założyciel muzeum, można tu przyjechać, by zachwycić się historią i tradycjami nie tylko ziemi bocheńskiej, ale całej ojczyzny.
– Takie miejsca powstają po to, abyśmy ucieszyli się z tego, że jesteśmy Polakami. Nasza historia jest bogata! Jestem wdzięczny nauczycielom i rodzicom, którzy przyprowadzają tu swoje dzieci – mówi ks. Antoni i dziękuje parafianom, którzy z okazji jubileuszu 60-lecia kapłaństwa duchownego przygotowali ekspozycję składającą się ze wspomnień i pamiątkowych zdjęć z ostatnich dekad, w tym także z fotografii z Janem Pawłem II. – Papież jest dla nas ważny i bliski, również dlatego, że pracował po sąsiedzku, w parafii w Niegowici. Cieszymy się, że możemy pokazać jak wiele dla nas znaczył. Więcej ciekawostek na temat naszych spotkań z Ojcem Świętym opisałem w mojej ostatniej książce pt. Jan Paweł II w moich wspomnieniach – dodaje kapłan.
Zaplanuj zwiedzanie
Kto odwiedza muzeum? W roku szkolnym są to grupy dzieci i młodzieży. Dziś, ze względu na pandemię oraz trwające wakacje, ekspozycję oglądają rodziny i turyści indywidualni. – Zapraszamy wszystkich, którzy chcą poznać historię bożogrobców i naszej parafii. Nie mamy stałych godzin pracy. Wystarczy zadzwonić do drzwi lub podejść pod wejście po niedzielnej Mszy św.
Na pewno otworzę i oprowadzę – zachęca założyciel i kustosz muzeum. Warto skorzystać z zaproszenia i odwiedzić to niezwykle ciekawe miejsce na mapie Małopolski.
Muzeum Parafialne im. Stróżów Bożego Grobu, Chełm 1, 32-744 Łapczyca
Jak co roku, na początku Wielkiego Postu, zaraz po Środzie Popielcowej, na swoje doroczne rekolekcje przybyli na Jasną Górę członkowie Zakonu Rycerskiego Świętego Grobu Bożego w Jerozolimie. „Rekolekcje z Benedyktem XVI” , odbywające się w dniach 8-10 marca, prowadzi ks. prof. Jerzy Szymik, jeden z najlepszych znawców myśli teologicznej kard. Josepha Ratzingera - Benedykta XVI. Rekolekcjonista wprowadził damy i kawalerów Zakonu do szkoły Benedykta XVI i, sięgając do jego nauczania, podjął podczas konferencji następujące tematy: Wiara; Prawda; Sumienie; Wolność; Maryja.
Triduum Paschalne przywołuje na myśl historię naszego zbawienia, a tym samym zmusza do wejścia w istotę chrześcijaństwa. Przeżywanie tych najważniejszych wydarzeń zaczyna się w Wielki Czwartek przywołaniem Ostatniej Wieczerzy, a kończy w Wielkanocny Poranek, kiedy zgłębiamy radosną prawdę o zmartwychwstaniu Chrystusa i umacniamy nadzieję naszego zmartwychwstania. Wszystko osadzone jest w przestrzeni i czasie. A sam moment śmierci Pana Jezusa w Wielki Piątek podany jest z detaliczną dokładnością. Z opisu ewangelicznego wiemy, że śmierć naszego Zbawiciela nastąpiła ok. godz. dziewiątej (Mt 27, 46; Mk 15, 34; Łk 23, 44). Jednak zastanawiający jest fakt, że ten ważny moment w zbawieniu świata identyfikujemy jako godzinę piętnastą. Uważamy, że to jest godzina Miłosierdzia Bożego i w tym czasie odmawiana jest Koronka do Miłosierdzia Bożego.
Dlaczego zatem godzina dziewiąta w Jerozolimie jest godziną piętnastą w Polsce? Podbudowani elementarną wiedzą o czasie i doświadczeniami z podróży wiemy, że czas zmienia się wraz z długością geograficzną. Na świecie są ustalone strefy, trzymające się reguły, że co 15 długości geograficznej czas zmienia się o 1 godzinę. Od tej reguły są odstępstwa, burzące idealny układ strefowy. Niemniej, faktem jest, że Polska i Jerozolima leżą w różnych strefach czasowych. Jednak jest to tylko jedna godzina różnicy. Jeśli np. w Jerozolimie jest godzina dziewiąta, to wtedy w Polsce jest godzina ósma. Zatem różnica czasu wynikająca z położenia w różnych strefach czasowych nie rozwiązuje problemu zawartego w tytułowym pytaniu, a raczej go pogłębia.
Jednak rozwiązanie problemu nie jest trudne. Potrzeba tylko uświadomienia niektórych faktów związanych z pomiarem czasu. Przede wszystkim trzeba mieć na uwadze, że pomiar czasu wiąże się zarówno z ruchem obrotowym, jak i ruchem obiegowym Ziemi. I od tego nie jesteśmy uwolnieni teraz, gdy w nauce i technice funkcjonuje już pojęcie czasu atomowego, co umożliwia jego precyzyjny pomiar. Żadnej precyzji nie mogło być dwa tysiące lat temu. Wtedy nawet nie zdawano sobie sprawy z ruchów Ziemi, bo jak wiadomo heliocentryczny system budowy świata udokumentowany przez Mikołaja Kopernika powstał ok. 1500 lat później. Jednak brak teoretycznego uzasadnienia nie zmniejsza skutków odczuwania tych ruchów przez człowieka.
Nasze życie zawsze było związane ze wschodem i zachodem słońca oraz z porami roku. A to są najbardziej odczuwane skutki ruchów Ziemi, miejsca naszej planety we wszechświecie, kształtu orbity Ziemi w ruchu obiegowym i ustawienia osi ziemskiej do orbity obiegu. To wszystko składa się na prawidłowości, które możemy zaobserwować. Z tych prawidłowości dla naszych wyjaśnień ważne jest to, że czas obrotu Ziemi trwa dobę, która dzieli się na dzień i noc. Ale dzień i noc na ogół nie są sobie równe. Nie wchodząc w astronomiczne zawiłości precyzji pomiaru czasu możemy przyjąć, że jedynie na równiku zawsze dzień równy jest nocy. Im dalej na północ lub południe od równika, dystans między długością dnia a długością nocy się zwiększa - w zimie na korzyść dłuższej nocy, a w lecie dłuższego dnia. W okolicy równika zatem można względnie dokładnie posługiwać się czasem słonecznym, dzieląc czas od wschodu do zachodu słońca na 12 jednostek zwanych godzinami. Wprawdzie okolice Jerozolimy nie leżą w strefie równikowej, ale różnica między długością między dniem a nocą nie jest tak duża jak u nas. W czasach życia Chrystusa liczono dni jako czas od wschodu do zachodu słońca. Część czasu od wschodu do zachodu słońca stanowiła jedną godzinę. Potwierdzenie tego znajdujemy w Ewangelii św. Jana „Czyż dzień nie liczy dwunastu godzin?” (J. 11, 9). I to jest rozwiązaniem tytułowego problemu. Godzina wschodu to była godzina zerowa. Tymczasem teraz godzina zerowa to północ, początek doby. Stąd współcześnie zachodzi potrzeba uwspółcześnienia godziny śmierci Chrystusa o sześć godzin w stosunku do opisu biblijnego. I wszystko się zgadza: godzina dziewiąta według ówczesnego pomiaru czasu w Jerozolimie to godzina piętnasta dziś. Rozważanie o czasie pomoże też w zrozumieniu przypowieści o robotnikach w winnicy (Mt 20, 1-17), a zwłaszcza wyjaśni dlaczego, ci, którzy przyszli o jedenastej, pracowali tylko jedną godzinę. O godzinie dwunastej zachodziło słońce i zapadała noc, a w nocy upływ czasu był inaczej mierzony. Tu wykorzystywano pianie koguta, czego też nie pomija dobrze wszystkim znany biblijny opis.
Piękną tradycją stało się budowanie w kościołach Grobu Pańskiego. Zapraszamy do przesyłania nam zdjęć z waszych kościołów i kaplic, a to pozwoli nam stworzyć piękną galerię. Czekamy na wasze zdjęcia, które możecie wysyłać na adres wroclaw@niedziela.pl
Prosimy, aby zdjęcia przesyłać do Niedzieli Zmartwychwstania.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.