Urzędujący prezydent Andrzej Duda wywalczył swoją reelekcję. To była długa, podwójna i bardzo brutalna kampania wyborcza. Prezydentowi udało się pozyskać prawie 2 mln nowych wyborców w porównaniu z 2015 r., mimo że był wielokrotnie atakowany. – Wygrać wybory prezydenckie przy prawie 70-procentowej frekwencji to niebywała wiadomość. Dziękuję z całego serca wszystkim rodakom, jestem wzruszony – powiedział Duda. Prezydent ma więc bardzo silny mandat do sprawowania najwyższego urzędu RP. Jaka może być jego druga kadencja?
Na zakończenie kampanii prezydent powiedział ważne słowa, że teraz będzie odpowiedzialny tylko przed Bogiem, historią i narodem. Druga kadencja może być zatem inna, bardziej niezależna i odważna. Polityk nie musi teraz zabiegać o poparcie partii, z której się wywodzi, ani o potencjalnych wyborców, co sprzyja podejmowaniu słusznych, trudnych i czasem nawet mniej popularnych decyzji.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Ochrona rodziny i życia
Reklama
Katolickie organizacje od dawna postulują lepsze zabezpieczenie rodzin przed niebezpiecznymi ideologiami i zwiększenie ochrony życia od poczęcia do naturalnej śmierci. Na finiszu kampanii prezydent Duda mówił, że chce Polski tradycyjnych wartości, w której polityka ukierunkowana jest na rodzinę, opartą na naszej, liczącej ponad 1050 lat tradycji wyrosłej na pniu chrześcijańskim. Kampanijnym prezentem są projekt zmiany konstytucji zawierający zakaz adopcji dzieci przez pary homoseksualne oraz ustawa zabezpieczająca prawa rodziców do wychowywania dzieci. – Ochronimy polską rodzinę, ochronimy nasze dzieci. Nie pozwolimy, żeby ktokolwiek czynił eksperymenty na rodzinie czy na naszych dzieciach – podkreślił Duda.
Prezydent ma też jednoznaczne poglądy ws. ochrony życia i popiera zwłaszcza postulat zniesienia aborcji eugenicznej – ten, który został przyniesiony przez obywateli do Sejmu w projekcie „Zatrzymaj aborcję”. – Jestem zdecydowanym przeciwnikiem aborcji eugenicznej i uważam, że zabijanie dzieci z niepełnosprawnością jest po prostu morderstwem. Jeżeli projekt w tej sprawie znajdzie się na moim biurku, to z całą pewnością zostanie przeze mnie podpisany. Jestem zdania, że Trybunał Konstytucyjny powinien rozstrzygnąć wniosek grupy 119 posłów dotyczący właśnie przesłanki eugenicznej – podkreślił prezydent Andrzej Duda w rozmowie z ks. Jarosławem Grabowskim, redaktorem naczelnym Niedzieli.
To najmocniejsze słowa o aborcji, które kiedykolwiek padły z ust urzędującego prezydenta RP. Należy się więc spodziewać, że na słowach poparcia dla ochrony życia się nie skończy, bo prezydent ma wystarczająco wiele uprawnień, by skutecznie naciskać w tej sprawie na większość rządzącą. A druga kadencja jest doskonałym czasem, by realizować polityczne cele wbrew lewicowej histerii właśnie dlatego, że są słuszne, dobre i ważne.
Wiara i modlitwa
Reklama
W 2015 r. Polacy wybrali Andrzeja Dudę, który w kampanii jednoznacznie mówił o swojej wierze. Jako prezydent nie zmienił się pod tym względem i bardzo często mówił o chrześcijańskim dziedzictwie Polski, Europy oraz duchowej spuściźnie św. Jana Pawła II. Wszyscy pamiętają, jak tuż po wygranych wyborach uczestniczył w Święcie Dziękczynienia. Gdy na Mszy św. wiatr porwał konsekrowaną Hostię, prezydent zareagował błyskawicznie: podniósł ją i zaniósł celebransowi, co dla tysięcy ludzi było wielkim świadectwem wiary głowy państwa.
W najtrudniejszym okresie pandemii COVID-19, gdy ludzie autentycznie bali się o swoje życie i zdrowie, gdy siedzieli w domach, prezydent przyjechał do Królowej Polski na Jasną Górę. – Modliłem się, byśmy jak najszybciej przeszli przez ten trudny czas, by Polska jak najmniej ucierpiała, by jak najmniej ludzi straciło pracę. Jestem człowiekiem wierzącym i dla mnie wsparcie Matki Najświętszej, Jej orędownictwo w naszych sprawach jest bardzo ważne, bo tkwi w nim wielka siła – wyznał Andrzej Duda.
Ta jednoznaczna postawa wynika z wychowania i duszpasterskiej formacji prezydenta. Wyrastał on w środowisku wiary i od manifestacji tej wiary nigdy nie uciekał. – Tak jak podczas górskiej wspinaczki trzymasz się mocno liny, tak w życiu trzymaj się wiary. Teraz tej „liny” musi się trzymać jeszcze mocniej, bo wspiął się bardzo wysoko – powiedział Niedzieli prof. Jan Duda, ojciec prezydenta.
Reklama
Andrzej Duda często powtarza, że siłę do sprawowania władzy dają mu spotkania ze zwykłymi Polakami, ale przede wszystkim wiara i modlitwa. – Zostałem wychowany w poczuciu optymizmu, odpowiedzialności, ale zarazem i siły płynącej z modlitwy, z mocnego oparcia w wierze. To zawsze było bardzo ważne nie tylko dla moich rodziców, ale także dla dziadków. Taka postawa rodzi nadzieję, że z Bożą pomocą uda się pokonać wszystkie przeciwności. Moc czerpię też z Różańca. Proszę zobaczyć, nie rozstaję się z nim... – zaznaczył prezydent w rozmowie z ks. Grabowskim.
Polska rośnie w siłę
Największe sukcesy Andrzeja Dudy jako głowy państwa to: wsparcie dla polskich rodzin m.in. programem „Rodzina 500+”, zwiększanie bezpieczeństwa dzięki coraz większej obecności wojsk NATO i USA w Polsce, a także odbudowanie podmiotowości na arenie międzynarodowej dzięki doskonałym relacjom z prezydentem Donaldem Trumpem oraz gospodarczemu projektowi Trójmorza. To również czas sukcesów gospodarczych, dzięki którym Polska staje się coraz bardziej niezależna od surowców energetycznych. Dzięki rozbudowie portów, gazociągowi z Norwegii, kontraktom z USA i budowie infrastruktury w ramach Trójmorza nasz kraj staje się ważnym węzłem w Europie Środkowej.
Kryzys gospodarczy związany z pandemią COVID-19 paradoksalnie jest szansą dla naszego regionu Europy. Wszystkie wskaźniki makroekonomiczne pokazują, że Polska jest w o wiele lepszej kondycji niż państwa na zachodzie UE. Wyjść z kryzysu pomogą nam takie strategiczne inwestycje, jak budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego oraz całej przyległej infrastruktury. – Obok ambitnego rozwoju technologicznego i gospodarczego kluczem do sukcesu jest budowanie naszej pozycji w Europie. Nie mamy wątpliwości, że teraz inni będą słabli, a my będziemy rośli w siłę. Jestem tego pewien – powiedział Andrzej Duda. – Wierzę w to, że jesteśmy w stanie zbudować Polskę, o jakiej marzymy; Polskę sprawiedliwą, bogatą i silną. Polskę, która dba o obywateli, w której zwycięża uczciwość, a nie cynizm i draństwo. Polskę, która jest w stanie ochronić słabszych i nie musi się bać silnych, która jest porządnym krajem leżącym w sercu Europy, który ma swoją godność i który jest godnie reprezentowany – dodał.