Z powodu stanu epidemii wierni nie mogli uczestniczyć w ceremoniach Triduum Paschalnego. W związku z tym ks. Zbigniew Irzyk postanowił wyjechać do jaślan z Najświętszym Sakramentem i modlitwą. Modlił się o oddalenie epidemii koronawirusa i błogosławił mieszkańców.
W momencie przejazdu wierni – z zachowaniem odpowiednich środków ostrożności – przyklękali przy oknach swoich domów, wychodzili przed domy, przystawali na ulicach. Najbardziej wzruszającą chwilą okazała się cicha modlitwa klęczących na ulicach dzieci, trzymających w dłoniach krzyż – symbol nadziei i zwycięstwa. Były łzy wzruszenia, radości i tęsknoty za Chrystusem. Przeszywający ból serca miał miejsce w chwilach odrzucenia czci dla Najświętszego Sakramentu i ludzkiej obojętności. – Kapłani od zawsze wychodzili do ludzi z Najświętszym Sakramentem w trudnych i bolesnych momentach życia. Wszystko po to, aby ożywić w nich wiarę i nadzieję. Trwamy w radości zmartwychwstania, niestety wierni bardzo dotkliwie przeżywają ten wyjątkowy czas. Wyjazd na ulice miasta z Najświętszym Sakramencie miał na celu uświadomić, że Chrystus żyje pośród nas, wspiera i błogosławi – podkreślił ks. Irzyk.
Pomóż w rozwoju naszego portalu