Reklama

Kościół

Nauczyciel i świadek wiary

Ks. prof. Czesław Bartnik we wspomnieniu abp. Wacława Depo.

Niedziela Ogólnopolska 14/2020, str. 21

[ TEMATY ]

abp Wacław Depo

Archiwum abp. Wacława Depo

Ks. prof. Czesław Bartnik (z prawej) i abp Wacław Depo

Ks. prof. Czesław Bartnik (z prawej)
i abp Wacław Depo

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Znane jest powiedzenie św. Pawła VI, papieża: „Świat dzisiaj bardziej słucha świadków niż nauczycieli”. Przywołuję te słowa, aby oddać prawdę o ks. prof. Czesławie Stanisławie Bartniku – moim nauczycielu akademickim na KUL, a zarazem świadku wiary w Chrystusa we wspólnocie Kościoła. W swoim testamencie duchowym napisał: „Jestem wdzięczny Bogu, rodzicom i światu. Wszystkim ludziom dziękuję za wszystko, co od nich wziąłem, otrzymałem w darze i włączyłem w swój świat, świadomie czy nieświadomie. Całe moje życie było metafizyczną tęsknotą za Bogiem. Często za Jezusem Chrystusem, uczłowieczonym Bogiem i człowieka przestawiającym. (...) Ceńcie dar życia ludzkiego, w sobie i dla innych”. Uważam, że bardzo ważne było wyznanie księdza profesora na jednym ze spotkań: „Dążyłem całą duszą do tego, żeby moim studentom pomóc szukać i znajdować w chrześcijaństwie niezłudne, osobiste spotkanie z Chrystusem żyjącym w Kościele. Bo każde takie spotkanie ma swoją historię, swoją genealogię, a także swoją eschatologię. (...) Wierzymy, że Chrystus w swoich planach historii zbawienia w świetle Ducha Świętego przewidział i ułożył każde spotkanie”.

Reklama

Ks. prof. Bartnik był zawsze blisko nas, studentów, zarówno nieprzeliczonej rzeszy kleryków, jak i kapłanów. Byłem obdarowany osobistymi spotkaniami z księdzem profesorem: już na początku drogi studiów na KUL, w październiku 1980 r. przy okazji wieńczenia pracy magisterskiej, licencjatu w 1982 r. i promocji doktorskiej w czerwcu 1984 r. – wszystko pod jego kierunkiem. Zaświadczam, że uczył nas nie tylko przez strofowanie i korekty, lecz pokazywał też, jak żyć, by życie miało sens – przez poświęcenie się służbie ewangelicznej prawdzie i we wspólnocie Kościoła.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Chciałbym w tym wspomnieniu osoby księdza profesora przypomnieć spotkanie z nim w gmachu Wyższego Seminarium Duchownego w Lublinie 15 grudnia 1981 r., w czasie trwającego już stanu wojennego. Wypowiedział wówczas znamienne słowa: „Nie wiemy, jaka będzie przyszłość, czy władze stanu wojennego nie będą chciały zniszczyć KUL z jego dokonaniami. Ale bądźcie zawsze otwarci na łaski Ducha Świętego, żebyście byli sługami prawdy ewangelicznej Kościoła”. To było opatrznościowe, ojcowskie rozesłanie nas w tym trudnym czasie.

Na moje święcenia biskupie w Zamościu ksiądz profesor przesłał życzenia, a przede wszystkim dar modlitwy różańcowej. Życzył pełnej odpowiedzi Bogu na dar wiary, żywej mądrości płynącej z bojaźni Bożej, doskonałego zmysłu Kościoła Chrystusowego, niekarykaturalnej współpracy z duchowieństwem, dobrej współpracy z laikatem, owocnego udziału w kapłaństwie Chrystusowym i długiego życia w zdrowiu.

W trakcie Ogólnopolskiego Zjazdu Dogmatyków w Zamościu i Krasnobrodzie nadałem księdzu profesorowi tytuł kanonika honorowego Kapituły Katedralnej w Zamościu. Miłość do Polski, do jej dziejów, do ziemi zamojskiej, z której pochodził, była rysem jego bogatej osobowości i nauczania. W 2019 r., kiedy ustawały już siły fizyczne księdza profesora, zadedykowałem mu moją książkę Apelowe „głosów zbieranie”, z podkreśleniem uznania go za „świadka ponadczasowości personalizmu chrześcijańskiego”. W swoich wypowiedziach bowiem zawsze dążył do maksymalnego obiektywizmu, przez co stał się świadkiem niezmiennej prawdy Bożej i godności człowieczeństwa.

W konkluzji posłużę się słowami ks. prof. Edwarda Walewandra z KUL, który w artykule poświęconym księdzu profesorowi napisał: „Bez jego myśli bylibyśmy o wiele ubożsi i nie zrozumielibyśmy w jakimś sensie tego wszystkiego, co dzieje się z każdym z nas i wokół nas, w Kościele, w Polsce i w świecie”. Niech Maryja, którą ks. prof. Bartnik ukochał i z którą prowadził nieustanny dialog w spotkaniach tajemnic różańcowych – czego byłem świadkiem na sali szpitalnej w 2018 r. – będzie jego Przewodniczką na drogach wieczności.

2020-03-31 14:49

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Depo: dokąd zmierza świat, jeśli nie odnosi się do Boga?

[ TEMATY ]

abp Wacław Depo

Karol Porwich/Niedziela

Abp Wacław Depo

Abp Wacław Depo

- Dokąd zmierza świat, jeśli nie odnosi się do Boga? - pytał abp Wacław Depo, metropolita częstochowski, który 13 czerwca przewodniczył Mszy świętej w kościele Najświętszego Serca Jezusowego w Radomiu. Wspólnota parafialna przeżywała tego dnia 100. rocznicę powstania. Liturgia była transmitowana przez TVP Polonia.

Wiernych przywitał ks. Roman Adamczyk, proboszcz parafii NSJ w Radomiu. - Dziękujemy dzisiaj za 100 lat wspólnoty parafialnej. To odcinek czasu naszej zbawczej historii, od momentu pierwszego, po dzień dzisiejszy – powiedział ks. Adamczyk.
CZYTAJ DALEJ

Święty Mikołaj - „patron daru człowieka dla człowieka”

Niedziela łowicka 49/2004

[ TEMATY ]

święty

WD

Obraz św. Mikołaja w ołtarzu głównym

Obraz św. Mikołaja w ołtarzu głównym

6 grudnia cały Kościół wspomina św. Mikołaja - biskupa. Dla większości z nas był to pierwszy święty, z którym zawarliśmy bliższą znajomość. Od wczesnego dzieciństwa darzyliśmy go wielką sympatią, bo przecież przynosił nam prezenty. Tak naprawdę zupełnie go wtedy jeszcze nie znaliśmy. A czy dziś wiemy, kim był Święty Mikołaj? Być może trochę usprawiedliwia nas fakt, że zachowało się niewiele pewnych informacji na jego temat.

Około roku 270 w Licji, w miejscowości Patras, żyło zamożne chrześcijańskie małżeństwo, które bardzo cierpiało z powodu braku potomka. Oboje małżonkowie prosili w modlitwach Boga o tę łaskę i zostali wysłuchani. Święty Mikołaj okazał się wielkim dobroczyńcą ludzi i człowiekiem głębokiej wiary, gorliwie wypełniającym powinności wobec Boga. Rodzice osierocili Mikołaja, gdy był jeszcze młodzieńcem. Zmarli podczas zarazy, zostawiając synowi pokaźny majątek. Mikołaj mógł więc do końca swoich dni wieść dostatnie, beztroskie życie. Wrażliwy na ludzką biedę, chciał dzielić się bogactwem z osobami cierpiącymi niedostatek. Za swoją hojność nie oczekiwał podziękowań, nie pragnął rozgłosu. Przeciwnie, starał się, aby jego miłosierne uczynki pozostawały otoczone tajemnicą. Często po kryjomu podrzucał biednym rodzinom podarki i cieszył się, patrząc na radość obdarowywanych ludzi. Mikołaj chciał jeszcze bardziej zbliżyć się do Boga. Doszedł do wniosku, że najlepiej służyć Mu będzie za klasztornym murem. Po pielgrzymce do Ziemi Świętej dołączył do zakonników w Patras. Wkrótce wewnętrzny głos nakazał mu wrócić między ludzi. Opuścił klasztor i swe rodzinne strony, by trafić do dużego miasta licyjskiego - Myry.
CZYTAJ DALEJ

Radio Maryja świętuje rocznicę swojego powstania

2025-12-06 15:47

[ TEMATY ]

Radio Maryja

MK

W hali widowiskowo– sportowej w Toruniu trwają uroczystości z okazji 34. rocznicy powstania Radia Maryja. Głównym punktem tego modlitewnego spotkania będzie uroczysta Eucharystia, której przewodniczył będzie i homilię wygłosi ks. kard. Gerhard Mueller, były Prefekt Kongregacji Nauki Wiary. Wydarzenie transmituje TV Trwam i Radio Maryja.

Od 34 lat do domów Polaków dociera katolicki głos. Radio Maryja świętuje kolejną rocznicę powstania. Uroczystości z tej okazji odbędą się na hali widowiskowo – sportowej w Toruniu. Ci, którzy nie dotrą osobiście będą mogli je śledzić za pomocą radioodbiornika oraz poprzez Telewizję Trwam.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję