Internet trafił do kurii w Lublinie dzięki inicjatywie abp. Józefa Życińskiego. Wcześniej był już wykorzystywany w parafiach. Metropolita zarządził, aby każdy ksiądz dziekan, a potem także wszyscy proboszczowie założyli sobie skrzynkę mailową. Powstał mały popłoch, księża gorączkowo poszukiwali wśród parafian studentów informatyki zdolnych do sprostania wyzwaniu rzuconemu przez pasterza.
Dobre strony internetu
Dzisiaj większość parafii ma już swoje strony w internecie, choć aktualność niektórych mocno kuleje. Pisząc tekst, znalazłem na jednej z parafialnych witryn ostatnią informację sprzed dwóch lat, za to poprzedzał ją aktualny numer konta bankowego. Parafie najczęściej podają podstawowe informacje dotyczące godzin sprawowania liturgii, funkcjonowania kancelarii czy propozycji pielgrzymek. Niektóre ujawniają nazwiska kapłanów pracujących, a czasem nawet ich zdjęcia. W jednym znanym mi przypadku widnieje tylko fotka proboszcza. Ktoś słusznie uznał, że proboszcz zmienia się rzadko, a wikariusze znacznie częściej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Część parafii publikuje cotygodniowe ogłoszenia, intencje Mszy św. i przystępne rozważania duchowe. Niestety, nie wszystkie umieszczają informacje o kolejności kolędy, choć prawda jest taka, że wierni łatwiej znajdą je na stronie www niż w skrzynce pocztowej, do której zwłaszcza w dużych miastach dostęp z zewnątrz bywa utrudniony. Kapitalną rolę internet odgrywa dla parafian na emigracji. Mogą na bieżąco śledzić, co dzieje się w ich dawnym miejscu, kto z sąsiadów zmarł, a kto się żeni. Dużym zainteresowaniem cieszą się transmisje on-line z odpustów, choć niewiele parafii o to dba, a nakład finansowy na taką inwestycję jest niewielki. Pochwalić trzeba także tych proboszczów, którzy umożliwiają parafianom pobieranie treści ze swoich stron na urządzenia mobilne. Smartfony są już powszechne.
Dla mniej ufających internetowi ważna jest podpowiedź, że przez to medium można też gromadzić fundusze na potrzeby kościołów: remonty, zakupy feretronów czy brukowanie parkingów przed świątyniami. Dzięki crowdfundingowi (internetowej zbiórce pieniędzy) udało się już zrealizować wiele dobrych inicjatyw parafialnych. Taką zbiórkę umie zorganizować pewnie co drugi lektor.
Ćwierkać jak Pan Jezus
Internet jest w naszych czasach znakomitym narzędziem do ewangelizacji i do łączenia ludzi. Wielokrotnie sam doświadczyłem sytuacji, że jakaś rozmowa na portalu społecznościowym skutkuje potem spotkaniem w konfesjonale. Dzisiaj ktoś, myśląc o wyborze życia kapłańskiego czy zakonnego, nie chodzi od klasztoru do klasztoru, tylko klika www w wyszukiwarce. Świetną aktywność prowadzą w ten sposób u nas siostry betanki. Godne polecenia są również tweety abp. Budzika (@StanislawBudzik). Ten poświęcony Romualdowi Lipce spotkał się z dużym odzewem. „Panie Romualdzie, do zobaczenia! «Bo gdyby jutra nie było, ocalić trzeba miłość. To tylko liczy się na tej planecie łez. Niech nie rdzewieje nadzieja, ocalić trzeba wspomnienia. I wierzyć trzeba, że znów obudzimy się»”.
Od kwietnia 2015 r. diecezja ma konto na Twitterze: @ArchLubelska. Obserwuje je ponad 2200 osób.
Mistrzem krótkich przesłań był sam Chrystus. Jego „tweet” z J 13, 34: „Przykazanie nowe daję wam, abyście się wzajemnie miłowali tak, jak Ja was umiłowałem; żebyście i wy tak się miłowali wzajemnie” zawiera tylko 108 znaków, a radykalnie odmienił losy świata.