Goszczą ich wrocławskie rodziny skupione wokół swoich wspólnot parafialnych. Nie korzystają przy tym z pościeli, wygodnych łóżek, bo mają śpiwory i karimaty. Wstają wcześnie rano, jedzą z domownikami śniadanie i wyruszają na całodzienny cykl spotkań przygotowanych przez organizatorów w parafiach, na Stadionie Olimpijskim czy w Hali Stulecia. W ostatnim dniu Spotkania, 1 stycznia 2020 r., zgodnie z wieloletnim zwyczajem gospodarze podejmą swoich gości obiadem, po czym pielgrzymi wyruszą w drogę powrotną do swoich miast.
Niełatwo jest wyrazić słowami to, co dzieje się w Taizé. Prostota i obecność Boga w życiu i historii każdego z braci przeplatają się z pracą i pokorą. Głównym przesłaniem Wspólnoty z Taizé jest chęć torowania dróg pojednania poprzez wspólną modlitwę i wsłuchiwanie się w drugiego człowieka. Jest to realizowane nie tylko w samej siedzibie Wspólnoty, ale właśnie w czasie tych Spotkań.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
A wszystko zaczęło się w 1978 r. od pierwszego Spotkania w Paryżu. Potem stolica Francji jeszcze cztery razy była ich gospodarzem. Młodzi skupieni wokół Taizé gościli również m.in. w Rzymie, Barcelonie, Londynie, Pradze, Budapeszcie, Strasburgu, Walencji, Rydze, Bazylei, a w ubiegłym roku w Madrycie.
Reklama
W 1995 r. we Wrocławiu nieżyjący już założyciel Wspólnoty Taizé brat Roger wypowiedział słowa, które cały czas pozostają aktualne: „Jest wielu takich, którzy chcieliby uczestniczyć w budowie Europy pojednanej, cieszącej się pokojem, wielu chciałoby współtworzyć zaufanie w wielkiej rodzinie europejskiej. Stąd właśnie potrzeba Spotkań europejskich każdego tygodnia w Taizé, a pod koniec roku w jakimś wielkim mieście. Wszystkie te Spotkania są jak Pielgrzymka Zaufania przez Ziemię”.
Aktualny przeor wspólnoty z Taizé brat Alois zachęcił do okazywania gościnności młodzieży przybyłej z tak wielu europejskich krajów: – Z naszego doświadczenia wynika, że dzielenie się gościnnością jest jednym z najpiękniejszych darów pielgrzymki zaufania, którą podążamy już od dziesięcioleci. Między Bożym Narodzeniem a Nowym Rokiem nie bójmy się otworzyć drzwi naszych domów i naszych serc. Nie zapominajmy o gościnności, ponieważ dzięki niej niektórzy, nie wiedząc o tym, aniołom dali gościnę.
Myślę, że w życiu młodych ludzi uczestniczących we wrocławskim Spotkaniu istotnym jego owocem powinno być zwrócenie uwagi na wartość, znaczenie drugiego człowieka. Po tym Spotkaniu powinni oni umieć spojrzeć z różnych stron na naszą codzienność wiary, na Kościół. Bo przecież ma ono charakter modlitewny, a w przestrzeni wiary rodzi się relacja między człowiekiem a Bogiem. Ale czy potwierdzą się moje przypuszczenia? O to zapytam reprezentantów naszej diecezji w relacji z wrocławskiego Spotkania Młodych Taizé w jednym z najbliższych wydań „Niedzieli Świdnickiej”.