Reklama

Niedziela Legnicka

Podwójny Jubileusz

Rok 2019 to rok jubileuszy franciszkanina o. Józefa Szańcy, dyrektora Katolickiej Szkoły im. św. Franciszka z Asyżu. Obok 50. rocznicy święceń prezbiteratu, którą obchodził 16 czerwca br., 30 listopada przeżywał 75. rocznicę swoich urodzin

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z tej okazji 30 listopada w kościele pw. Matki Bożej Królowej Polski w Legnicy została odprawiona Msza św. w intencji Jubilata. Uroczystej Eucharystii przewodniczył bp Marek Mendyk wraz z licznie zgromadzonym duchowieństwem różnych stopni i godności, które na przestrzeni lat współpracowało z o. Józefem. We wspólnej modlitwie uczestniczyli także katecheci z diecezji legnickiej oraz rodzina o. Józefa z Wrocławia i Warszawy.

– Dzisiaj, kiedy Kościół obchodzi święto św. Andrzeja Apostoła, my w naszej małej wspólnocie pragniemy uczcić osobę wyjątkową, dobrą, otwartą i pokorną. Drogi ojcze Józefie, kiedy gromadzi się ta wspólnota, by dziękować Panu Bogu, przez wstawiennictwo św. Andrzeja Apostoła, za Twoją kapłańską posługę i Twoje piękne życie, chcemy przede wszystkim dziękować za dar Twojej osoby na drogach naszego życia. Chcemy dziękować za to, że jesteś nie tylko Ojcem – bo tak Ciebie nazywają – ale jesteś też naszym bratem i przyjacielem. Dziś chcemy Panu Bogu dziękować za 75 lat Twojego życia, 50 lat kapłańskiej posługi, za pełną poświęcenia służbę Kościołowi na różnych odcinkach życia – mówił w homilii bp Marek Mendyk.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Uroczysty benefis

Druga część jubileuszowych uroczystości odbyła się w Centrum Spotkań Jana Pawła II.

Tam przygotowano benefis poświęcony o. Józefowi. Były wspomnienia, życzenia, prezentacja książki „Refleksje przy Jezusie”, wydanej z okazji jubileuszu z rozważaniami franciszkanina, a także projekcja filmowa poświęcona Dostojnemu Jubilatowi. Wszystko okraszone występem Młodzieżowej Orkiestry Diecezji Legnickiej „Sursum Corda”.

Wśród laudacji i życzeń wygłaszanych podczas benefisu głos zabrał m.in. przedstawiciel rodziny, p. Daniel Szańca, bratanek o. Józefa. Przytaczając kilka wydarzeń z historii życia wuja, mówił: – Trudno jest w tak krótkiej chwili przedstawić życie człowieka takiego, jakim jest mój wujek. Można przedstawić tylko jego fragment, małą cząstkę – mówił p. Daniel. – Nasz wujek to wyjątkowa osoba, z którą jesteśmy bardzo mocno związani. Zawsze wstawiał się za nami. Był zawsze w centrum naszych wydarzeń. Nie pamiętam żadnej uroczystości rodzinnej, czy to smutnej, czy weselszej, bez jego aktywnego udziału. Wiem, że był obecny podczas chrztu mojej siostry, moich kuzynów i mojego, a także był obecny podczas chrztów naszych dzieci. Miało to dla nas wszystkich ogromne znaczenie. Żadna siła nie mogła go zatrzymać, aby mógł przyjechać do nas. Oczywiście równie szybko znikał i nie mogliśmy go zatrzymać u siebie na dłużej. To dlatego, że był potrzebny też innym. Zawsze skromny, jakby nie z tego świata. Swój ślub ubóstwa zawsze traktował poważnie. Trudno jest też złożyć życzenia osobie, w której tkwi cząstka Jezusa Chrystusa. Zastanawiałem się, czego można życzyć człowiekowi, który jest spełniony i jest pod opieką samego Chrystusa. I można tylko życzyć, aby dalej kroczył drogą wyznaczoną przez Pana. I tego, razem z całą rodziną, życzę Ci, Wujku – abyś mógł za św. Pawłem powtarzać, że w dobrych zawodach bierzesz udział i zwyciężasz każdego dnia i żebyś zawsze mógł liczyć na innych ludzi, których masz wokół siebie. Prawdziwych przyjaciół. Jednocześnie pragnę w imieniu bliskich, twoich przyjaciół i swoim podziękować za to, że wspierasz nas swoją modlitwą i obecnością. Dziękują Ci za to Twoi bracia i wszyscy tu obecni – mówił bratanek o. Szańcy.

Reklama

Wszystkim za wszystko

– To wszystko, co zostało tutaj powiedziane, to chyba nie o mnie. Robię sobie rachunek sumienia, jaki powinienem być. Pan Bóg wśród swej niezmierzonej dobroci pozwolił mi znaleźć się wśród wspaniałych ludzi. Począwszy od rodziców, rodzeństwa, a i wielu osobom dziękuję za wielką życzliwość, której doświadczam na co dzień. Tutaj, wśród tak wielu wspaniałych ludzi, pragnę podziękować wszystkim za wszystko. Niech to dzisiejsze spotkanie będzie podziękowaniem za dar kapłaństwa, że Pan Bóg powołał mnie do udziału w jego kapłaństwie – powiedział na zakończenie o. Józef Szańca, życząc wszystkim – zgodnie z zawołaniem franciszkańskim – Pokoju i Dobra.

Reklama

Warto przypomnieć, że o. Józef Szańca od wielu lat jest dyrektorem Katolickiej Szkoły im. św. Franciszka z Asyżu w Legnicy, a także zastępcą dyrektora Wydziału Katechetycznego Legnickiej Kurii Biskupiej i diecezjalnym wizytatorem katechetycznym. Co tydzień, w soboty i niedziele, możemy też usłyszeć jego katechezę w Magazynie Rodzin Katolickich na antenie Radia Plus Legnica. Na przestrzeni prawie 28 lat wygłosił ich już prawie półtora tysiąca.

Z okazji obchodzonych jubileuszy ojcu Józefowi składamy nasze serdeczne życzenia, wypraszając w modlitwie u Boga i świętych patronów potrzebne łaski na dalsze lata życia i wypełniania swojego życiowego powołania. Niech zawsze towarzyszą Ojcu tak często powtarzane: Pokój i Dobro.

Fotogaleria na stronach: www.niedziela.diecezja.legnica.pl

2019-12-10 10:48

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niemcy: podział w episkopacie w związku z projektami „drogi synodalnej”

2024-04-25 10:26

[ TEMATY ]

episkopat

Niemcy

Anna Wiśnicka

Czterech członków Rady Stałej Niemieckiej Konferencji Biskupów postanowiło nie uczestniczyć w głosowaniu na temat ustanowienia Komitetu Synodalnego, który ma z kolei doprowadzić do powstania rady synodalnej- stałego gremium składającego się z biskupów i świeckich, które ma zarządzać Kościołem w Niemczech. Przed utworzeniem rady synodalnej, jako niezgodnej z sakramentalną konstytucją Kościoła przestrzegała stanowczo Stolica Apostolska.

Czterej biskupi, Gregor Maria Hanke OSB z Eichstätt, Stefan Oster SDB z Pasawy, kardynał Rainer Maria Woelki z Kolonii i Rudolf Voderholzer z Ratyzbony ogłosili we wspólnym oświadczeniu 24 kwietnia, że chcą kontynuować drogę w kierunku Kościoła bardziej synodalnego w harmonii z Kościołem powszechnym. Chcą poczekać na zakończenie Zgromadzenia Plenarnego Synodu Biskupów, którego druga sesja odbędzie się w październiku w Rzymie. W watykańskich sprzeciwach wobec drogi synodalnej w Niemczech wielokrotnie wskazywano, że „rada synodalna”, przewidziana i sformułowana w uchwale niemieckiej drogi synodalnej nie jest zgodna z sakramentalną konstytucją Kościoła.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

148. Zebranie Plenarne Konferencji Wyższych Przełożonych Żeńskich Zgromadzeń Zakonnych w Polsce

2024-04-25 18:17

[ TEMATY ]

zakony

zakonnice

Karol Porwich/Niedziela

Posługa władzy w zgromadzeniach zakonnych, nowelizacja regulacji dotyczących ochrony małoletnich przed przemocą oraz przygotowania do przyszłorocznego Jubileuszu Życia Zakonnego - były głównymi tematami 148. Zebrania Plenarnego Konferencji Wyższych Przełożonych Żeńskich Zgromadzeń Zakonnych w Polsce, które odbyło się w dniach 23-25 kwietnia w Licheniu.

Mszy św. na rozpoczęcie Zebrania Plenarnego przewodniczył abp Antonio Guido Filipazzi, nuncjusz apostolski w Polsce. W wygłoszonej homilii wskazał, jak czytamy w komunikacie po zakończonych obradach, „na ideał życia konsekrowanego, jakim jest zdolność do ofiary całopalnej, na wzór Jezusa Chrystusa, który ofiarował się swemu Ojcu całkowicie i bez zastrzeżeń”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję