Reklama

Z ostatniej chwili

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wierny syn Śląska w Warszawie

W Warszawie, u zbiegu Al. Ujazdowskich i Agrykoli, stanął pomnik jednego z twórców II Rzeczypospolitej – Wojciecha Korfantego. Kard. Nycz podczas Mszy św. odprawionej przed uroczystością poświęcenia i odsłonięcia pomnika mówił, że monument ten jest wyrazem sprawiedliwości wobec osoby tego wybitnego działacza chrześcijańskiej demokracji. Nie bez powodu kazanie podczas uroczystości wygłosił abp Wiktor Skworc, metropolita katowicki. Korfanty nazywany był – o czym przypomniał metropolita – wiernym synem ziemi śląskiej i bojownikiem o polskość Górnego Śląska. – Korfanty od młodości trwał w wierności Kościołowi katolickiemu i katolickiej nauce społecznej, której był nie tylko znawcą, ale i krzewicielem. Umiał ją aplikować do konkretnych sytuacji i w oparciu o nią proponował rozwiązywanie problemów polityczno-społecznych – przypominał abp Skworc. Przytoczył także słowa Korfantego dotyczące relacji państwo – Kościół: „Kościół nigdy nie miesza się do walk partyjno-politycznych i zawsze stoi ponad nimi. Intrygi poszczególnych partii, ich podstępne kombinacje, manewry wyborcze i targi partyjne, ambicje polityków wzajemnie się zwalczających i ubiegających się o ujęcie władzy w państwie w swoje ręce, częstokroć w egoistycznych interesach własnych lub pewnych ugrupowań społecznych pod pozorem służenia interesom ogólnym, są Kościołowi zupełnie obce. Z tą zawieruchą partyjno-polityczną Kościół nie chce mieć nic wspólnego”. – Weźmy sobie do serca te słowa naszego rodaka, syna górnośląskiej ziemi, który dla naszej małej ojczyzny i Polski nie tylko walczył i pracował, ale także cierpiał. Wiele wycierpiał od swoich, co było dla niego najbardziej bolesne. Wierzymy, że już otrzymał nagrodę życia wiecznego – skonstatował abp Skworc.

* * *

Mówimy nie „Tęczowym piątkom”

W niektórych polskich szkołach zaplanowano 25 października tzw. Tęczowy piątek – akcję mającą na celu przeciwdziałanie rzekomej dyskryminacji osób LGBT+. Akcja ta spotkała się ze zdecydowanym sprzeciwem wielu środowisk.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Komisja Wychowania Katolickiego Episkopatu Polski, odnosząc się do zapowiedzi „Tęczowego piątku”, przypomniała, że już w 2018 r. wydała stosowny komunikat, który pozostaje stale aktualny. Czytamy w nim: „Po raz kolejny przypominamy, że sprawy kształcenia i wychowania powinny być jak najbardziej odległe od koniunktur politycznych i ideologicznych. Szkoła nie jest i nie może być miejscem na jakiekolwiek propagowanie środowisk LGBTQ”.

Prawnik i psycholog Magdalena Korzekwa-Kaliszuk w rozmowie z Katolicką Agencją Informacyjną wyjaśniała, że „Tęczowy piątek” nie jest inicjatywą oddolną uczniów, nawet jeśli tak się o niej mówi. Dodała też, że inicjatywa ta „pozostaje w sprzeczności z zapisami Konstytucji RP”. Podobnego zdania jest rzecznik praw dziecka Mikołaj Pawlak, który w Liście otwartym o prawach dziecka do życia i wychowania w rodzinie napisał: „Z naturą nikt jeszcze nie wygrał, ale zgubne ideologie mogą wyrządzić wiele szkód. Nie mogę się na to zgodzić. Muszę zawsze pamiętać o podstawowych wartościach i o przestrzeganiu prawa”. Podkreślił, że rodzice mają prawo do wychowania i nauczania moralnego dzieci zgodnie ze swoimi przekonaniami. Warto przy tej okazji przywołać wyniki badań przeprowadzonych przez IBRiS dla „Dziennika Gazety Prawnej”. Okazuje się, iż większość Polaków uważa, że odpowiedzialność za uświadamianie dzieci spoczywa przede wszystkim na rodzicach. Szkoła znalazła się na drugim miejscu.

* * *

Rodzice Jana Pawła II – droga ku beatyfikacji

Już w maju br. może ruszyć proces beatyfikacyjny Karola seniora i Emilii Wojtyłów, rodziców św. Jana Pawła II. Stosowną zgodę musi najpierw wydać Stolica Apostolska. Wielu komentatorów uważa, że decyzja o rozpoczęciu procesu może zapaść w bliskości 100. rocznicy urodzin Papieża Polaka. Postulatorem procesu został kard. Stanisław Dziwisz.

Będzie to jeden z trudniejszych procesów, bo od śmierci rodziców Papieża upłynęło wiele lat i trudno będzie dotrzeć do naocznych świadków życia tej rodziny. – Można zadać pytanie, dlaczego proces jest podejmowany tak późno. Niewątpliwie Janowi Pawłowi II było niezręcznie to robić i być sędzią niejako we własnej sprawie – wyjaśnia ks. dr Andrzej Scąber, referent ds. kanonizacyjnych archidiecezji krakowskiej.

2019-10-29 12:47

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jezus jest obecny zawsze, gdy oglądamy Go pod postacią chleba i wina. Wierzysz w to?

2024-04-15 14:23

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 16, 16-20.

Czwartek, 9 maja

CZYTAJ DALEJ

37 lat temu w Lesie Kabackim rozbił się samolot Ił-62M „Tadeusz Kościuszko”

2024-05-09 07:29

[ TEMATY ]

lotnictwo

samolot

pl.wikipedia.org

Ił-62 w starych barwach PLL LOT (1978)

Ił-62 w starych barwach PLL LOT (1978)

37 lat temu, 9 maja 1987 r., w warszawskim Lesie Kabackim doszło do największej katastrofy w dziejach polskiego lotnictwa cywilnego. Zginęły 183 osoby - wszystkie, które znajdowały się na pokładzie. Katastrofa ponownie obnażyła dramatyczny stan bezpieczeństwa lotnictwa w krajach komunistycznych.

W drugiej połowie lat pięćdziesiątych po obu stronach żelaznej kurtyny trwały prace nad rozwojem samolotów odrzutowych dalekiego zasięgu. Jedną z pierwszych konstrukcji tego typu był sowiecki Iljuszyn Ił-62. Przeznaczony dla maksymalnie 195 pasażerów odrzutowiec został wprowadzony do służby w liniach Aerofłot w 1967 r. Wykorzystywano go do lotów transkontynentalnych oraz krajowych na najdalszych trasach, m.in. z Moskwy do Chabarowska i Władywostoku. W kolejnych latach wprowadzono zmodernizowaną wersję „M” z cichszymi silnikami. Iły i podobne do nich brytyjskie Vickersy VC10 (struktury były na tyle zbliżone, że podejrzewano Sowietów o kradzież technologii) charakteryzowały się wyjątkową konstrukcją. Obie maszyny posiadały aż cztery silniki na ogonie. W przypadku dużej awarii, np. pożaru jednego z silników, wszystkie pozostałe były narażone na szybkie zniszczenie.

CZYTAJ DALEJ

Bp Ważny modlił się z wiernymi za diecezję sosnowiecką, a wierni modlili się nad biskupem

2024-05-09 10:00

[ TEMATY ]

bp Artur Ważny

Piotr Babisz/Muza Dei

Msza święta, wieczór uwielbienia, modlitwa wstawiennicza oraz adoracja Najświętszego Sakramentu połączyły wiernych diecezji sosnowieckiej w dziękczynieniu za dar nowego biskupa diecezjalnego Artura Ważnego. Wydarzenie miało miejsce 8 maja w kościele pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Sosnowcu-Środuli.

8 maja bp Artur Ważny podczas specjalnej uroczystości w Bazylice Katedralnej w Sosnowcu objął kanonicznie urząd biskupa sosnowieckiego. Jego wolą było, aby jeszcze tego samego dnia zawierzyć w modlitwie Bogu swoją nową posługę i cały lokalny Kościół, do którego został posłany.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję