Reklama

Niedziela Wrocławska

Czy masz odwagę cierpieć, jak oni?

Na wrocławskich Partynicach buduje się wyjątkowy kościół, w którym zamieszkało dwoje bliskich sobie przyjaciół – św. o. Pio i św. Gemma Galgani. Oboje stygmatycy, oboje mistycy, oboje znający sens cierpienia, oboje rozmiłowani w Męce Pańskiej. Czy wiesz o tym niezwyczajnym miejscu na mapie Wrocławia?

Niedziela wrocławska 38/2019, str. 6-7

[ TEMATY ]

O. Pio

Agata Pieszko

Relikwiarz św. Gemmy Galgani w kościele na wrocławskich Partynicach

Relikwiarz św. Gemmy Galgani w kościele na wrocławskich
Partynicach

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Budowa świątyni

Decyzję o budowie nowego kościoła pw. św. Ojca Pio z Pietrelciny na osiedlu Partynice we Wrocławiu i Wysokiej podjął abp Marian Gołębiewski. Dekret erygujący parafię został wydany 15 lipca 2007 r., natomiast 1 września 2015 r. abp Józef Kupny mianował ks. Piotra Janusza na pierwszego proboszcza parafii.

Ks. Piotr łączy dwa zadania: kontynuuje budowę świątyni i prowadzi duszpasterstwo parafii. Za jego sprawą w prezbiterium zawisł krzyż, który został uratowany z niemieckiego kościoła. Niemieccy parafianie chcieli się go pozbyć, tłumacząc, że „jest zbyt drastyczny i za dużo na nim krwi”. Obok krzyża wisi obraz św. o. Pio, pobłogosławiony przez papieża Benedykta XVI. W parafii nie wszyscy wiedzą, że ten obraz trafił z wykończonego kościoła w Poznaniu, aby o. Pio dopomógł teraz w ukończeniu budowy we Wrocławiu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Uroczystego wmurowania kamienia węgielnego dokonał 23 września 2009 r. abp Gołębiewski. Architektem kościoła jest inż. Piotr Szarejko. – W kościele w stanie surowym (bez dachu, okien, drzwi, bez elektryczności), można powiedzieć „pod gołym niebem”, 24 grudnia 2015 r. celebrowałem pierwszą Mszę św., Pasterkę – opowiada ks. Piotr. Było na niej ok. 500 osób. Kolejna Msza została odprawiona 1 stycznia 2016 r., z okazji rozpoczęcia Nowego Roku. Dzięki wsparciu parafian oraz ludzi dobrej woli, prace przy budowie kościoła są kontynuowane. Czeka nas budowanie domu parafialnego i doprowadzenie kanalizacji oraz gazu ziemnego. Obecnie kładzione są tynki i malowane ściany, następnie zostanie położona posadzka, a w dalszym etapie elewacja kościoła i dokończenie wieży. Końcowe prace związane będą z uporządkowaniem, czyli zagospodarowaniem terenu wokół świątyni. Wszystkie zaplanowano na kilkanaście lat! Ufam, że z Bożą pomocą i ofiarnością wiernych uda się je zakończyć – mówi ks. Piotr Janusz. Msze i nabożeństwa są na stałe celebrowane w parafii od 20 marca 2016 r., od Wielkiego Czwartku.

Czy to nie piękne, że w czasie pierwszych Mszy św. w budującej się świątyni, Pan Jezus odbudowywał jednocześnie swoją świątynię duchową? Właśnie w Wielkim Tygodniu, dokładnie w Wielką Sobotę 1903 r. zmarła Gemma Galgani, święta wyniesiona do chwały ołtarzy w 1940 r.

Niezwykłe spotkanie na Partynicach

We wrześniu 2015 r. parafianie z Partynic pielgrzymowali do San Giovanni Rotondo, aby od kustosza tamtejszego sanktuarium odebrać relikwie św. o. Pio. Ks. Piotr Janusz przywiózł wtedy do Polski kamień z Pietrelciny, spod domu o. Pio, aby stał się częścią budującego się kościoła na ul. Ołtaszyńskiej 114. Relikwie Gemmy Galgani trafiły do Wrocławia za namową Teresy Ciszewskiej, rozmiłowanej w postaci świętej. Dzięki niej i staraniom ks. Piotra, relikwie św. Gemmy zostały nadane kościołowi parafialnemu we Wrocławiu na mocy decyzji postulatora generalnego, o. Cristiano Massimo Parisiego. – Wprowadzenia relikwii dokonano 9 czerwca 2019 r. – wspomina ks. Piotr.

Reklama

– Kustosz relikwii św. Gemmy, o. Rafał Sebastian Pujsza, ucieszył się z miejsca, do którego trafiła święta i z radością wygłosił słowo Boże w dzień wprowadzenia relikwii. Zarówno relikwie św. Gemmy, jak i relikwie św. o. Pio są relikwiami pierwszego stopnia. Relikwie dziewicy z Lukki pochodzą z ciała, natomiast te o. Pio z jego bandaża – są nasączone krwią z serca świętego. W parafii 11. dnia każdego miesiąca odprawiane jest nabożeństwo do św. Gemmy Galgani, natomiast każdego 23. dnia parafianie i czciciele są zaproszeni na nabożeństwo do św. o. Pio. Oba wydarzenia umożliwiają zebranym modlitwę za wstawiennictwem świętych, a także otoczenie czcią relikwii i stały się tradycją młodego kościoła tak, jak piknik parafialny, organizowany zawsze przed odpustem, który przypada na 23 września – opowiada ksiądz.

To niesamowita łaska, że we Wrocławiu mamy tak silnych orędowników, którzy są do siebie bardzo podobni. Oboje pochodzili z Włoch. O. Pio został beatyfikowany 30 lat po śmierci, a „gwiazdę” pontyfikatu Piusa XII ogłoszono błogosławioną w 31 lat po jej odejściu do Pana. Oboje święci byli wielkimi czcicielami Eucharystii. Bóg obdarzył ich także stygmatami – Gemmę już jako 21-letnią dziewczynę. Któż z nas w tak młodym wieku potrafiłby świadomie wołać do Boga: Ześlij na mnie cierpienie? – Kto dziś, we współczesnym świecie, w dobie konformizmu, wygody, piękna i kultu ciała chce cierpieć? – pytał w dzień nabożeństwa do św. Gemmy ks. Piotr Janusz. Zarówno św. Gemma, jak i o. Pio, cierpieli w intencji Kościoła i nawróceń. Byli przez to fizycznie i duchowo atakowani przez szatana. O. Pio, czytając zapiski duchowe św. Gemmy, mówił o niej jako o wielkiej świętej i codziennie modlił się za jej wstawiennictwem.

Czego uczą nas św. Gemma i św. o. Pio?

„Specjalizacją” św. Gemmy i o. Pio są nawrócenia i nauka przyjmowania cierpienia, a także uzdrowienia fizyczne. Oboje święci uczą nas również rozważania Męki Pańskiej. „O Jezu, ja jestem owocem Twojej Męki, młodym pędem Twoich ran. O Jezu, poszukaj dla mnie miłości, bo nie mam jej więcej, ukradłeś mi serce. Mówisz mi zawsze, że kto cierpi – kocha, a krzyż dajesz temu, kogo kochasz. Ty traktujesz mnie tak, jak Ciebie traktował Twój Ojciec. […] Nie opuszczaj, o Jezu, tych biednych grzeszników. Jestem gotowa uczynić wszystko. Ty umarłeś na krzyżu, spraw, abym i ja tam umarła. Wszyscy oni są Twoimi dziećmi – jeśli są Twoimi dziećmi, nie opuszczaj ich. Ja pragnę zbawić ich wszystkich, o Jezu. Jeżeli Ty ich opuścisz, nie ma już nadziei. Czyż nie ja powinnam cierpieć za nich? Dlatego weź mnie. Grzeszników masz wielu, ale osób ofiarujących siebie mało” – modliła się w pokorze św. Gemma, która podpisywała się w swoich zapiskach duchowych jako „la povera” Gamma, co po włosku znaczy „uboga” Gemma. Mimo ubóstwa materialnego, straty rodzeństwa i sieroctwa, jej bogactwem zawsze był Jezus. Pamiętajmy, że prosząc o nawrócenie najbliższych oraz siebie samych mamy wielkich orędowników w św. Gemmie i św. o. Pio. Prośmy także tych wielkich mistyków, by pomogli nam znosić i przyjmować cierpienie, aby uczyli nas rozmiłowania się w krzyżu.

– Mam nadzieję, że będą się także pojawiać świadectwa zarówno uzdrowień, jak i nawróceń za sprawą tych świętych. Od nowego roku liturgicznego pragniemy jako parafia podjąć modlitwę wynagradzającą za wszelkie zniewagi i świętokradztwa przeciwko Najświętszemu Sakramentowi. Pragniemy, aby miała ona formę Komunii św. pod dwiema postaciami, co przyczyni się do wzrostu pobożności, świadomości uczestniczenia w Eucharystii oraz wrażliwości na obecność Jezusa autentycznie obecnego pod postaciami Chleba i Wina w przyjmowanej przez wiernych Komunii św. – dzieli się ks. Piotr Janusz. Z zaproszenia do uczestnictwa mogą skorzystać nie tylko wierni młodej parafii, ale wszyscy, którzy trwają w duchowej przyjaźni z duchowymi gigantami – św. o. Pio i św. Gemmą.

2019-09-17 14:31

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Do nieba przez Terliczkę

Niedziela rzeszowska 1/2019, str. IV

[ TEMATY ]

O. Pio

Irena Markowicz

Habit, rękawica i chusta zakrywająca ranę – relikwie św. Ojca Pio w sanktuarium w Terliczce

Habit, rękawica i chusta zakrywająca ranę – relikwie św. Ojca Pio
w sanktuarium w Terliczce

Obchody jubileuszowe stulecia stygmatów i pięćdziesięciolecia śmierci Ojca Pio miały konkretny cel wyrażony w słowach, które umieszczono w kilku miejscach w świątyni w Terliczce i w jej otoczeniu – „Do nieba z Ojcem Pio”. Tak jak za życia ten święty kapucyn z San Giovanni Rotondo wskazywał i ułatwiał drogę do nieba, tak i po śmierci skutecznie pomaga w podążaniu w tym samym kierunku

Podrzeszowska Terliczka to jedno z trzech polskich sanktuariów, obok warszawskiej Pragi, Górki Przeprośnej k. Częstochowy, gdzie kult, można powiedzieć, kwitnie, nie licząc parafii pod wezwaniem świętego i 370 miejsc, gdzie poproszono o relikwie, które są formą stałej obecności włoskiego świętego opiekuna oraz Grup Modlitwy, w tym najliczniejszej dwutysięcznej zgromadzonej w Nowym Sączu.
CZYTAJ DALEJ

Wierność doktrynie

Niedziela Ogólnopolska 43/2015, str. 10-11

[ TEMATY ]

Synod o rodzinie

Grzegorz Gałązka

Abp Zygmunt Zimowski z abp. Mieczysławem Mokrzyckim w Watykanie w czasie trwania synodu o rodzinie

Abp Zygmunt Zimowski z abp. Mieczysławem Mokrzyckim w Watykanie w czasie trwania synodu
o rodzinie

Dawno nie było tak żywej dyskusji wewnątrz Kościoła powszechnego, obejmującego cały świat, jakiej byliśmy świadkami w październiku 2015 r. Na synodzie zastanawiano się, jak pomóc rodzinie

Nie było tematów tabu, co – jak podkreślił abp Bruno Forte – „jest mocno konstruktywne, pokazuje Kościół żywy, współodpowiedzialny i uczestniczący”. Choć na zewnątrz prasa podkreślała oraz przerysowywała różnice w wypowiedziach ojców synodalnych, tworząc atmosferę wewnętrznej walki, to wszyscy uczestnicy synodu mówili zgodnie, że po pierwsze – tworzą jeden, święty i apostolski Kościół, a po drugie – rodzina była, jest i pozostanie fundamentalnym czynnikiem budującym społeczeństwo i dlatego synod zajmował się tą sprawą, a dyskusje były pełne zaangażowania i gorące jak rzadko kiedy. Zresztą taka postawa mediów to nie nowość. Kard. George Pell wspomniał synod z 1990 r., kiedy to w Watykanie Kościół dyskutował o kapłaństwie, a prasa sprowadziła to do jednego: że wyłącznym problemem jest celibat. Jeden z ojców synodalnych, obserwując wtedy, co się dzieje w przekazach medialnych, zażartował, że gdyby następny synod zajmował się np. rolnictwem, to i tak większość doniesień dotyczyłaby celibatu duchownych.
CZYTAJ DALEJ

Dzielmy się tą radością i sercem wypełnionym obecnością Boga

2024-12-23 20:50

[ TEMATY ]

adwent

rozważania

św. Ojciec Pio

Adwent z o. Pio

Red.

Z jakim sercem, jaką nadzieją i miłością, siądziemy dziś do wigilijnego stołu? Czy udało się mam w czasie Adwentu odpowiednio przygotować na spotkanie z przychodzącym Jezusem i z naszymi najbliższymi? Czy panuje pośród nas Jego miłość? Czy wypełnia nas duch przebaczenia, pokoju i wdzięczności?

Oczekiwanie na Pana, na wielkie dzieła Boże, przemienia się dziś w radosny hymn uwielbienia… Zachariasz wielbi Boga, ponieważ doświadczył mocy Jego działania we własnym życiu. Plan Boga i jego realizacja przekroczyły jego ludzkie wyobrażenia, przewidywania, zamiary. Przyjście Boga, Jego łaska, Jego interwencja, zmieniła wszystko. Dokonał się cud. Zatem Zachariasz śpiewa radośnie pieśń chwały.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję