Reklama

Palec w Farbie

Odbywające się właśnie wybory parlamentarne w Indiach pokazują, jaki to dziwny i egzotyczny, ale jednocześnie ciekawy kraj

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Milion lokali wyborczych, 39 dni i ponad 900 mln uprawnionych do głosowania. W Indiach, największej demokracji świata, trwa gigantyczny maraton wyborczy. Głosowanie rozpoczęło się 11 kwietnia, potrwa do 19 maja, a wyniki zostaną ogłoszone 23 maja. Te 900 mln ludzi to więcej niż jedna dziesiąta wszystkich mieszkańców Ziemi i – jak ktoś wyliczył – więcej niż liczba wyborców w Brazylii, Japonii, USA i Unii Europejskiej razem wziętych.

W organizacji i zabezpieczeniu wyborów bierze udział 10 mln funkcjonariuszy i urzędników. Ze względu na skalę i wymogi bezpieczeństwa – siły bezpieczeństwa będą się przemieszczać po kraju, by pilnować przebiegu głosowania – wybory odbywają się w 7 turach w różnych częściach kraju.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Obcy jak chiński

Kraju, a raczej subkontynentu. Indie są siódmym krajem świata pod względem powierzchni – większym dziesięciokrotnie od Polski – i drugim pod względem liczby ludności. I państwem federacyjnym – tworzy je 29 bardzo różnych państw (stanów, dodatkowo jest 6 terytoriów związkowych). Każde z nich mogłoby być odpowiednikiem jakiegoś państwa, np. europejskiego. Najludniejszy stan – Uttar Pradeś, zamieszkany przez ponad 200 mln ludzi, jako osobne państwo byłby jednym z najludniejszych na świecie.

Reklama

Indyjskie stany tworzą mozaikę narodów. Należą do kilku wielkich grup etniczno-językowych. W Indiach nie ma języka urzędowego, jest język oficjalny – hindi. Dla drawidów – grupy ludów zamieszkującej południowe Indie – hindi, język indoeuropejskiej północy, jest tak obcy jak dla nas chiński. Językiem pomocniczym jest angielski, istnieje też ponad 20 języków oficjalnych w poszczególnych stanach.

Indie to z jednej strony wielkie bogactwo, z drugiej – przygnębiająca nędza. Gigantyczne rezydencje i luksusowe hotele sąsiadują ze slumsami, pełnymi nędzarzy. System kastowy wciąż obowiązujący w Indiach zakonserwował społeczne podziały. A mimo to kraj ten jest demokracją.

Kupowanie głosów

Hindusi głosują w jednomandatowych okręgach wyborczych, które premiują silniejszych. W 2014 r. rządząca dziś Indyjska Partia Ludowa (BJP) dostała nieco ponad jedną trzecią głosów, ale zdobyła ponad połowę miejsc w parlamencie (282 na 545). Opozycyjny socjalistyczny Indyjski Kongres Narodowy (INC), który uzyskał 19 proc. głosów, dostał jedynie 44 mandaty.

Głosowanie w Indiach odbywa się nie przez zakreślenie nazwisk na papierowych kartach wyborczych, ale z wykorzystaniem elektronicznych maszyn do głosowania. Ma to ułatwić szybkie liczenie głosów i zabezpieczać przed nieprawidłowościami. Palce tych, którzy już głosowali, oznaczane są niezmywalną farbą.

Frekwencja w Indiach regularnie przekracza tę w Polsce (w ostatnich wyborach głosowało dwie trzecie uprawnionych). W silnie zhierarchizowanym społeczeństwie akt głosowania to chyba jedyny moment, kiedy każdy – biedny i bogaty, niedotykalny i bramin – znaczy tyle samo.

Reklama

Problem stanowią kupowanie głosów i ogromna rola pieniądza. Indyjskie wybory są drugimi najdroższymi na świecie pod względem wydatków, zaraz za amerykańskimi. Aby wygrać miejsce w parlamencie, trzeba być bogatym.

Odsunąć Modiego

Indie poszły do wyborów silnie spolaryzowane i podzielone. Największą rolę odgrywa rządząca prawicowa BJP premiera Narendry Modiego. Depcze jej po piętach wielka koalicja – mariaż sił lewicowych i liberalnych, od centrowego INC po marksistów z Komunistycznej Partii Indii. Jedyne spoiwo tego sojuszu to bycie anty-BJP oraz chęć odsunięcia od władzy Modiego i jego partii.

5 lat temu Narendra Modi, pochodzący z najniższych warstw, były sprzedawca herbaty, stał się wyrazicielem aspiracji indyjskiego społeczeństwa. Centrum swojej kampanii uczynił „zwykłego człowieka”, obiecywał szybki wzrost dobrobytu – obejmujący też najbiedniejszych, nie tylko elity.

Uruchomił programy modernizacyjne i kampanie społeczne, zliberalizował gospodarkę, ściągnął inwestycje zagraniczne, zreformował system podatkowy. Nie wszystko wyszło, niektóre reformy uderzyły szczególnie w mniej zamożnych obywateli. Padają też zarzuty polityczne. Opozycja, czyli anty-BJP, oskarża partię rządzącą o demontaż instytucji demokratycznych i ograniczanie wolności (skąd my to znamy?).

2019-04-30 09:13

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowenna do św. Mikołaja

[ TEMATY ]

nowenna

św. Mikołaj

Ks. Marcin Miczkuła

Znaczek ze św. Mikołajem z Miry

Znaczek ze św. Mikołajem z Miry

Nowenna przed wspomnieniem św. Mikołaja do odmawiania między 27 listopada a 5 grudnia (lub w dowolnym terminie).

Chwalebny święty Mikołaju, ciebie Bóg obdarzył wielkim przywilejem wspomagania ludzi. Tysiącom zwracającym się do ciebie z różnymi kłopotami udzielałeś pomocy: umierającym niosłeś pociechę, trędowatym uwolnienie, chorym zdrowie, studentom jasną myśl, żeglującym bezpieczny port, uwięzionym wolność. Kto zresztą zdoła zliczyć tych wszystkich, którzy przez ciebie otrzymali pociechę i pomoc, której ciągle obficie udzielasz.
CZYTAJ DALEJ

Papież Leon XIV ustanawia rekord Wikipedii

2025-12-03 08:44

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Leon XIV

Wikipedia

Adobe Stock

Papież Leon XIV wywołał gwałtowny wzrost liczby odsłon Wikipedii w 2025 roku. Jak niedawno ogłosiła Fundacja Wikimedia, artykuł o papieżu, wybranym na zwierzchnika Kościoła katolickiego w maju, znalazł się wśród najpopularniejszych wpisów roku, z ponad 22 milionami odsłon, zajmując piąte miejsce w corocznym rankingu anglojęzycznym.

Wzrost odsłon na Wikipedii i innych stronach Wikimedia gwałtownie wzrósł bezpośrednio po wyborze kard. Roberta Francisa Prevosta w maju br. Fundacja odnotowała momentami nawet 800 000 odsłon na sekundę, to nowy rekord. W normalnych warunkach średnia wynosi około 130 000 odsłon na sekundę.
CZYTAJ DALEJ

Bp Kleszcz: Podziały rodzą się z grzechu, a nie z innego stylu modlitwy

2025-12-03 09:53

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Archidiecezja Łódzka

Grób bł. Rafała Chylińskiego w sanktuarium w łódzkich Łagiewnikach

Grób bł. Rafała Chylińskiego w sanktuarium w łódzkich Łagiewnikach

W sanktuarium św. Antoniego z Padwy w łódzkich Łagiewnikach, gdzie spoczywa bł. Rafał Chyliński – franciszkanin znany z umiłowania ubóstwa i troski o najuboższych – odbyły się uroczystości odpustowe, które zgromadziły wiernych chcących podziękować Bogu za biedaczynę z Łagiewnik. Do klasztoru, w którym błogosławiony dojrzewał do świętości, pielgrzymi przybyli nie tylko na modlitwę, ale też po jego ciche, wciąż żywo obecne wstawiennictwo przed Bogiem.

Liturgii Mszy św. przewodniczył franciszkanin o. bp Piotr Kleszcz. Na początku Mszy św. o. Marek Sykuła przypomniał, że właśnie tu bł. Rafał uświęcał się i dojrzewał do chwały ołtarzy. Podkreślił, że dziękczynienie za jego obecność nie jest jedynie wspomnieniem sprzed wieków – to wdzięczność za świętego, który nadal inspiruje i prowadzi – powiedział proboszcz.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję