W 2018 r. obchodziliśmy 40. rocznicę znamiennego konklawe, w wyniku którego XIX-wieczne marzenie o „słowiańskim papieżu” stało się faktem. W czerwcu 2019. będziemy przeżywać 40. rocznicę pierwszej pielgrzymki Jana Pawła II do ojczyzny. W tym szczególnym czasie warto przypomnieć wiersz polskiego poety związany z wyborem papieża, zaskakujący ze względu na swoją wymowę i... kontrowersyjną biografię twórcy.
Autorem „Modlitwy za pomyślny wybór papieża” jest Konstanty Ildefons Gałczyński (1905-53), którego trudno posądzać o religijność i zakorzenienie w wartościach chrześcijańskich. Twórcę Teatrzyku Zielona Gęś pamiętamy jako kpiarza, z jego urokliwych liryków wyłania się obraz nieposkromionej, fantastycznej i dość beztroskiej wyobraźni, swobodnie czerpiącej z tradycji kultury europejskiej – literackiej, malarskiej, muzycznej. Poeta został opisany przez Czesława Miłosza w „Zniewolonym umyśle” jako Delta, a jego życie stało się pod piórem noblisty figurą służalstwa, dyspozycyjności wobec władzy i przykładem bardzo przykrej kapitulacji moralnej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Kiedy umierał Pius XI, rozpoczynało się konklawe, w którym brał udział m.in. kard. August Hlond. Obrady należały do najkrótszych, w Kaplicy Sykstyńskiej został wybrany najbliższy współpracownik zmarłego papieża – Eugenio Maria Giuseppe Giovanni Pacelli, który przybrał imię Pius XII. Działo się to 2 marca 1939 r. Za pół roku wybuchła II wojna światowa. Czy nowy namiestnik Chrystusa przeczuwał skomplikowane zadania, które miały stanąć przed nim?
Wybór papieża w przededniu katastrofy wojennej był z pewnością obserwowany i oczekiwany także w Polsce. Wyraz nadziei na zmianę kierunku wydarzeń w Europie, związanych z wynikiem konklawe, stanowi wiersz Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego:
„Domu Złotego, Arki i Niebieskiej
Bramy”, i Gwiazdy! – grzmię słowy litanii,
bo tak się ongiś praszczur w Watykanie
modlił Sarbiewski.
Na przyszłych wieków nadchodzącą sławę
zwróć, o Królowo tej polskiej Korony,
serca wyborców, spuść promień złocony
w święte conclave.
Daj kardynałom natchnienia i hartu,
ażeby nowy papież mocniej jeszcze
ścisnął ster świata, co świta w boleści
na zgubę czartu.
Maryjo, Gwiazdo dla Piotrowej łodzi,
w Tobie jedynie i trud, i zapłata,
uczyń Watykan nową wiosną świata,
który nadchodzi!
O to, Królowo, schodząc w serca głębię,
błagam, słuchając, co mówi Duch Boży:
nowe papiestwo jak dąb się rozłoży
przy polskim dębie.
1939”.
Reklama
Nieskłonny do religijnych uniesień Gałczyński (choć ma w swoim dorobku, zwłaszcza przedwojennym, wiersze-modlitwy i jest autorem natchnionego poematu „Wit Stwosz”), raczej kpiący niż wyznawczy, zwraca się z wielką wiarą do Matki Bożej o wstawiennictwo za dobrym wyborem. Czyni to, przywołując, jak niedokładne echo, frazy zapamiętane w dzieciństwie – wezwania z Litanii Loretańskiej: Domie złoty, Arko przymierza, Bramo niebieska, Gwiazdo zaranna. W swoim błaganiu szuka pośrednictwa znakomitego polskiego poety z XVII wieku – Macieja Kazimierza Sarbiewskiego.
Historyczny twórca został przywołany przez Gałczyńskiego nieprzypadkowo. Uczony jezuita, profesor Akademii Wileńskiej, odznaczony przez papieża Urbana VIII laurem poetyckim, był wiernym czcicielem Maryi i przenikliwym obserwatorem współczesnej sobie politycznej rzeczywistości. W swojej odzie „Do Urbana VIII Papieża” następcę św. Piotra kreuje na obrońcę świata chrześcijańskiego przed ekspansją islamską. Wiek XVII to czasy wojen z Turcją, które prowadziła nie tylko Rzeczpospolita, ale także Królestwo Węgierskie. Wyparcie Turków z Węgier stało się bezpośrednim impulsem do napisania utworu, w którym Sarbiewski ustanawia papieża wykonawcą woli świata chrześcijańskiego, a o wstawiennictwo za nim prosi Matkę Bożą:
„Panna niebieska, Gromicielka piekła,
W zorzową szatę odziana,
Bogdajby prośbę za Rzymem wyrzekła,
Prośbę o życie Urbana!”.
Gałczyński opiera się na dorobku Sarbiewskiego, wziąwszy pod uwagę współczesną sobie politykę – wiadomo przecież, że
Reklama
w 1939 r. dojdzie do konfrontacji dwóch potęg: chrześcijaństwa i barbarzyństwa. Czasy, w których poeta pisze swój wiersz, potrzebują silnego religijnego przywódcy, który „mocniej jeszcze ściśnie ster świata”. I choć autorem utworu jest ekscentryk i wesołek, nie można wątpić, że wyrażone w nim przekonanie o sile wstawiennictwa Maryi jest szczere i niepodważalne. To „Królowa polskiej Korony”, „Gwiazda dla Piotrowej łodzi” ma moc, aby działać na obradujących kardynałów i być Pośredniczką łask Ducha Świętego. Watykan ma się stać „wiosną świata”, a wyrazem odnowienia – sytuacja, w której, jak pisze Gałczyński:
„nowe papiestwo jak dąb się rozłoży
przy polskim dębie”.
Symbolika dębu, wykorzystana przez poetę, łączy tradycję rzymską ze słowiańską. Drzewo to było świętością zarówno w kulturze antycznej, jak i w wierzeniach ludowych, literaturze, sztuce polskiej i litewskiej. Słynny Baublis jest wspomniany przez Adama Mickiewicza w „Panu Tadeuszu”, Maria Rodziewiczówna przywiązanie do ziemi i rodowej tradycji wiąże z dębem Dewajtis. Maria Konopnicka, Władysław Syrokomla, Adam Asnyk, Władysław Bełza i wielu innych poetów wykorzystuje w swoich wierszach moc i potęgę dębu jako symbol długowieczności i trwania mimo historycznych burz i zawirowań.
16 października 1978 r. konklawe dokonało wyboru Karola Wojtyły. Papiestwo zyskało symboliczny kształt „polskiego dębu”. Nowy papież przyjął dewizę „Totus Tuus” – oddał siebie i los całego świata pod opiekę Maryi. Prośba Gałczyńskiego została wysłuchana...
Pontyfikat Jana Pawła II trwał 27 lat. Papież Polak odszedł do domu Ojca 2 kwietnia 2005 r.
Agnieszka Czajkowska
Wykładowca akademicki, miłośniczka literatury i kultury XIX wieku, uczestniczka życia parafialnego, szczęśliwa żona najlepszego męża i matka trójki kochanych dzieci.