Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Hospicjum – Dom Nadziei (cz. 2)

Na terenie XIX-wiecznego zespołu parkowo-pałacowego w Łabuńkach znajduje się hospicjum Santa Galla. W tym roku mija 20 lat funkcjonowania tej placówki. Z dyrektorem hospicjum ks. Michałem Przybyszem rozmawiają Joanna Suszko i ks. Krzysztof Hawro

Niedziela zamojsko-lubaczowska 50/2018, str. II

[ TEMATY ]

hospicjum

Ks. Krzysztof Hawro

Nowa część zostanie połączona z istniejącym budynkiem hospicjum

Nowa część zostanie połączona z istniejącym budynkiem hospicjum

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Joanna Suszko: – Jeśli chodzi o wspomnianą już akcyjność, to na jakie akcje Ksiądz chciałby zwrócić naszą uwagę?

Ks. Michał Przybysz: – Mamy dwie główne akcje. Pierwsza to kampania „Hospicjum to też życie”, w ramach której prowadzimy w szkołach spotkania edukacyjne i informacyjne. Hospicjum prowadzi też różne zbiórki, m.in. rozprowadzamy gadżety, np. długopisy, które dzieci kupują jako cegiełkę. Druga, większa kampania, to Pola Nadziei. Zaczynamy ją w październiku od wysadzenia cebulek żonkilowych i kontynuujemy wiosną, kiedy już kwitną. Prowadzimy przy tym przeróżne zbiórki, głównie w parafiach w powiecie zamojskim, ale też w powiatach hrubieszowskim, tomaszowskim i biłgorajskim. Mamy też wiele mniejszych inicjatyw. Czasami ktoś organizuje dla nas zbiórkę w szkole, np. w tłusty czwartek jest akcja „Pączek dla hospicjum”. Sporo jest takich akcji, wymieniam te dwie największe, bo są wiodące.

J.S.: – Jeśli ktoś chciałby wesprzeć hospicjum i taką akcję zorganizować w swoim środowisku, to powinien ten pomysł skonsultować z hospicjum?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

– Oczywiście, musimy o tym wiedzieć. Zdarzają się pytania o potwierdzenie, czy jakaś akcja jest rzeczywiście organizowana na rzecz hospicjum, czy ktoś sobie jej nie wymyślił, czy nie próbuje oszukać. Dobrze by było, żebyśmy wiedzieli o takich akcjach. I wiele osób czy instytucji informuje nas, że chcą przeprowadzić jakąś akcję. Dużą akcją jest zbieranie plastikowych nakrętek. Głównie są one zbierane w szkołach i przynosi to dobre efekty, bo rocznie gromadzimy ok. 20 ton takich nakrętek, a pieniądze pozyskane z tej akcji przeznaczamy nie tylko na utrzymanie hospicjum, ale także na sprzęt medyczny. Kupujemy m.in. łóżka, szafki, koncentratory tlenu, słowem to, co jest aktualnie potrzebne.

J.S.: – Wiadomo, że potrzeby finansowe są ogromne, szczególnie jeśli chodzi o opiekę nad podopiecznymi i wyposażenie. A w tej chwili dodatkowo prowadzona jest jeszcze rozbudowa hospicjum.

– Rozbudowę zaczęliśmy w tym roku, bo 14 miejsc, którymi w tej chwili dysponujemy, to za mało. Tworzą się kolejki. Myślę, że ta rozbudowa to piękny dar na 20-lecie hospicjum. Dzięki temu będzie więcej miejsc dla chorych, podniesie się standard opieki i polepszą warunki pracy dla personelu, będzie też miejsce na inne potrzebne pomieszczenia.

J.S.: – Ilu chorych hospicjum będzie mogło przyjąć po rozbudowie?

– Myślę, że spokojnie 20 osób. Ale zawsze można też dostawić łóżko i tymczasowo przyjąć na przykład 22 chorych. Patrząc na minione 20 lat uważam, że to będzie wystarczająca liczba, aby zapewnić opiekę tym, którzy się do nas zgłaszają.

J.S.: – A kiedy może się skończyć ta rozbudowa? Pewnie wszystko zależy od sytuacji finansowej?

Reklama


– W tym roku chcemy zamknąć stan surowy. Jesteśmy dobrej myśli, bo już jest zrobiony strop nad parterem i stawiamy ściany działowe na poddaszu. W tym roku jeszcze zrobimy dach, a na wiosnę w przyszłym roku będziemy kontynuować prace wykończeniowe. Może na jesień 2019 r. uda się zrobić chociaż dół, gdzie będą sale dla pacjentów.
Ks. Krzysztof Hawro: – W kilku miejscach w Zamościu widziałem puszki, do których zbierano ofiary na hospicjum. Czy są jeszcze inne możliwości wsparcia hospicjum? – Od kilku lat zbieramy 1 proc. od podatku. Informacje, jak tego dokonać, są na naszej stronie internetowej. Właściwie już od lutego prowadzimy taką akcję – są bilbordy na mieście, w parafiach rozprowadzamy ulotki, a w gazetach lokalnych podajemy informację o możliwości przekazania na hospicjum 1 proc. od podatku. Ta dość duża akcja przynosi dobre efekty. Prowadzimy też zbiórki, głównie w parafiach. Jest bardzo pozytywny odzew, ludzie wspierają nasze dzieło, a księża proboszczowie przyjmują je serdecznie. To też jest dla nas duża pomoc. Są też wpłaty od osób indywidualnych. Niektóre firmy podarowały nam część materiałów, co pozwoliło nam sporo zaoszczędzić i myślę, że wspólnie to dzieło w miarę szybko skończymy.

J.S.: – Na terenie hospicjum jest też dom rekolekcyjny. Jak obecność tego domu wiąże się z funkcjonowaniem hospicjum?

– Działalność hospicyjna jest wpisana w naszą codzienność, więc nikogo nie dziwi, że przyjeżdżają do domu rekolekcyjnego ludzie, rodziny z dziećmi, różne grupy. Myślę, że udało nam się wpisać działalność hospicjum w ludzką mentalność.

cdn

2018-12-12 07:49

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kwestują na hospicjum

Przez cały listopad wolontariusze Salwatoriańskiego Stowarzyszenia Hospicyjnego kwestują w parafiach na rzecz nowo otwartego Hospicjum św. Jana Pawła II w Bielsku-Białej. Jak się okazuje, pomoc ludzi dobrej woli jest niezbędna, gdyż do końca roku leczenie pacjentów finansują wyłącznie ze środków pozyskanych od ofiarodawców.
CZYTAJ DALEJ

Komunikat Kurii Metropolitalnej w Przemyślu ws. zatrzymania kapłana Archidiecezji Przemyskiej

2025-04-25 09:15

przemyska.pl

Herb archidiecezji przemyskiej

Herb archidiecezji przemyskiej

Kuria Metropolitalna w Przemyślu wydała komunikat w sprawie zatrzymania kapłana archidiecezji przemyskiej:

W związku z działaniami podjętymi przez organy ścigania w stosunku do ks. Grzegorza, kapłana Archidiecezji Przemyskiej, a także wobec publikacji medialnych dotyczących związanych z nimi faktów, informujemy, że:
CZYTAJ DALEJ

Kapłan, który tworzył wokół siebie wspólnotę

2025-04-25 22:22

ks. Łukasz Romańczuk

Ks. Jan Kwasik - portret

Ks. Jan Kwasik - portret

Tłumy wiernych w kościele pw. Chrystusa Króla w Brzegu Dolnym pożegnały księdza prałata Jana Kwasika. Kapłan, który zmarł w wieku 93 lat życia oraz prawie 70 lat kapłaństwa posługiwał w tam od 1967 roku. Mszy św. pogrzebowej przewodniczył bp Jacek Kiciński, a obrzędy na cmentarzu prowadził ks. Zbigniew Słobodecki, proboszcz parafii św. Andrzeja Boboli w Miliczu.

Rozpoczynając Mszę św. pogrzebową biskup Jacek zaznaczył: - Dziękujemy Panu Bogu za wszystko, co Bóg uczynił przez posługę księdza prałata Jana Kwasika, przez Jego długie i piękne życie. Ale wiemy, że wskutek ludzkiej skłonności do złego wszyscy popełniamy grzechy. Przed Najświętszym Bogiem nikt nie jest bez winy. Dlatego chcemy złożyć tę Najświętszą Ofiarę za naszego zmarłego brata kapłana, który zapisał się w sercach naszych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję