Reklama

Niedziela Rzeszowska

Życie Rodziny Ulmów wpisane w różaniec

Jak jesienna mgła na przestrzeni pól i lasów otula śnieżną bielą rodzimy krajobraz, tak modlitwa serca, jaką jest Różaniec, obejmuje całe życie człowieka. Tajemnice Jezusa i Maryi wydobyte z Ewangelii i splecione w paciorki stają się dla odmawiającego Różaniec wyznaniem wiary, melodią duszy, śpiewem serca i kojącym balsamem w różnych doświadczeniach

Niedziela rzeszowska 43/2018, str. IV

[ TEMATY ]

rodzina Ulmów

Muzeum w Markowej

Wiktoria i Józef Ulmowie oraz ich dzieci zostali zamordowani 24 marca 1944 r. za pomoc Żydom

Wiktoria i Józef Ulmowie oraz ich dzieci zostali zamordowani 24 marca 1944 r. za pomoc Żydom

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Do bohaterów codzienności kochających Boga i bliźniego należy rodzina Ulmów z Markowej k. Łańcuta. Ta ich zwyczajna codzienność wpisuje się w tajemnice Różańca. Znajduje się tam wiele rodzinnej radości, trudu, cierpienia, jest też śmierć i rozszerzająca się chwała markowskich samarytan. Zajaśnieli wielkością zwyczajności i największą miłością, jaką jest oddanie życia za bliźniego. Zginęli z rąk niemieckiego okupanta za to, że przyjęli pod swój dach ośmioro Żydów i przez kilkanaście miesięcy pomagali skazanym na zagładę Saulowi Goldmanowi i jego czterem synom oraz dwóm córkom i wnuczce Chaima Goldmana.

Reklama

Urodzony 2 marca 1900 r. Józef poślubił 7 lipca 1935 r. młodszą o dwanaście lat Wiktorię Niemczak. Zamieszkali w małym domu nieco na uboczu wioski. Przez dziewięć lat małżeństwa przyjęli jako największy dar Pana Boga sześcioro dzieci, siódme miało urodzić się na wiosnę tragicznego roku. Utrzymywali się z pracy rąk. Wiktoria zajmowała się dziećmi, domem, miała też przydomowy ogródek, jako że Józef – po ukończeniu Szkoły Rolniczej w Pilźnie – zaczął propagować uprawę warzyw. Założył szkółkę drzew owocowych, hodował pszczoły i jedwabniki, udzielał się społecznie, pomagał innym rolnikom swoją fachową wiedzą. W miejscowej szkole razem z dyrektorem założyli szkółkę, w której Józef uczył dzieci szczepić drzewka i propagował zakładanie sadów. Po tym jak sam złożył aparat fotograficzny, fotografia stałą się jego największą pasją. Zachowało się około tysiąca zdjęć Józefa Ulmy, dlatego można go uznać za dokumentalistę tamtych czasów, a szczególnie życia rodziny. Posiadał sporą bibliotekę. Zamiłowanie do wiedzy wyniósł z domu rodzinnego. Nieustannie się dokształcał z periodyków, które prenumerował, więc z myślą techniczną był na bieżąco, co widać po zachowanym księgozbiorze.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Praca uszlachetnia człowieka, ale dopiero połączona z modlitwą wiedzie do świętości. I właśnie to połączenie „ora et labora” sprawia, że w codzienności zwyczajnej rodziny można odnaleźć konotacje z tajemnicami Różańca. Bo czy każde poczęte i urodzone dziecko nie było kolejnym zwiastowaniem i narodzeniem nowego życia? Podobnie przyjaciele i znajomi, którzy odwiedzali dom Józefa albo zapraszali go na spotkania, czy nie wpisują się w radość nawiedzenia? Uczestnictwo w niedzielnej Eucharystii czyż nie było okazją, by wszystko minione ofiarować Bogu? Mieli też swoje poszukiwania, choćby projekt przeniesienia rodziny do Wojsławic k. Sokala, gdzie kupili ziemię.

Tajemnice światła, czyli życia zgodnego z wolą Bożą, czerpali z Pisma Świętego. Egzemplarz, który się po nich zachował, wiele mówi o gospodarzach. Przypowieść o miłosiernym samarytaninie jest tam podkreślona na czerwono, a z boku dopisano ołówkiem słowo „tak”. To rzuca światło na ich heroiczną decyzję dotyczącą pomocy Żydom. Gdy sąsiedzi namawiali Józefa, aby usunął ich, bo naraża siebie i rodzinę, Józef odpowiadał: „Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni”. Piękne świadectwo o ich życiu moralnym złożył Władysław, brat Józefa: „Krzywdy nikomu nie zrobili, to wiem na pewno!”. Życie sakramentalne prowadzili według ówczesnych zasad.

Wiele epizodów życia Ulmów nosi znamię tajemnic bolesnych. Na początku wojny Józef został zmobilizowany i wysłany w okolice Grodna. Jednak z powodu ciężkiej choroby, która groziła śmiercią, wrócił pieszo do domu. Zdesperowana Wiktoria szukała pomocy dla męża u niemieckiego lekarza. Wyzdrowiał, bo wtedy „jeszcze nie nadeszła jego godzina”. Tragiczna noc wydarzyła się później, 24 marca 1944 r., i też była poprzedzona zdradą. Śmierć przyszła o świcie, razem z niemieckimi żandarmami, którzy otoczyli dom. Najpierw zastrzelili Żydów, potem wyprowadzili Józefa i brzemienną Wiktorię – w chwili gdy zaczęło się rozwiązanie... potem zastrzelono kolejno sześcioro dzieci, „żeby gmina nie miała z nimi kłopotu”.

Po 50 latach od tragedii nadszedł dla Ulmów czas chwały. W 1995 r. otrzymali medal Sprawiedliwi Wsród Narodów Świata, później postawiono im pomnik. W 2003 r. rozpoczął się proces beatyfikacyjny całej rodziny. Niedawno otwarto w Markowej Muzeum Polaków ratujących Żydów im. Rodziny Ulmów. Wokół Muzeum powstał Sad Pamięci... I tak oto na kanwie tajemnic Różańca pięknie jaśnieje życie sług Bożych Rodziny Ulmów.

2018-10-24 10:55

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież do czytelników książki KUL o Ulmach: wartości nie wolno zdradzać

[ TEMATY ]

rodzina Ulmów

Beatyfikacja Rodziny Ulmów

Materiał promocyjny

„Niech ofiara złożona przez rodzinę Ulmów i ich dzieci, którzy nie wahali się oddać życia za udzielenie pomocy ośmiu osobom pochodzenia żydowskiego, będzie dla nas i dla przyszłych pokoleń symbolem wartości, których nie wolno zdradzać nawet pod groźbą śmierci" – napisał w imieniu Papieża abp Edgar Peña Parra z Watykanu w liście do rektora KUL ks. prof. Mirosława Kalinowskiego. KUL jest wydawcą książki „Zabili nawet dzieci. Ulmowie, męczeńska rodzina, która pomagała Żydom".

„Autorów, Wydawców, Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II – inicjatorów i pracujących przy wydaniu tej książki – jak również wszystkich Czytelników – Ojciec Święty poleca Bogu w modlitwie i z serca błogosławi – czytamy w liście abp Peña Parra, Substytuta Sekretariatu Stanu Stolicy Apostolskiej.
CZYTAJ DALEJ

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Boże ojców naszych, wielki i miłosierny! Panie życia i pokoju, Ojcze wszystkich ludzi. Twoją wolą jest pokój, a nie udręczenie. Potęp wojny i obal pychę gwałtowników. Wysłałeś Syna swego Jezusa Chrystusa, aby głosił pokój bliskim i dalekim i zjednoczył w jedną rodzinę ludzi wszystkich ras i pokoleń.
CZYTAJ DALEJ

Wiara bez ściemy. Zapytaj biskupa

2025-12-17 23:21

Marzena Cyfert

Spotkanie z bp. Maciejem Małygą w Stacji Dialog na Dworcu PKP we Wrocławiu

Spotkanie z bp. Maciejem Małygą w Stacji Dialog na Dworcu PKP we Wrocławiu

Raz w miesiącu w Stacji Dialog na Dworcu Głównym PKP we Wrocławiu odbywają się rozmowy z bp. Maciejem Małygą. Na spotkaniu można zapytać o wszystko i porozmawiać o wszystkim, co nas nurtuje.

Ostatnie spotkanie „Kościół w sieci: scrolluję, wierzę, myślę” poświęcone było wierze w czasach TikToka i Al. Z uczestnikami spotkania rozmawiali bp Maciej Małyga i dr hab. inż. Adam Polak z Politechniki Wrocławskiej. Spotkanie moderował Szczepan Bartoszko z EWTN.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję