Zaznaczył, że dał o sobie znać "pewien wniosek, stale obecny podczas obrad, żebyśmy umieli to, co dobre w innych kulturach pozaeuropejskich, gdy chodzi o kwestię relacji mężczyzna-kobieta, z pożytkiem wykorzystywać w patrzeniu na małżeństwo, macierzyństwo i ojcostwo, a równocześnie nie próbowali z własnych problemów, zwłaszcza skrajnie ujmowanych, robić wzorca dla innych ludzi".
Drugą poruszaną sprawą było rodzicielstwo. "Widać, że ta relacja znacznie się osłabiła we wszystkich kulturach i jest to problem bardzo poważny. Staje ona zarówno przed Kościołem, jak i przed współczesnym światem. To rozmycie czy rozejście się problemu rodzicielstwa jest związane z tym, że kobiety są obciążone pracą i innymi zajęciami, w związku z czym rodzicielstwo staje się dla części z nich jakby czymś dodatkowym” - stwierdził z ubolewaniem metropolita warszawski.
Na zakończenie poinformował, że dzisiejsza dyskusja "skupiła się na problemie ciała kobiety w relacji do kultury. Rozmawiano w tym kontekście o takich dziedzinach, jak sztuka, sport, reklama, ale i prostytucja. Nie zabrakło omówienia zagadnienia miejsca kobiety w Kościele".
Pomóż w rozwoju naszego portalu