Andrzej Lewek –
jeden z organizatorów pielgrzymki, lider Mężczyzn św. Józefa:
– Kontynuujemy doświadczenie z ubiegłego roku, chcemy pójść o krok dalej w naszym dorastaniu do bycia mężczyzną, do brania odpowiedzialności za żony, dzieci, za społeczeństwo, za Kościół. Potrzebujemy jako mężczyźni spotkać się razem. Dzisiaj, kiedy jest sporo zamętu kulturowego, potrzebujemy znaleźć prostą linię, którą odnajdujemy w Biblii, w nauczaniu Kościoła.
Od 10 lat (bo tyle już istnieje wspólnota Mężczyzn św. Józefa) obserwujemy, że mężczyźni bardzo pragną się spotykać i razem wzrastać. To spotkanie jest okazją do tego, byśmy zobaczyli, że jest nas więcej, że nie jesteśmy tylko małą grupą – taką ekskluzywną, dla niektórych może dziwną – ale że tak naprawdę w Kościele jest miejsce dla mężczyzn. Mamy swoją przestrzeń dla pokazania, kim jesteśmy.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Jacek Pulikowski –
działacz w duszpasterstwie rodzin i poradnictwie rodzinnym, autor książek z zakresu miłości małżeńskiej, płciowości i ojcostwa:
– Tegoroczne hasło spotkania nawiązuje do wolności, która jest podstawowym pojęciem, od której zależy szczęście człowieka. Mamy zmierzać do wolności trudem pracy oraz z pomocą łaski Bożej. Wówczas nawet za cenę życia nie sprzedam swoich wartości – i to jest największe osiągnięcie człowieka w wymiarze indywidualnym.
Reklama
Człowiek, który jest zniewolony, nie może siebie dać, bo siebie nie posiada. Myślę, że mężczyźni doskonale to rozumieją. Chcemy każdego zachęcać do walki, do osobistej walki o to, żeby zdobył pełną, jak najpełniejszą wolność we własnym życiu. Wszystko po to, by móc właściwie miłować żonę, dzieci i móc działać w wymiarze społecznym czy politycznym. Jestem Polakiem wierzącym, przyzwoitym katolikiem i oto nie jestem sam.
Mieczysław Guzewicz –
doktor habilitowany teologii biblijnej, rekolekcjonista, autor książek; prowadzi wykłady na temat małżeństwa i rodziny:
– Jest jakaś potrzeba w nas, mężczyznach, żeby spotykać się razem nie tylko w miejscach swojego zamieszkania, na rekolekcjach, gdzie jest nas kilkudziesięciu, ale też w takiej dużej grupie. Właśnie to, co się dokonało w ubiegłym roku, kiedy nas było 5 tys., potwierdziło, że takie rzeczy trzeba robić i że chcemy się tutaj spotykać.
Bp Stanisław Stefanek – biskup senior diecezji łomżyńskiej, chrystusowiec, przez wiele lat przewodniczący Rady ds. Rodziny Konferencji Episkopatu Polski i członek Papieskiej Rady ds. Rodziny:
– Jest kilka propozycji dla mężczyzn w wymiarze ich rozwoju osobowościowego, ale też duchowego, bo taka jest nasza natura. Po pierwsze – trzeba nam stymulacji, czyli jakiegoś zewnętrznego argumentu, żeby zainteresować się chociażby religijnym życiem, nie mówiąc już o działaniu społecznym czy towarzyskim. A po drugie – trzeba ukierunkować ten bodziec ku dobru. Mężczyzna ma duży zapas najrozmaitszych talentów – trzeba je tylko wpisać w dobry program. Mnie uczył mój proboszcz, który mnie zresztą ochrzcił: Kobieta z natury jest do świętości stworzona, zostaw kobietę – ona i tak trafi do nieba – mówił – chłopstwem się zajmij, im trzeba pomóc, żeby Pana Boga zobaczyli i bliźniego.
Donald Turbitt
ze Stanów Zjednoczonych – współpracuje z Mężczyznami św. Józefa w Polsce; zaangażowany w katolicką odnowę charyzmatyczną:
– Widzimy, że nie tylko dla polskich mężczyzn, ale w ogóle dla mężczyzn jest bardzo ważne, by wrócili do więzi ze wspólnotą, z Kościołem. Widzimy, że tak naprawdę mężczyźni są tymi, którzy przyprowadzają swoje rodziny do Kościoła. Wolność jest niesamowicie ważna dla każdego mężczyzny, ale my bardziej zwracamy uwagę na wolność od pewnych rzeczy niż wolność do czegoś. Św. Jan Paweł II powiedział, że wolność nie jest wolnością do czegoś, czego chcemy, ale do robienia czegoś, co powinniśmy robić. Chcemy dać wolność mężczyznom, żeby robili to, co powinni.