Reklama

Niedziela Wrocławska

Duch Święty – obietnica ponad czasem

Niedziela wrocławska 20/2018, str. IV

[ TEMATY ]

Duch Święty

Rozmowy z Niedzielą

Archiwum Rambiert-Kwaśniewskiej

Anna Rambiert-Kwaśniewska

Anna Rambiert-Kwaśniewska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Małgorzata Trawka: – W Biblii wybrzmiewa ponad 7 tys. obietnic, wśród nich obietnica Ducha Świętego. Bóg, w swej niepojętej miłości, obiecuje nam absolutnie wspaniałe rzeczy. Czy nie jest tak, że my, katolicy, albo tych obietnic nie znamy, albo nie bardzo w nie wierzymy?

Anna Rambiert-Kwaśniewska: – Problem polega chyba na tym, że obietnice zapisane na kartach Pisma Świętego traktujemy trochę jak element historyczny naszej wiary. Gdzieś na Bliskim Wschodzie żył Abraham, któremu Pan Bóg obiecał, że stanie się ojcem narodu licznego jak gwiazdy na niebie – ale to już było i minęło. Przypomnijmy również obietnice dane kobietom, które uważane były za bezpłodne – Saraj, żonie Manoacha, Annie, matce Samuela czy Elżbiecie. Uwierzyły, poczęły i urodziły – dawne dzieje. Przecież tak spektakularne obietnice nas nie obejmują – myślimy. Patrzymy na nie z chłodnym dystansem i rzadko odnosimy do siebie. Podobnie, być może, podchodzimy np. do obietnic z ksiąg prorockich, które liczą sobie 2,5 tys. lat. A przecież to w nich właśnie, w księgach Izajasza, Ezechiela, Joela wspomniana jest obietnica wylania Ducha Świętego. Uważamy, że ta zapowiedź doczekała się już wypełnienia, a stało się to jednorazowo w dniu opisanej na kartach Nowego Testamentu Pięćdziesiątnicy i nas już nie dotyczy.

Reklama

– Czyli już w Starym Testamencie prorocy mieli „wyczucie” obecności Ducha Świętego?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Nie była to kwestia tylko i wyłącznie wyczucia, ale także pewnego doświadczenia. Gdy czytamy Stary Testament, spotykamy zarówno duchy jak i Ducha Bożego. Duchami-osobami są zwykle istoty związane ze światem niebiańskim, demony czy dusze zmarłych. Ale na kartach Starego Testamentu jest jeszcze Duch Boży, ruah Elohim, ruah Jahwe, który, co ciekawe, nie jest uważany za osobę. Gdy jednak zobaczymy, w jaki sposób działa ta Boża moc, która jest nazwana Duchem Bożym, możemy odnieść wrażenie, że jest to ten sam Duch, który potem zostanie wylany na apostołów oraz na każdego, kto Go pragnie. O Duchu Bożym niemal w stylu nowotestamentowym pisze prorok Ezechiel. Mówi on o Nim, że spada (Ez 11,5), że podnosi (Ez 8,3), czy też przenosi (Ez 3,14) – zupełnie jak diakona Filipa w Dziejach! Natomiast co do zapowiedzi Ducha Bożego, wiele wyjaśnia prorok Izajasz: „I wyrośnie różdżka z pnia Jessego, wypuści się odrośl z jego korzeni. I spocznie na niej Duch Pański, duch mądrości i rozumu, duch rady i męstwa, duch wiedzy i bojaźni Bożej”. Przecież są to niemal te same dary, o które stale modli się Kościół!

– Mówimy, że Boże obietnice spełniają się w Osobie Jezusa Chrystusa. Tymczasem On przychodzi i obiecuje Pocieszyciela (por. J 15,26). Czegoś zabrakło? Coś musiał Duch Święty dopełnić?

Reklama

– W ofierze Jezusa nie zbrakło absolutnie niczego. Była doskonała, a problem tkwi po naszej stronie. Powracającym na kartach biblijnych motywem jest próba, przygotowanie. Zanim Pan Jezus spełnił obietnicę Ducha Świętego, uczniowie przygotowywali się i byli poddawani próbom – od momentu ich powołania, aż po wniebowstąpienie Zmartwychwstałego. Gdy Jezus ich fizycznie opuszcza, oddają się modlitwie. I ta wspólnotowa modlitwa otwiera ich serca na obiecanego Parakleta. W trzecim rozdziale Łukasza znajdujemy dla sceny zesłania Ducha Świętego niezwykłą paralelę. Zauważmy, że podczas chrztu w Jordanie Jezus również się modli i wtedy właśnie zstępuje na Niego Duch. Natychmiast po tym wydarzeniu Jezus udaje się na pustynię. Analogicznie apostołowie: zaraz po Pięćdziesiątnicy, po pierwszych uzdrowieniach i nawróceniach trafiają przed Sanhedryn. Na pustyni szatan kusi Pana Jezusa, a tu szatan – bo możemy powiedzieć, że to jego dzieło – zaczyna prześladować tych, którzy zostali napełnieni Duchem.

– Czy dziś Duch Święty obiecuje też coś nam, współczesnym uczniom Jezusa?

Reklama

– Duch Święty działa stale, ale to od naszej dyspozycji zależy, czy odczytamy wydarzenia, które dzieją się w naszym życiu w perspektywie spełnienia Bożych obietnic. Czuwając w Wigilię Zesłania Ducha Świętego, wyczekujemy niecierpliwie niesamowitych manifestacji Bożej mocy – spektakularnych uzdrowień, uwolnień i znaków noszących znamię cudowności. Tymczasem Duch Święty działa dyskretnie, co powoduje w nas pewien niedosyt, a może i frustrację. Myślę, że jest to celowe działanie Pana Boga. W ten sposób zwraca On naszą uwagę na największy cud, który się dzieje przed naszymi oczami – Eucharystię. Skoro nie postrzegamy Eucharystii jako cudu, to i z dostrzeżeniem jawnego działania Ducha Świętego możemy mieć kłopot. W przypowieści o bogaczu i łazarzu padają bardzo mocne słowa, które kojarzą mi się z tym naszym pragnieniem cudowności: „Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby kto z umarłych powstał, nie uwierzą” (Łk 16,31). Być może jesteśmy przeintelektualizowani. Kiedyś większą rolę przypisywano intuicji, sprawom świata duchowego. W czasach biblijnych człowiek żył w nieustannym odniesieniu do świata nadprzyrodzonego, a my chcemy wszystko ogarnąć rozumem. Duch Święty wciąż przychodzi z obietnicami swoich darów, do których przyjęcia my, ludzie, raczej się nie palimy.

– Czy dar Ducha Świętego jest zupełnie darmowy, czy trzeba spełnić jakieś warunki, żeby Go otrzymać?

– „Duch wieje, kędy chce, i szum jego słyszysz, lecz nie wiesz, skąd przychodzi i dokąd podąża...” (por. J 3,8). Czy Jego przyjście jest czymś uwarunkowane? Tak i nie. Nie jest zależne od naszego chrztu, co pokazuje przykład Korneliusza oraz Szymona Maga. Korneliusz i jego rodzina otrzymali Ducha, choć nie byli ochrzczeni, Szymon nie otrzymał Go, choć został ochrzczony. Chodził za Filipem, przyjął chrzest, ale chciał kupić od apostołów moc, która na nich spoczywała. Piotr wręcz go przeklina: „Niech pieniądze twoje przepadną razem z tobą, gdyż sądziłeś, że dar Boży nabyć można za pieniądze” (Dz 8,20).

– Do jakich więc ludzi przychodzi Duch Święty?

– Do tych, którzy Go pragną i wspólnie wzywają, jak czynili to rozmodleni apostołowie w „sali na górze”. A do innych? Jeśli On chce...

2018-05-16 11:24

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Powiew wiatru

Niedziela toruńska 24/2020, str. IV

[ TEMATY ]

rekolekcje

Duch Święty

Renata Czerwińska

W kościele pw. Ducha Świętego gromadzą się miłośnicy duchowości ignacjańskiej

W kościele pw. Ducha Świętego gromadzą się miłośnicy duchowości ignacjańskiej

Kościół z wieżyczką stojący na rynku toruńskiego Starego Miasta przeżył już niejedno. Dziś widzi ewangelizacje uliczne, długie kolejki do spowiedzi, tłumy na rekolekcjach, ale i samotne rozmowy z Panem w kaplicy adoracji.

Jakie wyzwania stawia pasterz diecezji przed uczniami św. Ignacego z Loyoli dzisiaj? To rekolekcje ignacjańskie, które są „drogą głębokiego zanurzenia się w Duchu Świętym”. Rzeczywiście, już kolejne roczniki studentów zaangażowanych w duszpasterstwo akademickie czy też osób dorosłych, sympatyzujących ze Wspólnotą Życia Chrześcijańskiego, przeżyły dzięki toruńskim jezuitom tę niezwykłą przygodę ze Słowem Bożym. – Dziękuję Bogu, że trafiłam do tego miejsca – mówi Daria, zaangażowana w jedną ze wspólnot działających przy duszpasterstwie. – Dzięki duchowości ignacjańskiej wzrastam na każdej płaszczyźnie życiowej. W duszpasterstwie otrzymałam narzędzia, dzięki którym spotkałam Boga, który patrzy na mnie z miłością. Mam tutaj na myśli medytację ignacjańską oraz ignacjański rachunek sumienia, który uczy mnie wdzięczności na co dzień. To przypomina wspinaczkę po górach w głąb siebie. Patrycja, studentka, zapytana o to, dlaczego przychodzi właśnie do tego kościoła, odpowiada: – Najbardziej lubię to, że Pan Bóg poprzez ludzi, których tu spotykam, potrafi mnie napominać w tak delikatny, subtelny sposób. Napominanie ze strony świata jest bolesne, a tutaj to jest powiew wiatru”. O jakim miejscu mowa i jaka jest jego historia.
CZYTAJ DALEJ

Nakazane święta kościelne w 2025 roku

Publikujemy kalendarz uroczystości i świąt kościelnych w 2025 roku.

Wśród licznych świąt kościelnych można wyróżnić święta nakazane, czyli dni w które wierni zobowiązani są od uczestnictwa we Mszy świętej oraz do powstrzymywania się od prac niekoniecznych. Lista świąt nakazanych regulowana jest przez Kodeks Prawa Kanonicznego. Oprócz nich wierni zobowiązani są do uczestnictwa we Mszy w każdą niedzielę.
CZYTAJ DALEJ

Archidiecezja Wrocławska pożegna papieża Franciszka uroczystymi Mszami w katedrze

2025-04-22 08:44

ks. Łukasz Romańczuk

Archidiecezja wrocławska łączy się w modlitwie z Kościołem powszechnym po śmierci papieża Franciszka. We wtorek, środę i czwartek biskupi wrocławscy odprawią w archikatedrze wrocławskiej Msze wieczorne w intencji Ojca Świętego.

Po śmierci papieża Franciszka Kościół wrocławski jednoczy się w modlitwie za zmarłego następcę św. Piotra.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję