Reklama

Jak stworzyć pisankę?

Okazuje się, że wykonanie pisanek nie jest wcale taką łatwą czynnością. Oczywiście, wszystko zależy od techniki, jaką wybierzemy, niemniej jednak na przygotowanie wyszukanej stylowo i kolorystycznie pisanki trzeba poświęcić kilka godzin. Zaś proste pomalowanie jajka rozgrzanym woskiem zabiera wprawnym artystkom 1 godzinę.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

O zwyczajach i metodach zdobienia wielkanocnych jaj możemy się dowiedzieć więcej, zwiedzając wystawę pt. "Wielkanoc w Ostrawie". "Ekspozycja pochodzi ze zbiorów Muzeum w Ostrawie w Czechach i prezentuje sposób zdobienia świątecznych jaj oraz obyczaje ludowe towarzyszące tradycjom wielkanocnym. Obok kolorowych, misternie przyozdobionych jaj czy fantazyjnie plecionych palm można zobaczyć inne elementy dopełniające tradycję świąt - serwisy ceramiczne, formy drewniane do wypieku piernika i ceramiczne do wypieku babki, tradycyjną maselnicę, talerze i garnki z kamionki, elementy stroju ludowego" - wylicza komisarz wystawy Bożena Kostrzejowska.
Najpopularniejsze wzory pisanek to motywy kwiatowe. Powstają przynajmniej na trzy sposoby. "Pierwszy polega na pomalowaniu jajka pigmentem i wygrawerowaniu rylcem odpowiedniego wzoru. Drugi - na malowaniu pokolorowanego jajka rozgrzanym woskiem. Trzeci zaś, najbardziej czasochłonny, polega na naniesieniu wosku na jajko i stopniowym usuwaniu go przy jednoczesnym malowaniu wzoru. Sposób ten wymaga nie tylko cierpliwości, ale i precyzji" - podkreśla Mirka Dokoupilova, nauczycielka z Czech, która wraz z córką Ivą przyjechała na otwarcie wystawy, by zaprezentować techniki zdobienia jaj wielkanocnych.
Zwiedzając wystawę, możemy się także wiele dowiedzieć o miejscowych zwyczajach. "Najstarsze zachowane dokumenty opisujące Wielki Post sięgają IV w. i wskazują na różne obrzędy kultywowane w okolicach Ostrawy" - tłumaczy Niedzieli Jirina Kabratova, dyrektorka ostrawskiego Muzeum. Symboliczne pożegnanie zimy i jednoczesne powitanie wiosny, zwane Śmiertną (Czarną) Niedzielą, przypada na 14 dni przed Wielkanocą. W Niedzielę Palmową w czeskich kościołach święcono baranki, świąteczne potrawy i rozkwitnięte gałązki wierzby. "Dziewczęta w barwnym orszaku, śpiewając i trzymając zielone drzewko (moiczek) - symbol wiosny, wędrowały po wsi i otrzymywały dary. W tym dniu święcono palmy, bukiety ze zbóż, ziół, kwiatów wiosennych, co miało chronić trzodę przed chorobami" - opowiada pani dyrektor. W Wielki Czwartek wierni spowiadali się, przyjmowali Komunię św. i przez cały dzień pościli. Ich głównym pokarmem były zielone warzywa. Przed wschodem słońca potrząsano drzewami, co miało zapewnić urodzaj. W Wielki Piątek dzieci myły się w strumieniu zimnej wody, w ten sposób uodporniały się na choroby, potem chodziły i potrząsały terkotkami i kołatkami. W Wielki Piątek lub w Wielką Sobotę z poświęconych palm wybierano gałązki, z których po przypaleniu w ogniu wyrabiano krzyżyki, mające chronić pola przed szkodnikami i żywiołami. Biała Sobota była dniem wskrzeszenia. Sprzątano domostwa i obejścia. Wieczorna Msza św. połączona z procesją gromadziła wiernych ubranych w nowe szaty. W Niedzielę Wielkanocną spożywano specjalne potrawy, takie jak: mięso i kiełbasy zapiekane w cieście, kołacze. Po południu wyruszała w pole procesja na czele z księdzem, podczas której wierni wsadzali poświęcone krzyżyki. W Poniedziałek Wielkanocny dziewczęta oblewano wodą lub perfumami. Jak widać, zwyczaje te nie odbiegają znacznie od tych, które kultywujemy w Polsce. Niektóre z nich są identyczne, a niektóre oryginalne, niespotykane na naszych ziemiach.
Wystawę w sosnowieckim Muzeum można oglądać do 21 kwietnia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ojciec Pio, dziecko z Pietrelciny

Niedziela Ogólnopolska 38/2014, str. 28-29

[ TEMATY ]

O. Pio

Commons.wikimedia.org

– Francesco! Francesco! – głos Marii Giuseppy odbijał się od niskich kamiennych domków przy ul. Vico Storto Valle w Pietrelcinie. Ale chłopca nigdzie nie było widać, mały urwis znów gdzieś przepadł. Może jest w kościele albo na pastwisku w Piana Romana? A tu kabaczki stygną i ciecierzyca na stole. W całym domu pachnie peperonatą. – Francesco!

Maria Giuseppa De Nunzio i Grazio Forgione pobrali się 8 czerwca 1881 r. w Pietrelcinie. W powietrzu czuć już było zapach letniej suszy i upałów. Wieczory wydłużały się. Panna młoda pochodziła z rodziny zamożnej, pan młody – z dużo skromniejszej. Miłość, która im się zdarzyła, zniwelowała tę różnicę. Żadne z nich nie potrafiło ani czytać, ani pisać. Oboje szanowali religijne obyczaje. Giuseppa pościła w środy, piątki i soboty. Małżonkowie lubili się kłócić. Grazio często podnosił głos na dzieci, a Giuseppa stawała w ich obronie. Sprzeczki wywoływały też „nadprogramowe”, zdaniem męża, wydatki żony. Nie byli zamożni. Uprawiali trochę drzew oliwnych i owocowych. Mieli małą winnicę, która rodziła winogrona, a w pobliżu domu rosło drzewo figowe. Dom rodziny Forgione słynął z gościnności, Giuseppa nikogo nie wypuściła bez kolacji. Grazio ciężko pracował. Gdy po latach syn Francesco zapragnął być księdzem, ojciec, by sprostać wydatkom na edukację, wyjechał za chlebem do Ameryki. Kapłaństwo syna napawało go dumą. Wiele lat później, już w San Giovanni Rotondo, Grazio chciał ucałować rękę syna. Ojciec Pio jednak od razu ją cofnął, mówiąc, że nigdy w życiu się na to nie zgodzi, że to dzieci całują ręce rodziców, a nie rodzice – syna. „Ale ja nie chcę całować ręki syna, tylko rękę kapłana” – odpowiedział Grazio Forgione, rolnik z Pietrelciny.
CZYTAJ DALEJ

Tajemnica stygmatów Ojca Pio

Niedziela Ogólnopolska 39/2018, str. 13

[ TEMATY ]

św. Ojciec Pio

Archiwum Głosu Ojca Pio

o. Pio

o. Pio

W 2018 r. minęło 100 lat od chwili, kiedy Ojciec Pio podczas modlitwy w chórze zakonnym przed krucyfiksem otrzymał stygmaty: 5 ran na rękach, boku i nogach – w miejscach ran Jezusa Chrystusa zadanych Mu w czasie ukrzyżowania. Jak obliczyli lekarze, którzy go wielokrotnie badali, z tych ran w ciągu 50 lat wypłynęło 3,4 tys. litrów krwi. Po śmierci Ojca Pio, 23 września 1968 r., rany zniknęły bez śladu, a według raportu lekarskiego, ciało było zupełnie pozbawione krwi

Chwilę, w której Ojciec Pio otrzymał ten niezwykły dar od Boga, opisał później w liście tak: „Ostatniej nocy stało się coś, czego nie potrafię ani wyjaśnić, ani zrozumieć. W połowie mych dłoni pojawiły się czerwone znaki o wielkości grosza. Towarzyszył mi przy tym ostry ból w środku czerwonych znaków. Ból był bardziej odczuwalny w środku lewej dłoni. Był tak wielki, że jeszcze go czuję. Pod stopami również czuję ból”.
CZYTAJ DALEJ

ONZ/ Nawrocki: Rosja musi zakończyć wojnę i przyjąć za nią pełną odpowiedzialność

2025-09-24 07:11

[ TEMATY ]

Stany Zjednoczone

Karol Nawrocki

PAP/Leszek Szymański

Prezydent Karol Nawrocki podkreślił podczas debaty w ONZ, że Rosja musi zakończyć wojnę i przyjąć za nią pełną odpowiedzialność. Zaznaczył, że sprawcy wszystkich zbrodni międzynarodowych muszą być sądzeni przed właściwymi sądami.

Prezydent ocenił, że obecne działania Rosji nie wskazują na gotowość do prawdziwego pokoju. - Deklaracjom o dialogu towarzyszą ofensywy militarne i ataki na ukraińskie miasta, których ofiarami są cywile, w tym dzieci. Kiedy Moskwa mówi „pokój”, w praktyce ma na myśli kapitulację Ukrainy. Rozmowy pokojowe muszą obejmować udział władz Ukrainy i mieć mandat jej obywateli - podkreślił Nawrocki.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję