Cześć Mamuśka! Czołem Tato!
Jakże piękne tu jest lato.
Słońce praży, żadnej chmurki,
Są równiny i pagórki.
Mają tu oliwki, zboże,
Jest też nawet Martwe Morze!?
Lecz nie o tym pisać chciałem.
Otóż wczoraj podsłuchałem
(Tutaj mocno się zdziwicie)
Jak przemawiał Nauczyciel.
Spore tłumy Go słuchały,
A On w sposób zrozumiały
Mówił: Bóg tak kocha ludzi,
Że nadzieję w nas obudzi.
I dlatego dał nam Syna,
Który nawet krzyż przetrzyma!
Kto uwierzy w Jego Słowo,
Ten narodzi się na nowo,
Żyjąc od tej pory wiecznie!
Poczujecie się bezpiecznie.
Świat nie będzie potępiony,
Lecz przez Syna wybawiony!
Najważniejsze wierzyć w Niego,
W Boga Jednorodzonego!
Przecież światłość daje światu,
Twojej siostrze. Twemu bratu,
Dziadkom, cioci i wujkowi!
Jednak Bóg też postanowił,
Sądzić tych, co są nieprawi!
No bo jak ich można zbawić,
Kiedy w sercach ciemność mają
I od światła uciekają!
Prawdy tylko poszukujcie,
Dobrze czynić się nie bójcie,
Gdyż ta Prawda was wyzwoli...
Pa! Pozdrawiam! Bądźcie zdrowi!
Ps. Wracam w poniedziałek. Kochający wasz syn
Janek!
Pomóż w rozwoju naszego portalu