Reklama

Wiedzieli, że umiera...

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Od dawna wszyscy wiemy, jaką siłę oddziaływania mają środki masowego przekazu. Mówi się o nich jako o kolejnej władzy rządzącej z całą stanowczością wnętrzem człowieka. To właśnie mass media w dużym stopniu kreują ludzkie postawy, to one stają się dla wielu jedynym wzorcem postępowania. Z przerażeniem konstatujemy czasem, że człowiek potrafi pozbyć się własnego "ja", wyrzec wartości, zagubić tożsamość, gdyż tak silnie ukształtował go "głos" społeczny reprezentowany przez telewizję, radio czy prasę. Zjawisko to dostrzec można, niestety, dość często, słuchając rozmów, w których dominują nie osobiste przemyślane poglądy, ale stereotyp zasłyszany niejednokrotnie w jakiś marnych moralnie serialach czy wyczytany w przeważnie plotkarskich, pozbawionych szacunku dla ludzkiej godności czasopismach. Czy są jednak jakieś granice, do których może w swoim szaleństwie dojść człowiek? Takie pytanie trzeba niewątpliwie postawić sobie po tym, co ostatnio wydarzyło się w Stanach Zjednoczonych.
Otóż, wykorzystując najnowszą zdobycz techniki medialnej, jaką jest Internet, 21-letni mieszkaniec Phoenix w Arizonie przeprowadził w sieci transmisję z... własnego samobójstwa! Wydaje się to nieprawdopodobne, ale tak właśnie się stało. Zresztą do swojej śmierci przygotowywał się od dawna. Zainstalował kamerę internetową, pokazywał więc na żywo to, co robi. Ustawił wszystko w ten sposób, że internauci mogli doskonale widzieć przebieg tego swoistego eksperymentu i - co ważniejsze - mieli również okazję komunikować się z nim, pisząc teksty na swojej klawiaturze. Zgromadził duży zapas tabletek i pewnego wieczoru wszedł na tzw. chat, powiadamiając wszystkich o swoim zamiarze. Jakie były reakcje tych, którzy podjęli z nim rozmowę i obserwowali jego poczynania? Przerażające... Jakie masz leki? Weź jedną na próbę! Zażyj następne! Weź jeszcze więcej! - to tylko niektóre z jakże "budujących" podpowiedzi! Autor tego szalonego pomysłu wsparty "pomocą" internautów na ich oczach zaczął połykać kolejne tabletki, co spotykało się ze sporym entuzjazmem tych, którzy go oglądali. Nie przestali dopingować go nawet wtedy, gdy na ich oczach zaczął tracić świadomość. W końcu ten młody człowiek osunął się na krzesło i zmarł!
Może ktoś nie uwierzyć, ale to wydarzenie miało naprawdę miejsce niedawno, zaledwie kilka tygodni temu! Czy można go w ogóle komentować? Nie złagodzi grozy sytuacji wiadomość o tym, że policja szuka świadków tego dramatycznego zdarzenia, chcąc im postawić zarzut zachęcania do samobójstwa i nieudzielenia pomocy. Cóż to jednak znaczy wobec śmierci człowieka? Nikt mu nie pomógł, nikt nie odwiódł go od tego destrukcyjnego zamiaru. Nikt nie zdobył się na racjonalne myślenie. Chęć samobójstwa potraktowano jako okazję do doskonałej zabawy i do obejrzenia kolejnego tzw. reality show, tak modnego na Zachodzie. W tamtejszej kulturze nie ma już wszak tematów tabu, wszystko jest dozwolone. Trudno się dziwić, że nie ma także żadnej moralności, że przestaje działać jakikolwiek kodeks etyczny. Liczy się tylko efekt zamierzenia i dobre samopoczucie oglądających te, coraz bardziej szokujące "widowiska". Jakaż więc ogromnie niszcząca jest siła oddziaływania na ludzką świadomość nowoczesnych środków masowej komunikacji!
Wobec tego smutnego amerykańskiego zdarzenia nie można przejść obojętnie. Mogą się przecież znaleźć kolejni naśladowcy. Trzeba więc prawie po sienkiewiczowsku wołać: Quo vadis, człowieku? Do jakiej wolności...?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Florczyk będzie towarzyszył polskim olimpijczykom podczas Igrzysk Olimpijskich w Paryżu

2024-06-26 08:29

[ TEMATY ]

sport

Bp Marian Florczyk

Igrzyska w Paryżu 2024

Igrzyska Olimpijskie

EpiskopatNews/ flickr.com

Nie ma szlachetnego człowieka. Nie ma człowieka wysokiej jakości duchowej, który żyje wartościami. Jeżeli nie narzuca sobie dyscypliny wewnętrznej, zmaga się z samym sobą - podkreślił pomocniczy biskup kielecki bp Marian Florczyk, delegat Konferencji Episkopatu Polski ds. Duszpasterstwa Sportowców, wskazując na związki sportu i wiary. Duchowny będzie towarzyszył polskim olimpijczykom podczas rozpoczynających się 26 lipca Igrzysk Olimpijskich w Paryżu.

Bp Florczyk przypomniał, że św. Paweł w swoich listach, mówiąc o wierze, stosuje porównania zaczerpnięte ze świata sportu. „Jeżeli weźmiemy pod uwagę chrześcijaństwo, to jest to jakaś dyscyplina wewnętrzna, to jest zmaganie się z sobą samym, ku lepszemu, ku wartościom, ku sprawnościom duchowym, ku sprawności dobra w sobie, ku miłości” - zaznaczył biskup. Dodał, że „wiara to zachęta do zmagania się z sobą, to jest bój. Ten kto ma na uwadze życie duchowe, musi czasem stoczyć wielki bój, niesamowicie zacisnąć zęby, aby przezwyciężyć pokusy i słabości”.

CZYTAJ DALEJ

Byli solą w niemieckim oku

2024-06-26 07:04

[ TEMATY ]

wojna

Ulmowie

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Nowa dyrekcja Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku w nocy z poniedziałku na wtorek wyrzuciła z ekspozycji materiały dotyczące rotmistrza Witolda Pileckiego, rodziny Ulmów oraz ojca Maksymiliana Kolbe. Co ich łączy? Niemcy, a konkretnie niemieckie zbrodnie na Polakach.

Rotmistrz Pilecki był więźniem niemieckiego obozu Auschwitz, skąd uciekł nocą z 26 na 27 kwietnia 1943 r. Wcześniej przez trzy lata zorganizował siatkę konspiracyjną i przesyłał meldunki, w których opisywał szczegółowo zbrodnicze funkcjonowanie obozu. Jest bohaterem polskiej historii, ale też symbolem tego jak ważne jest, by zachować pamięć o niemieckich zbrodniach.

CZYTAJ DALEJ

Bp Turzyński: 18 księży przygotowuje się do pracy duszpasterskiej wśród emigracji

2024-06-26 07:25

[ TEMATY ]

emigracja

Fot. Karol Porwich

18 duchownych bierze udział w kursie dla księży wyjeżdżających do pracy duszpasterskiej wśród polskich emigrantów. Wyjadą m.in. do Wielkiej Brytanii, Francji, Niemiec, Belgii Irlandii czy Stanów Zjednoczonych – poinformował delegat KEP ds. duszpasterstwa emigracji polskiej bp Piotr Turzyński.

W środę w siedzibie Sekretariatu Konferencji Episkopatu Polski w Warszawie zakończy się kurs propedeutyczny dla księży wyjeżdżających do pracy duszpasterskiej wśród polskich emigrantów – poinformowało biuro prasowe Episkopatu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję