Reklama

Widziane z Brukseli

Widziane z Brukseli

Sylwestrowe harce

Niedziela Ogólnopolska 2/2018, str. 45

[ TEMATY ]

Europa

sylwester

ChiccoDodiFC/pl.fotolia.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na wiele dni przed nocą sylwestrową europejskie media informowały o szczególnych środkach ostrożności podejmowanych w Niemczech, Francji czy Belgii.

Obawiano się bowiem powtórki ekscesów z udziałem imigrantów, których synonimem stało się niemieckie miasto Kolonia. Tym razem miało być inaczej. Bezpieczeństwa strzegły tysiące policjantów, a w Berlinie przy Bramie Brandenburskiej stworzono specjalne strefy bezpieczeństwa dla kobiet co wywołało kontrowersje. Jedni twierdzili, że to ewidentna dyskryminacja, inni, a konkretnie niemieckie władze, że to wszystko dla dobra kobiet, aby nie były narażone na ataki seksualne. Okazało się, że i to nie pomogło. Berlińska policja przyznała, że w sylwestra odnotowano ataki na tle seksualnym, ale większość sprawców zatrzymano. Nie ujawniano jednak, czy byli oni imigrantami. Niestety, do podobnych zajść doszło ponownie w Kolonii. Dantejskie sceny działy się także w Paryżu w imigranckiej dzielnicy. Kilkuset imigrantów wywracało i podpalało samochody, także radiowozy, i atakowało policjantów. Brutalnie skopano francuską policjantkę, a nagranie z tego zajścia przedostało się do mediów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Z podobną sytuacją w sylwestrową noc zmierzyły się służby porządkowe w stolicy Belgii. W słynnej imigranckiej dzielnicy Molenbeek, ale także w robotniczej dzielnicy Anderlecht doszło do poważnych zamieszek. Podpalano samochody, atakowano posterunki policji i funkcjonariuszy. Policja zatrzymała kilkadziesiąt osób. Tak więc mimo szczególnych przygotowań sylwester w trzech głównych stolicach krajów Unii Europejskiej, delikatnie rzecz ujmując, był niespokojny.

Nagłówki artykułów prasowych z końca grudnia 2017 r. w rodzaju „Europa boi się sylwestra” znalazły swoje potwierdzenie w rzeczywistości. Na szczęście nie w całej Europie. Na przykład w Polsce. Swobodnie i bez obaw można było pójść na plenerowe imprezy sylwestrowe w Warszawie, Lublinie, Wrocławiu, Katowicach czy Zakopanem. Ciekawe, czy dostrzegli to unijni decydenci, którzy w Brukseli tak straszą naszym krajem? Przy okazji zamierzam zapytać ich w Parlamencie Europejskim, jakie miejsca w Europie na zabawę sylwestrową poleciliby swoim krewnym i znajomym.

Mirosław Piotrowski, poseł do Parlamentu Europejskiego, www.piotrowski.org.pl

2018-01-10 10:56

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Sylwester po chrześcijańsku

[ TEMATY ]

sylwester

geralt/pixabay.com

Modlitwa, Msza św., wieczór uwielbienia oraz zabawa bez alkoholu - to propozycje spędzenia ostatniej nocy w roku w duchu chrześcijańskim. 31 grudnia liczne wspólnoty, parafie i domy rekolekcyjne organizują bale sylwestrowe z myślą o katolikach.

Bez alkoholu

CZYTAJ DALEJ

Ks. Węgrzyniak: miłość owocna i radosna dzięki wzajemności

2024-05-04 17:05

Archiwum ks. Wojciecha Węgrzyniaka

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Najważniejszym przykazaniem jest miłość, ale bez wzajemności miłość nigdy nie będzie ani owocna, ani radosna - mówi biblista ks. dr hab. Wojciech Węgrzyniak w komentarzu dla Vatican News - Radia Watykańskiego do Ewangelii Szóstej Niedzieli Wielkanocnej 5 maja.

Ks. Węgrzyniak wskazuje na „wzajemność" jako słowo klucz do zrozumienia Ewangelii Szóstej Niedzieli Wielkanocnej. Podkreśla, że wydaje się ono ważniejsze niż „miłość" dla właściwego zrozumienia fragmentu Ewangelii św. Jana z tej niedzieli. „W piekle ludzie również są kochani przez Pana Boga, ale jeżeli cierpią, to dlatego, że tej miłości nie odwzajemniają” - zaznacza biblista.

CZYTAJ DALEJ

Wielkopolskie lekcje pokory

2024-05-05 13:08

[ TEMATY ]

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

Jeżdżąc teraz intensywnie po Wielkopolsce zawsze znajduję czas, aby choć na chwilę w różnych miejscowościach znaleźć się tam, gdzie czas płynie inaczej, bo w rytmie wieczności. Katolickie świątynie: niektóre jeszcze z zachowanymi elementami architektury romańskiej czy gotyckiej, inne pamiętające czasy baroku, wreszcie niektóre budowane w wieku XIX i później.

Jednak połączone, powiem niezwykłym w tym miejscu językiem matematycznym: „wspólnym mianownikiem”. Przybywają tu ludzie bardzo bogaci i niezamożni, bardzo wiekowi i na ramionach rodziców, ludzie „różnych stanów” jakby to powiedziano w I Rzeczypospolitej czy też „różnych klas” ,jakby to ujęli „marksiści”. I są tu razem. Być może, a nawet prawie na pewno jest to jedyne miejsce, gdzie mogą spotkać się i być wspólnotą bez uprzedzeń, zawiści, negatywnych emocji. Czy idealizuję? Chyba nie.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję