Reklama

Niedziela Kielecka

Miasto i parafia uczciły św. Rocha

Właściwie odbierał on cześć w Kazimierzy Wielkiej od połowy XIX wieku, gdy za jego wstawiennictwem miasteczko ocalało od zarazy. W czasach PRL-u figura Świętego zawadzała w rynku, przeniesiono ją więc na cmentarz, gdzie była słabo widoczna i powoli zapominana... Tak było do marca 2017 r. Staraniem obecnego samorządu i parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Kazimierzy Wielkiej figura wróciła na bardziej eksponowane miejsce – koło ronda Solidarności, a wydarzeniu 20 sierpnia 2017 r. towarzyszyła bogata oprawa

Niedziela kielecka 37/2017, str. 1

[ TEMATY ]

św. Roch

Zdzisław Pilarski

Bp Jan Piotrowski z gośćmi z Niemiec i Ukrainy

Bp Jan Piotrowski
z gośćmi z Niemiec
i Ukrainy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Były to niedzielne Msze św. z przypomnieniem historii figury św. Rocha i dziejów Świętego, procesja prowadzona przez bp. Jana Piotrowskiego i poświęcenie przez niego figury.

Centralne uroczystości rozpoczęła Msza św. w kościele Podwyższenia Krzyża Świętego w Kazimierzy Wielkiej, której przewodniczył wikariusz generalny ks. Dariusz Gącik, pochodzący z tej parafii.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Niech nabożeństwo i kult św. Rocha w różnych wymiarach rozwija się w naszym mieście. Zatrzymujmy się często przed tą figurą na chwilę modlitwy. Prośmy o wstawiennictwo naszego Świętego. Może kiedyś zostanie on patronem naszej kazimierskiej ziemi? – tak w homilii życzenia większości kazimierzan wyraził ks. Dariusz Gącik. – Dzisiejsze słowo Boże, życie św. Rocha i cząstka historii naszego miasta stanowią jedność składającą się z doświadczenia cierpienia i krzyża, wołania o miłosierdzie Boże oraz radości z uzdrowienia – mówił. Wskazał na zagrożenia współczesnego świata i różne zniewolenia (kult pieniądza, terroryzm, „cywilizacja żółci”, samotność, podzielone serce), zachęcił do modlitwy za wstawiennictwem św. Rocha.

– Niech broni on nas od współczesnej dżumy. Niech broni ludzi mieszkających w naszym mieście. Niech broni wszystkich, którzy z ufnością przyzywają jego wstawiennictwa – mówił wikariusz generalny.

Reklama

Święty, któremu towarzyszył nieodłączny pies, czuwał nad miastem do lat 60. ubiegłego wieku. Niestety, decyzją ówczesnych władz figura została usunięta i za sprawą miejscowego proboszcza trafiła na cmentarz parafialny. Lokalizacja ta nie sprzyjała rozwojowi jego kultu. Warto dodać, że już w latach 90. śp. ks. proboszcz Jerzy Kantyka zwrócił się do lokalnych władz z prośbą o ratowanie figury. Wtedy jednak nie udało się tego zrealizować. Dopiero na początku bieżącego roku, z inicjatywy burmistrza Adama Bodziocha i samorządu miasta, po konsultacjach z ks. proboszczem Januszem Mularzem postanowiono odnowić figurę św. Rocha i umieścić ją w nowym, a w zasadzie należałoby powiedzieć: w dawnym miejscu – w centrum Kazimierzy. 8 marca mająca 165 lat figura została zdemontowana z cmentarza i oddana do renowacji.

20 sierpnia na wszystkich Mszach św. przypominana była postać św. Rocha i jego związki z Kazimierzą. Homilie na ten temat głosił wikariusz ks. Michał Haśnik. – Po 55 latach św. Roch powrócił do centrum Kazimierzy! Odtąd ponownie czuwa nad naszym miastem. Nie umieramy dziś z powodu dżumy czy cholery, ale czasami dosięga nas zaraza nienawiści, plotek, oczerniania innych; mamy wielu biednych, chorych, starszych, zepchniętych na margines życia społecznego, nad którymi trzeba się pochylić i udzielić im wsparcia, wykonać w ich kierunku życzliwy gest, a tego nas właśnie uczy św. Roch – podkreślał.

Wychodzący z kościoła mogli składać podpisy pod petycją w sprawie obrania św. Rocha patronem miasta. Zostanie ona przekazana na ręce Rady Miasta, a po uzyskaniu pozytywnej opinii radnych – przedłożona biskupowi diecezjalnemu, który po rozpatrzeniu, przekazuje sprawę Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów do Watykanu.

Odrestaurowaną figurę poświęcił bp Jan Piotrowski, który prowadził procesję z kościoła do ronda Solidarności. Biskup podziękował za zaangażowanie mieszkańców i władz, gratulował burmistrzowi inicjatywy.

Tak o wielkiej epidemii w połowie XIX w. Kazimierzy zapisał Józef Szmigiel w „Pamiętnikach rodzinnych”:

Reklama

„Przyszedł rok 1848. W tym roku przyszło wielkie nieszczęście na nasz kraj z tego powodu, że nawiedziła nas wielka choroba morowego powietrza, zwana u nas cholerą. Podczas tej choroby ludzie umierali, prawie że snęli jak muchy (...). Kazimierza nasza nie pozostała wolna od tej choroby strasznej, nie było domu, żeby kto nie umarł na tę chorobę. Pomiędzy ludźmi był wielki smutek, bo nikt nie wiedział, kiedy i gdzie spotka go ta ciężka choroba i będzie musiał opuścić wszystko. Chłopi, a nawet kobiety nie robili nic, lecz przesiadywali w karczmie, pili gorzałkę, bo mówili, że przy piciu choroba nie przyjdzie do nich. Z rządu nadeszło takie rozporządzenie, na mocy którego każdy, kto zachoruje na tę chorobę, ma zostać odłączony od zdrowych i wyniesiony z domu do stodoły lub do jakiejś szopy. W Kazimierzy przy wejściu na cmentarz grzebalny wymurowana została taka kapliczka i właśnie do niej wywożono chorych ludzi. Ks. proboszcz Stanisław Szczepański też uległ tej chorobie i bardzo prędko umarł. Po śmierci księdza jeszcze większy zapanował smutek w Kazimierzy. Całe szczęście było, że cholera przyszła do Kazimierzy przed zimą, kiedy przyszły wielkie mrozy, choroba zupełnie wygasła. W 1852 r. ze składek parafialnych została zakupiona i sprowadzona figura św. Rocha, patrona od morowego powietrza”.

Św. Roch żył w XIV w. we Francji. Jego orędownictwo chroni od chorób, w tym zakaźnych. Jest on patronem aptekarzy, rolników, szpitali, więźniów oraz zwierząt domowych. Przedstawiany jest najczęściej jako zakonnik z torbą pielgrzyma, z kijem oraz kapeluszem podróżnym, czasem z psem trzymającym w pysku chleb. Dawniej w dniu wspomnienia świętego (16 sierpnia) przez dym z ognisk przepędzano bydło i kropiono je wodą święconą. Św. Roch jest patronem wielu miast m.in. Montpellier (Francja), Parmy (Włochy), Wenecji (Włochy), a w Polsce – od 10 lat jest patronem miasta Mikstat (woj. wielkopolskie) i Sokołowa Podlaskiego (woj. mazowieckie).

Albert Camus w powieści „Dżuma” napisał: „Każdy nosi w sobie dżumę, nikt bowiem nie jest od niej wolny. I trzeba czuwać na sobą nieustannie, żeby w chwili roztargnienia nie tchnąć dżumy w twarz drugiego człowieka”.

2017-09-06 12:18

Oceń: +4 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Patron na dziś

Niedziela podlaska 33/2021, str. VII

[ TEMATY ]

św. Roch

Teresa Modzelewska

Obraz św. Rocha z boćkowskiego kościoła

Obraz św. Rocha z boćkowskiego kościoła

W kościele katolickim 16 sierpnia obchodzimy wspomnienie liturgiczne św. Rocha, patrona lekarzy, aptekarzy, rolników, szpitali, brukarzy i więźniów.

Wraz ze śmiercią Rocha rozpoczął się jego kult jako patrona od zarazy. Uważany jest także za opiekuna zwierząt domowych. Wiele miast obrało go za swojego patrona m.in. Montpellier, Parma, Wenecja czy Sokołów Podlaski. Najstarsza, zatem najbliższa prawdy legenda mówi, że urodził się we Francji, w Montpellier, w zamożnej rodzinie.
CZYTAJ DALEJ

Czy dziękuję Bogu za dar miłosierdzia?

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adrianna Sierocińska

Rozważania do Ewangelii Mk 16, 9-15.

Sobota, 26 kwietnia. Sobota w oktawie Wielkanocy
CZYTAJ DALEJ

USA: w Wielkanoc wzrost liczby konwertytów na wiarę katolicką

2025-04-26 15:52

[ TEMATY ]

USA

Wielkanoc

konwertyci

wiara katolicka

Adobe Stock

Diecezja Cleveland, w stanie Ohio, w której zanotowano ok. 50 proc. wzrost liczby konwertytów na wiarę katolicką w okresie wielkanocnym, nie jest czymś wyjątkowym. Zdaniem katolickich mediów jest ona częścią tego, co dzieje się obecnie w wielu diecezjach w Stanach Zjednoczonych. Według katolickiej platformy „National Catholic Register" jest zbyt wcześnie, aby powiedzieć, jaka będzie całkowita liczba nawróconych na Kościół katolicki w całym kraju w 2025 roku, ponieważ wiele diecezji nie podaje oficjalnych danych aż do końca roku. Wiosną tego roku skontaktowano się ze wszystkimi 175 diecezjami terytorialnymi obrządku łacińskiego w kraju i otrzymano porównywalne dane od około 50 z nich. Według platformy liczby pokazują, że znaczny wzrost liczby konwertytów jest powszechnym zjawiskiem.

„Jak to się dzieje? Krótką odpowiedzią dla wielu jest Duch Święty. Ale inny czynnik, na który też powołują się diecezje, to narodowe odrodzenie eucharystyczne. Wzbudziło ono większe zainteresowanie wiarą. Częścią naszych lokalnych inicjatyw odnowy eucharystycznej było umieszczanie dużych billboardów w widocznych miejscach w naszych głównych skupiskach ludności, zapraszających ludzi do przyjścia do naszych parafii” - powiedział biskup Michael Sis, ordynariusz diecezji San Angelo w Teksasie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję