Reklama

"Rozmowa z Rimbaudem" Cz. Sobkowiaka

Martwa natura z Golgotą

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

"To jest poezja / mówimy sobie w sekrecie" - pisze Czesław Sobkowiak w wierszu Poezja i zaprasza nas do wsłuchania się w swoje sekrety. Te sekrety są wypowiedziane tak, jak malowana była martwa natura na obrazach niderlandzkich mistrzów. "Na stole kartka ołówek oraz jabłka" - czytamy w wierszu Stół. Ale to tylko najbliższy pejzaż - ten, w którym "powszednio układają się rzeczy" (Ulga).
Sobkowiak w swoich najnowszych wierszach przede wszystkim afirmuje rzeczywistość, która go zewsząd otacza. Świat, w którym kwitnie czereśnia, "przejrzyścieją barwy wieje wiatr", krowa "wraca z łąki bez pośpiechu". Zdaje się, że pierwszym wrażeniem, jakie rodzi się w poecie, gdy ogląda świat, jest jego nieustępliwe trwanie. Zmieniające się pory roku w paradoksalny sposób potwierdzają stałość świata, który nieustannie się odradza.
Ale w tym stałym, nieustępliwym świecie jest coś, co wciąż przed nami ustępuje. To życie, ludzkie życie. "Na tym najlepszym ze światów" - pisze Sobkowiak, ewokując średniowieczne dance macabre - "śmierć poczyna sobie / I ludzi zgarnia jak zbędne przedmioty". Czym w tej perspektywie jawi się życie? "Wynajmuję ten pokój/ Na krótki pojedynczy sezon życia" - czytamy w wierszu Pokój. Życie dla Sobkowiaka to stan tymczasowy, przemijalny, bo przecież "jedni odejdą / przyjdą drudzy". Ale ten czas tymczasowej egzystencji trzeba wypełnić godnym istnieniem. Żyć jest coraz trudniej - mówi nam Sobkowiak. I mimo że "mamy wolność otworzyliśmy granice Europa nas kocha", to "biedni ludzie radzą sobie lub nie radzą", coraz więcej więc "błądzących między śmietnikami wędrowców starych kobiet" (Bez tytułu). Piszący wiersze doświadcza nieustannie tragizmu życia, który jest jednym z najpierwszych i najdotkliwszych z ludzkich wrażeń: "najpierw stopniały dwa wieżowce", "jakiś dom runął kogoś zabili", ale to nie koniec, bo jak pisze Sobkowiak - "Zapowiadają się jeszcze / Nie takie wydarzenia". To życie wymaga więc od człowieka dojrzałości, odpowiedzialności, czynu: "Bo to przecież nieprawda / Że to ode mnie nie zależy / Co zrobię lub nie zrobię".
Czesław Sobkowiak wyłania się spośród najnowszych swoich wierszy jako herold heroicznej egzystencji wbrew tragizmowi świata i wkradającemu się w codzienność bezsensowi. Sobkowiakowe życie nie jest życiem mimo, życiem obojętnym, którego najważniejszym gestem byłoby wzruszanie ramionami. To życie uważne, życie wbrew, życie, w którym toczy się walka z jego udawaną lekkością: "I trzeba iść / Wypełniając Golgotę" - konkluduje Sobkowiak. Ten marsz, jakim jest egzystencja, ma swoje wypełnienie. Rozpoczęliśmy go, mając w ręku "bezpowrotne bilety". Kresem podróży nie jest jednak śmierć, ale życie, bo - jak pisze Cz. Sobkowiak w wierszu Przychodzi umarły - "to on żyje / ja się tylko staram". I takie zdaje się być główne przesłanie tomiku. Życie jest właśnie staraniem.
Na wiersze Cz. Sobkowiaka trzeba mieć czas. Tkanka tych wierszy jest niezwykle gęsta. Często pozbawione podziału na strofy, o nieregularnej wersyfikacji, pozbawione przestankowania wymagają uwagi i skupienia. Autor nie uprawia jakiejś niezwykłej poetyckiej żonglerki słowami. To nie jest poezja metaforyczna. To poezja bytu, malowanie świata i wydobywanie go z cienia. Ten świat jednak nie daje się wyjaśnić całkowicie i pozostaje w półcieniach. To chyba najciekawsze w poezji Czesława Sobkowiaka.

Czesław Sobkowiak, Rozmowa z Rimbaudem, rys. Agnieszka Graczew, Zielona Góra 2002, s. 72.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ks. Węgrzyniak: trwać w Chrystusie - to nasze zadanie

2024-04-28 15:22

[ TEMATY ]

ks. Wojciech Węgrzyniak

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Ks. Wojciech Węgrzyniak

My jesteśmy jak latorośle. Jezus jest winnym krzewem. I to tak naprawdę On dzięki swojemu słowu nas oczyszcza. Jego Ojciec robi wszystko, żeby ta winorośl funkcjonowała jak najlepiej, a naszym zadaniem, jedynym zadaniem w tej Ewangelii, to jest po prostu trwać w Chrystusie - mówi biblista ks. dr hab. Wojciech Węgrzyniak w komentarzu dla Vatican News - Radia Watykańskiego do Ewangelii Piątej Niedzieli Wielkanocnej 28 kwietnia.

Ks. Wojciech Węgrzyniak zaznacza, że „od czasu do czasu zastanawiamy się, co jest najważniejsze, cośmy powinni przede wszystkim w życiu robić”. Biblista wskazuje, że odpowiedź znajduje się w dzisiejszej Ewangelii. „Przede wszystkim powinniśmy trwać w Chrystusie” - mówi.

CZYTAJ DALEJ

64. rocznica obrony krzyża w Nowej Hucie

2024-04-28 09:40

[ TEMATY ]

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

Dokładnie teraz mija rocznica wydarzeń które przed laty poruszyły katolicką Polskę . Chodzi o obronę krzyża, którego mieszkańcy nowej, przemysłowej dzielnicy Krakowa postawili na miejscu budowy przyszłego kościoła. Zgoda na jego powstanie została wymuszona na komunistach w wyniku dwóch petycji , podpisanych w sumie przez 19 tysięcy osób.

Gdy rządy „komuny” trochę chwilowo zelżały nowy „gensek” kompartii Gomułka obiecał delegacji z Nowej Huty, że kościół powstanie. Jednak komuniści , jak zwykle nie dotrzymali słowa : cofnięto pozwolenie na budowę, a pieniądze ze składek mieszkańców Nowej Huty (a właściwie Krakowa bo dawali pieniądze również ludzie spoza nowego „industrialnego"osiedla”) zostały skonfiskowane.

CZYTAJ DALEJ

Bp Piotrowski: duchowni byli ostoją polskości

2024-04-29 11:42

[ TEMATY ]

bp Jan Piotrowski

duchowni

archiwum Ryszard Wyszyński

Odsłonięcie i poświęcenie pamiątkowej tablicy przy ścianie śmierci - z nazwiskami kilkunastu duchownych katolickich, którzy zginęli w obozie Gross- Rosen w Rogoźnicy

Odsłonięcie i poświęcenie pamiątkowej tablicy przy ścianie śmierci - z nazwiskami kilkunastu duchownych katolickich, którzy zginęli w obozie Gross- Rosen w Rogoźnicy

Duchowni byli ostoją polskości, co uniemożliwiało skuteczne wyniszczenie narodu, zgodnie z niemieckim planem - mówił dzisiaj w kieleckiej bazylice bp Jan Piotrowski, sprawując Mszę św. przy ołtarzu Matki Bożej Łaskawej, z okazji Narodowego Dnia Męczeństwa Duchowieństwa Polskiego.

- To duchowni, według Niemców, byli grupą niezwykle niebezpieczną, ponieważ poprzez swoją pracę duszpasterską wspierali wszystkich Polaków - podkreślał biskup w homilii. - Od początku wojny byli wyłapywani, torturowani, niszczeni i mordowani - dodał. Jak zauważył, „sakramentalne kapłaństwo było dla Niemców, Rosjan, a potem komunistów znakiem sprzeciwu”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję