Reklama

Głos z Torunia

Oaza Domowego Kościoła

Niedziela toruńska 28/2017, str. 7

[ TEMATY ]

oaza

Domowy Kościół

Archiwum autora

Ks. kan. Dariusz Aniołkowski z małżeństwami z pierwszego kręgu Domowego Kościoła oraz Tomkiem Kamińskim

Ks. kan. Dariusz Aniołkowski z małżeństwami z pierwszego kręgu Domowego Kościoła oraz Tomkiem Kamińskim

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W kościołach diecezji toruńskiej kończy się kolejny rok aktywnego działania różnorakich ruchów i formacji w tym także oazy rodzin Domowego Kościoła. W tym roku formacyjnym towarzyszyło nam przesłanie Ojca Świętego Franciszka: „Misericordie et Misere”, zachęcające do nieustannej gotowości i widocznego dzielenia się ewangelicznym dobrem duchowym, ale i dobrem doczesnym, materialnym. Miniony czas przeżywaliśmy razem we wspólnotach, nadając miłości małżeńskiej, rodzinnej i miłosierdziu, konkretną treść, wymiar i formę. Przekazywane dobro, często na nowo odkrywane w Domowym Kościele, ubogacaliśmy kulturą równowagi: roztropnego dawania i brania.

Jezus domownik

Podobnie jak w latach poprzednich rodziny Domowego Kościoła z kręgów Kowalewa Pomorskiego, Grębocina, Papowa Toruńskiego i toruńskich Bielaw w słoneczne czwartkowe popołudnie w Boże Ciało, z dumą i w poczuciu satysfakcji, domykały kolejny rok obranej drogi, na której formowaliśmy samych siebie, by następnie codziennym życiem w pracy, spotkaniach towarzyskich, służyć innym, kształtując ducha chrześcijańskiego myślenia, tradycji i obyczajów. Na spotkanie do domu Basi i Piotra Łukaszewskich zjechały z rejonu całe rodziny z dziećmi – w sumie było ok. 100 osób.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Spotkanie rozpoczęliśmy Eucharystią, podczas której dziękowaliśmy dobremu Bogu za otrzymane łaski. Mszy św. przewodniczył ks. kan. Dariusz Aniołkowski, moderator rejonowy Domowego Kościoła. W kazaniu ks. kan. Aniołkowski zachęcał do osobowego zaproszenia Chrystusa do naszego codziennego i zwyczajnego życia. Jak podkreślał moderator, Jezus zadomowiony w rodzinach chce naszym trudom towarzyszyć. Chce mieć udział w mozole rozwiązywania bieżących problemów. Kapłan zwrócił również uwagę, że Jezus, jako domownik, pragnie uczestniczyć w naszych małych i większych radościach, których przecież też nie brakuje. Tym jest cud Bożego Ciała.

W dużej rodzinie

Na drugą część pogodnego popołudnia przenieśliśmy się do ogrodu pełnego kwiatów, rosłych drzew, ozdobnych krzewów, z ogniskiem gotowym do rozpalenia, wrzątkiem do kawy czy herbaty, siatką, piłkami, miejscami do zabaw dla najmłodszych. Na soczystej zieleni trawników, zastawiono stoły ciastami upieczonymi przez panie z kręgów, zimnymi napojami i przeróżnymi smakołykami, z których najbardziej cieszyły się dzieci. Po cichej modlitwie i podzieleniu się chlebem z darów, podano gorącą grochówkę z kotła oraz grillowaną kiełbaskę i jak w dużej rodzinie rozpoczęliśmy nasze pogodne biesiadowanie, niecierpliwie oczekując na pierwsze akordy koncertu Tomka Kamińskiego i Pawła Tomaszewskiego, gości zaproszonych przez gospodarzy, ze specjalnym przesłaniem: „Ty tylko mnie poprowadź. Tobie powierzam mą drogę. Ty tylko mnie poprowadź, Panie mój!”.

Zaczęło się i trwało, a zachwytów nie było końca. Tomek śpiewem i muzyką opowiadał nam o własnych doświadczeniach męża, ojca, dziadka, chrześcijanina, ale i o życiu, jakie codziennie się toczy. Nie zabrakło też atrakcji dla najmłodszych. Strażacy z Grębocina zorganizowali prezentację wozu strażackiego i tzw. kurtynę wodną, co dla dzieci było niezapomnianą frajdą. Miały też niepowtarzalną okazję siedzieć za kierownicą w hełmie strażackim, próbowały utrzymać wąż pod dużym ciśnieniem. Na koniec wspólne świętowanie upamiętniliśmy zdjęciami z artystami.

Składam podziękowanie tym, którzy chętnie i wielkodusznie podjęli poszczególne posługi, nie licząc się z kosztami, ofiarując modlitwę, czas, serce i pieniądze, by i tu na ziemi rosło Królestwo Boże. Szczególne podziękowanie kieruję do ks. kan. Dariusza oraz małżonków z pierwszego kręgu: Joli i Roberta, Krysi i Marka, Eli i Krzysztofa, Basi i Piotra, a także Ani i Michała oraz muzyków, a w szczególności Tomka Kamińskiego. Niech Łaska Boża Wam sprzyja!

2017-07-06 10:26

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Formacja i akcja

Chodzą do szkoły i na uczelnie. Są pracownikami fizycznymi, nauczycielami, dyrektorami i politykami. Na pozór z miejskiego tłumu nie wyróżnia ich nic. Ich życie różni się jednak od wielu innych życiorysów. Cechuje ich niechęć do przeciętności i bylejakości. Także w odniesieniu do wiary. Sami spotkali żywego Boga i chcą do odkrycia relacji z Nim zachęcić także innych. Czynią to nie tylko słowem, ale przede wszystkim świadectwem swojego życia. Jednak, aby takie ewangelizowanie było skuteczne, sami potrzebują wspólnoty, w której wzrastają.
CZYTAJ DALEJ

Patron Dnia: Święty Benedykt Józef Labre, który „użyczył” twarzy Jezusowi

[ TEMATY ]

Święty Benedykt Józef Labre

Domena publiczna

Święty Benedykt Józef Labre

Święty Benedykt Józef Labre

Mówi się, że jego promieniująca świętością twarz fascynowała ludzi. Jednemu z rzymskich malarzy posłużyła nawet do namalowania oblicza Jezusa podczas Ostatniej Wieczerzy - pisze ks. Arkadiusz Nocoń w felietonie dla portalu www.vaticannews.va/pl i Radia Watykańskiego. 16 kwietnia wspominamy św. Benedykta Józefa Labre. Beatyfikował go Papież Pius IX w 1860 r., a kanonizował w 1881 r. Leon XIII. Relikwie znajdują się w kościele Santa Maria dei Monti w Rzymie. Jest patronem pielgrzymów i podróżników.

Benedykt Józef Labre urodził się 26 marca 1748 r. w Amettes (Francja) w ubogiej, wiejskiej rodzinie. Był najstarszy z piętnaściorga rodzeństwa. Od wczesnego dzieciństwa prowadził głębokie życie modlitewne, dlatego po ukończeniu edukacji, w wieku 16 lat, mimo sprzeciwu rodziny, pragnął wstąpić do klasztoru. Kilkakrotnie prosił o przyjęcie do kartuzów, znanych z surowej reguły - bezskutecznie. Pukał też do trapistów, ale i tu spotkał się z odmową. Kiedy więc przyjęto go cystersów, wydawało się, że marzenia jego wreszcie się spełniły, ale po krótkim czasie musiał opuścić klasztor. Uznano, że jest mało święty i zbyt roztargniony, nie będzie więc dobrym mnichem.
CZYTAJ DALEJ

W.Brytania/ Sąd Najwyższy: definicja prawna kobiety odnosi się do płci biologicznej

2025-04-16 13:46

[ TEMATY ]

Wielka Brytania

płeć

Adobe Stock

Sąd Najwyższy w Londynie ogłosił w środę, że definicja prawna kobiety odnosi się do płci biologicznej. Tym samym zajął stanowisko w sporze szkockich aktywistów z rządem Szkocji, który w uchwalonej ustawie do definicji kobiety włączył osoby transpłciowe z certyfikatem uzgodnienia płci.

Pod budynkiem sądu zgromadził się tłum oczekujących na wyrok. Wielu aktywistów trzymało transparenty z hasłami takimi jak "Kobiety to dorosłe ludzkie samice" i "Mężczyzna nie może być lesbijką".
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję