Powszechnie znany jest epizod związany z życiem Jana Pawła II, który jako 18-letni młodzieniec przemawiał do abp. Adama Sapiehy podczas odbywanej przez niego w Wadowicach wizytacji. Późniejszy kardynał Krakowa zwrócił uwagę na inteligencję i pobożność młodzieńca. Kiedy dowiedział się, że wybiera polonistykę, wyraził żal, że nie idzie na teologię. A po kilku latach osobiście przyjął go do seminarium. Przyśpieszył też święcenia późniejszego papieża, by umożliwić mu wyjazd na specjalistyczne studia do Rzymu.
Kim zatem był abp Adam Sapieha? Jaki rys jego duszpasterstwa zwraca uwagę badaczy? Od początku swej działalności okazywał on wrażliwość na ubogich. W 1912 r., przy okazji swego ingresu do katedry wawelskiej, zorganizował dla nich posiłek w Domu Pracy na Kazimierzu, a w 1913 r. w kierowanym przez siebie Kościele powołał do życia przyparafialne komitety do spraw opieki nad ubogimi. Po wybuchu I wojny światowej założył komitet ratunkowy dla dotkniętych klęską wojny. W marcu 1915 r. komitet ten otrzymał statut i nazwę: Książęco-Biskupi Komitet Pomocy dla Dotkniętych Klęską Wojny (KBK). W jego strukturach działały sekcje: sanitarna, opieki doraźnej, opieki nad dziećmi. Chętnie odwiedzał też umierających w ośrodkach albertyńskich oraz interweniował u stosownych władz w sprawie głodu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Nieustraszony
Reklama
Zamiłowanie do prowadzenia działalności charytatywnej kontynuował także w okresie II Rzeczypospolitej. W 1924 r. utworzył Ratunkowy Komitet Biskupi dla Niesienia Pomocy Biednym, w 1926 r. – Komitet Pomocy dla Dotkniętych Klęską Bezrobocia. Warto w tym miejscu nadmienić, że bezrobocie w omawianym okresie było nie lada bolączką ówczesnego społeczeństwa. Z tego też powodu powołał do życia diecezjalną Caritas, sprzeciwiając się jednocześnie podporządkowaniu tej instytucji czynnikom państwowym.
Godne wyjątkowego podkreślenia są zaangażowanie arcybiskupa w pomoc niesioną podczas II wojny światowej oraz jego niezłomna postawa wobec niemieckiego okupanta. Mimo że otrzymał propozycję opuszczenia kraju, postanowił pozostać w ojczyźnie i w umiłowanym Krakowie. Udało mu się ocalić wiele cennych dzieł sztuki i dokumentów, przenosząc je dyskretnie z Wawelu do Pałacu Biskupiego. Wielokrotnie też interweniował u władz niemieckich w sprawie znęcania się nad Polakami i Żydami. Z tego samego powodu sprzeciwiał się także poczynaniom Ukraińskiej Powstańczej Armii.
Obrońca Kościoła
„W razie gdybym był aresztowany, stanowczo niniejszym ogłaszam, że wszelkie moje złożone tam wypowiedzi, prośby i przyznania są nieprawdziwe. Nawet gdyby one były wygłaszane wobec świadków, podpisane, nie są one wolne i nie przyjmuję je za swoje”. Takie oświadczenie opublikował w 1950 r., przeczuwając zbliżające się wielkimi krokami szykany Kościoła w Polsce. Wcześniej pisał listy, m.in. do prezydenta Bieruta w proteście przeciwko aresztowaniom, ograniczeniom wolności prasy katolickiej, likwidacji szkół katolickich.
Reklama
W Krasiczynie k. Przemyśla – miejscu narodzin kard. Adama Stefana Sapiehy – 14 maja br. odbyły się obchody 150. rocznicy tego wydarzenia. Podczas uroczystej Mszy św. kazanie wygłosił abp Józef Michalik, emerytowany metropolita przemyski. Kaznodzieja podkreślił, że kard. Sapieha odegrał bardzo ważną rolę zarówno jako człowiek Kościoła, jak i mocna osobowość. – To człowiek, który wyniósł z domu rodzinnego zarówno umiłowanie Polski, jak i wrażliwość religijną połączoną z wrażliwością na drugiego człowieka. Jego dzieła społeczne i duszpasterskie są wzorcowe – powiedział abp Michalik.
Adam Stefan Sapieha herbu Lis, metropolita krakowski, nazywany Księciem Niezłomnym, urodził się 14 maja 1867 r. Studiował prawo na Uniwersytecie Wiedeńskim oraz na Uniwersytecie Jagiellońskim. Następnie podjął studia teologiczne na Uniwersytecie Jezuickim w Innsbrucku, które ukończył na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Franciszkańskiego we Lwowie.
Święcenia kapłańskie otrzymał 1 października 1893 r. we Lwowie z rąk bp. Jana Puzyny. W 1911 r. został biskupem diecezjalnym krakowskim, a od 1926 r. arcybiskupem metropolitą. W 1946 r. otrzymał nominację kardynalską. Przez historyków uznawany jest za jedną z czołowych postaci w dziejach Kościoła polskiego I połowy XX wieku.