Reklama

Niedziela Lubelska

Zwycięska porażka

Rocznica bitwy pod Gołębiem stała się okazją do modlitwy w intencji ojczyzny oraz do zorganizowania widowiska historycznego

Niedziela lubelska 10/2017, str. 4-5

[ TEMATY ]

bitwa

Małgorzata Oroń

Pasjonaci historii wystąpili w strojach z epoki

Pasjonaci historii wystąpili w strojach z epoki

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W niedzielę 18 lutego do znajdującego się między Puławami a Dęblinem Gołębia przybyło wielu gości. Chorągiew Zamku w Zawieprzycach we współpracy z Lubelską Chorągwią Husarską, wójtem gminy Puławy oraz parafią pw. św. Katarzyny i św. Floriana w Gołębiu zaprezentowali widowisko pt. „Mars sarmacki czy Goliat szwedzki – Rzecz o Potrzebie Gołębskiej Anno Domini 1656”, nawiązujące do bitwy, jaka rozegrała się tam 361 lat temu. 18 lub 19 lutego 1656 r. w rejonie ujścia Wieprza do Wisły oddziały wojsk polskich pod dowództwem Stefana Czarnieckiego zmierzyły się z przeważającą liczebnie armią szwedzką, dowodzoną przez króla Karola X Gustawa. Bitwa pod Gołębiem była jedną z wielu bitew w czasie potopu szwedzkiego, ale urosła do rangi symbolu. Chociaż zakończyła się porażką wojsk dowodzonych przez Czarnieckiego, stała się wydarzeniem przechylającym szalę zwycięstwa na stronę polską. Szwedzki król poniósł dotkliwe straty i nie docenił Polaków broniących ojczyzny, którzy po porażce szybko zwarli szeregi i wierni królowi Janowi Kazimierzowi rozpoczęli gromić najeźdźców.

Lekcja historii

Reklama

Społeczność nadwiślańskiej miejscowości pamięta o bitwie, której barwny opis znajdziemy w „Potopie” Henryka Sienkiewicza, m.in. miejscowa Szkoła Podstawowa nosi imię Stefana Czarnieckiego. Jednak do tej pory nie udało się przygotować inscenizacji bitwy. Ze względu na pogodę organizatorzy wydarzenia zrezygnowali z widowiska plenerowego, ograniczając spotkanie pod chmurką do honorowej salwy armatniej, a barwne teatrum przenieśli do kościoła parafialnego. Kilkudziesięciu pasjonatów z grup rekonstrukcyjnych m.in. z Zamościa, Sandomierza i Lublina w strojach z czasów potopu szwedzkiego przygotowało mowę hetmana do żołnierzy, opis bitwy oraz fragment Mszy pogrzebowej poległych rycerzy. – W Gołębiu czegoś takiego nie było jeszcze nigdy. Dziękuję wszystkim, którzy przyczynili się do realizacji widowiska – mówił po rekonstrukcji wójt Krzysztof Brzeziński.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Historyczne spotkanie rozpoczęła Msza św. sprawowana przez proboszcza ks. Jerzego Węzkę. – Przeżywając rocznicę bitwy pod Gołębiem, uświadamiamy sobie, że w małych rzeczach przejawiają się hart i siła ducha. W modlitwie wspominamy tych, którzy na gołębskiej ziemi oddali życie w obronie ojczyzny i wiary katolickiej, ale też prosimy dla nas o odwagę zachowania w sercach świadectwa przodków; o takie życie, które przez służbę ziemskiej ojczyźnie zapewni nam niebo – mówił Ksiądz Proboszcz. W imieniu organizatorów ks. Węzka powitał rekonstruktorów i gości, a wśród nich poczty sztandarowe miejscowych szkół i 4. Skrzydła Lotnictwa Szkolnego z Dęblina oraz pełnomocnika wojewody Ludwika Sikorę. Wojewoda lubelski Przemysław Czarnek w okolicznościowym liście podziękował za wierne odtworzenie oręża wojsk polskich oraz żywą lekcję historii. „Jestem przekonany, że wspólna modlitwa w intencji obrońców Rzeczpospolitej przyczyni się do umocnienia naszej tożsamości narodowej” – napisał wojewoda.

Wierni Bogu i ojczyźnie

W homilii ks. Jerzy Węzka nakreślił losy wojsk polskich, które pod dowództwem Stefana Czarnieckiego stoczyły nierówną walkę z armią szwedzką i mimo porażki nie straciły ducha waleczności i nadziei na ostateczne zwycięstwo. Dowodził, że polski szlachcic w wielu sytuacjach składał świadectwo miłości ziemi ojczystej i do końca pozostawał wierny Bogu i Polsce. Za kard. Stefanem Wyszyńskim podkreślał, że naród, który odcina się od historii, wstydzi się jej i nie przekazuje młodemu pokoleniu, to naród renegatów, który podcina własne korzenie i dobrowolnie skazuje się na śmierć. W nawiązaniu do przeżywanego w ubiegłym roku 1050-lecia chrztu Polski Ksiądz Proboszcz wskazywał, że naszym największym dobrem i fundamentem tożsamości narodowej jest „święta wiara katolicka, która uczy miłości bliźniego”.

– Polak to brzmi dumnie, bo Polak to od wieków obywatel Europy, człowiek tolerancyjny wobec innych narodowości i wyznań. Od czasów Kazimierza Wielkiego nasz kraj był schronieniem dla ludzi wielu wyznań; nigdy nie toczył wojen religijnych, a traktaty henrykowskie zapewniały każdemu mieszkańcowi Rzeczpospolitej wolność religijną – przypominał kaznodzieja. Przez wieki taka postawa była wynikiem wiary katolickiej, która przyniosła na polskie ziemie Chrystusa, a wraz z Nim właściwe rozumienie człowieka. Wskazując na osobę hetmana Stefana Czarnieckiego, ks. Jerzy Węzka dowodził, że wierność Chrystusowi, Ewangelii i przykazaniu miłości pozwoliła mu do końca służyć ojczyźnie. – Ci, którzy zdradzają ojczyznę, muszą najpierw zdradzić Chrystusa. Wierni Chrystusowi miłują bliźniego i ziemską ojczyznę. Polska będzie silna tylko wówczas, gdy rządzić nią będą ci, którzy kierują się wartościami chrześcijańskimi – podkreślał. Na zakończenie kaznodzieja zaapelował o wdzięczność dla przodków oraz nieprzemijającą odwagę wierności Chrystusowi, Krzyżowi i Ewangelii.

2017-03-01 12:58

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Warszawa: Obchody 99. rocznicy Bitwy Warszawskiej

[ TEMATY ]

bitwa

Archiwum

Podczas Bitwy Warszawskiej gen. Józef Haller był przy polskich żołnierzach na pierwszej linii frontu

Podczas Bitwy Warszawskiej gen. Józef Haller był przy polskich żołnierzach na pierwszej linii frontu

- To wydarzenie, które uchroniło naszą Ojczyznę i Europę, ba, myślę, że po części świat przed

inwazją bolszewizmu. Godne jest, aby nie tylko uczcić i podziękować Panu Bogu za wielką łaskę, ale także przeżywając te uroczystości, wyprowadzić jakieś wnioski na przyszłość – mówi biskup warszawsko-praski Romuald Kamiński.
CZYTAJ DALEJ

13 marca. Wspomnienie św. Krystyny z Persji

[ TEMATY ]

patron dnia

By Unknown/catholicreadings.org/en.wikipedia.org

Św. Krystyna z Persji

Św. Krystyna z Persji

Krystyna pochodziła z Persji i należała do znamienitego rodu. Kiedy pogański król perski, Chozroes I, rozpoczął krwawe prześladowanie, św. Krystyna należała do pierwszych chrześcijan, którzy padli jego ofiarą.

CZYTAJ DALEJ

30 lat temu zmarł Franciszek Gajowniczek, za którego życie oddał o. Kolbe

2025-03-13 07:06

[ TEMATY ]

św. Maksymilian Kolbe

Franciszek Gajowniczek

pl.wikipedia.org

Franciszek Gajowniczek

Franciszek Gajowniczek

30 lat temu zmarł Franciszek Gajowniczek, za którego w niemieckim obozie Auschwitz życie oddał polski franciszkanin ojciec Maksymilian Kolbe. Odszedł 13 marca 1995 roku. Przeżył 94 lata. Spoczął na cmentarzu klasztornym w Niepokalanowie.

Gajowniczek urodził się 15 listopada 1901 roku we wsi Strachomin koło Mińska Mazowieckiego. Później mieszkał w Warszawie. Miał żonę i dwóch synów. Był zawodowym żołnierzem w stopniu sierżanta. Walczył w kampanii wrześniowej broniąc między innymi twierdzy Modlin. Po jej upadku dostał się 28 września 1939 roku do niewoli, z której zbiegł w październiku. Próbował przedostać się na Węgry, ale został zadenuncjowany do Gestapo przez Słowaczkę. Niemcy uwięzili go w Zakopanem oraz w Tarnowie. 8 września 1940 roku został umieszczony w KL Auschwitz.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję