Reklama

Głos z Torunia

Syberyjskie powołanie

Usole Syberyjskie to blisko 100-tysięczne miasto leżące na szlaku kolei transsyberyjskiej na północ od Irkucka i założone w XVII wieku przy kopalni soli, a w XIX stuleciu było miejscem zesłań Polaków po powstaniu styczniowym (w tym św. Rafała Kalinowskiego). W 2002 r. przybyły tam pierwsze karmelitanki i założyły nową fundację. Od 2011 r. siostry realizują regularne życie klauzurowe. Obecnie we wspólnocie żyje 7 sióstr: 5 Polek i 2 Rosjanki. Przełożoną jest m. Angelika.
O realizowaniu w praktyce hasła: „Idźcie i głoście” w Karmelu w Usolu na Syberii z s. Marią Rafaelą OCD, która przebywa aktualnie na urlopie w łasińskim Karmelu, rozmawia Aleksandra Wojdyło

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

ALEKSANDRA WOJDYŁO: – Jak zaczęło się Siostry powołanie?

S. MARIA RAFAELA OD JEZUSA OCD: – Wstąpiłam do kaliskiego Karmelu w 2003 r. Wybór wspólnoty w Kaliszu wiązał się z powołaniem do Karmelu na Syberii, ponieważ odczytałam wezwanie Boga, aby właśnie tam służyć Kościołowi. Zostałam posłana do wspólnot, które interesowały się wtedy posługą Karmelu w Usolu Syberyjskim. Po 3 latach otrzymałam zgodę na roczny wyjazd do Usola, aby tam na miejscu przekonać się, że moje syberyjskie powołanie jest rzeczywiste. Po powrocie, kontynuowaniu formacji i utwierdzeniu się w powołaniu i złożeniu ślubów wieczystych w 2009 r. wyjechałam na stałe na Syberię.

– W jaki sposób realizuje Siostra hasło bieżącego roku duszpasterskiego: „Idźcie i głoście”?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Nasza obecność jest niesieniem świadectwa o Bożej miłości. Można do nas przyjechać, odbyć rekolekcje, wyciszyć się, towarzyszyć nam w modlitwach, poznać duchowość karmelitańską, pogłębić życie religijne. I na tym głównie polega nasza misja głoszenia Ewangelii. Przybywają do nas indywidualne osoby, aby odbyć rekolekcje. Odwiedzają nas także goście z Polski. Dowiadują się o nas także z Internetu, wpisują intencje modlitewne w naszej skrzynce modlitewnej, dzwonią z odległych miejsc. Wszystko odbywa się z zachowaniem karmelitańskiej reguły.

– Codzienność życia zakonnego na Syberii nie należy chyba do najłatwiejszych?

– Jesteśmy częścią Kościoła syberyjskiego, więc dzielimy los wszystkich mieszkańców tych ziem. Trwamy codziennie przed tabernakulum, obejmujemy nieustanną modlitwą wszystkich. Szczególną troską modlitewną otaczamy ludzi ubogich, bezdomnych, cierpiących, samotnych, zniewolonych. Jesteśmy związane z parafią pw. św. Rafała Kalinowskiego, w której od 1999 r. posługują ojcowie karmelici. Pragnieniem św. Rafała, karmelity, było powstanie Karmelu na tych terenach. Jest to jedyna parafia katolicka w mieście, w której oprócz nas posługują także ojcowie karmelici i siostry albertynki. Raz w miesiącu w naszym klasztorze organizowane są dni skupienia i gościmy osoby, które mają w ten sposób możliwość bycia świadkami naszego zagłębiania się w modlitwę. Również uczestniczymy w życiu diecezji irkuckiej poprzez modlitwę i naszą pracę. Zwracamy uwagę, aby nasi parafianie mieli tę świadomość, że ich kościół nie jest w naszej kaplicy, ale przede wszystkim w kaplicy parafialnej, do której mają zmierzać w niedziele i święta. W ten sposób budowana jest jedność tej nielicznej grupy katolików. Oni wiedzą, że się za nich modlimy i jesteśmy blisko nich. Nasza wspólnota wypieka hostie i komunikanty dla całej diecezji. Wykonujemy także różańce czy figurki. Przez to nasza obecność również staje się bliższa ludziom.
Po wielu latach komunizmu i po pierestrojce nastąpił w Rosji czas gwałtownego przychodzenia do cerkwi i przyjmowania chrztu św., ale było to działanie pod wpływem chwili i mało z tego pozostało. Pomimo przyjęcia chrztu św. w cerkwi ich życie jest nadal ateistyczne, jednak można też zauważyć u wielu ludzi pragnienie Boga. Niebezpieczne są sekty rozwijające swoją działalność w Rosji.

– Trzeba zatem wielkiej delikatności w działaniu?

– Mamy przyjaciół wśród różnych wyznań religijnych. M. Angelika, nasz przełożona, zatroszczyła się, aby pani, która dostarczała nam mleko, po 50 latach zawarła związek małżeński w cerkwi prawosławnej, która była jej bliższa. Nie namawiamy na zmianę wiary, ale towarzyszymy ludziom w ich wierze. Niedawno byłyśmy świadkami wyznania wiary pewnej osoby, która po wielu latach wahania i za przyczyną swojej córki, katoliczki, powróciła do Kościoła. Mamy przyjaciół protestantów, którzy nam pomagają w sprawach budowlanych. W Usolu żyje wiele mniejszości narodowych. Zdarzają się także Polacy. Są to nieliczni potomkowie zesłańców, ale mówią po polsku.
Owocem naszej posługi jest też powołanie jednej z naszych współsióstr – Rosjanki, która swoją formację realizuje od początku w Usolu.
Naszą nieustanną modlitwą służymy miejscowemu Kościołowi oraz wszystkim, którzy szukają Pana Boga i potrzebują wsparcia. Jesteśmy wdzięczne za wszelką pomoc. Dziękujemy wszystkim, którzy wspierają nasz Karmel na Syberii. Niech Matka Boża Szkaplerzna i św. Rafał Kalinowski wypraszają dla wszystkich łaski.

2017-02-15 15:05

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Krajowy Duszpasterz Powołań: trudne czasy rodziły wielkie apostazje, ale i wielkich świętych

[ TEMATY ]

powołanie

Magdalena Pijewska/Niedziela

Trudne czasy rodziły wielkie apostazje, ale i wielkich świętych. To, co w ostatnim czasie obserwujemy w świecie i w Kościele może sprzyjać bardzo dojrzałym powołaniom - powiedział PAP krajowy duszpasterz powołań ks. prof. Marek Tatar z UKSW.

W Kościele katolickim IV niedziela wielkanocna, nazywana niedzielą Dobrego Pasterza obchodzona jest, jako Światowy Dzień Modlitw o Powołania. Papieskie orędzie na ten dzień nosi tytuł "Powołani do budowania rodziny ludzkiej".

CZYTAJ DALEJ

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Leźnica Wielka: Majówki rozpoczęte!

2024-05-02 11:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Paweł Kłys

Jest już tradycją, że każdego majowego dnia na wsiach i w miastach przy przydrożnych krzyżach i kapliczkach gromadzą się wierni w różnym wieku, aby wspólnie śpiewać litanię loretańską wielbiąc Boga przez wstawiennictwo Jego Matki Maryi.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję