Pogłębione badania francuskiego katolicyzmu przeprowadziła renomowana pracownia Ipsos na zlecenie grupy prasowej Bayard Presse. Wyniki badań opublikowano jednocześnie w „La Croix” i w „Pelerin”.
W świetle obowiązujących od ponad 80 lat socjologicznych kanonów interpretacyjnych wyniki badań są następujące: 5 proc. francuskich katolików deklaruje, że regularnie uczestniczy we Mszy św., ale 53 proc. ocenia samych siebie, że jest katolikami. Autorzy badania postanowili zarzucić dotychczasowe reguły interpretacyjne, argumentując, że dziś świat, także wiary, jest bardziej skomplikowany i oceniania tożsamości katolickiej nie można opierać wyłącznie na fakcie uczestnictwa bądź nie we Mszy św. Trzeba uwzględnić inne kryteria, np. składanie ofiar materialnych na rzecz Kościoła, katolicki charakter życia rodzinnego czy osobiste przekonania. Według takich kryteriów można stwierdzić, że we Francji katolicy stanowią 23 proc. społeczeństwa.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Ta grupa nie jest, jak można się było spodziewać, jednorodna. Występują w niej duże różnice w postawach i zachowaniach. Jeśli chodzi o politykę, to grupa określona przez autorów jako „katolicy soborowi” częściej głosuje na lewicę lub centroprawicę. Z kolei dwie kolejne „rodziny” – „katolicy skrupulatni” i „katolicy natchnieni” głosują na prawicę. Grupy różnią się między sobą także pod względem oceny zjawiska imigracji. „Katolicy soborowi” cenią bardziej „gościnność”, stąd są za przyjmowaniem imigrantów. Katolicy z dwóch innych grup stawiają na „bezpieczeństwo”, a więc raczej się ich boją.
Ciekawe jest jeszcze jedno spostrzeżenie. Wielu komentatorów było do tej pory przekonanych, że ruch Manif pour Tous, który organizuje liczne demonstracje w obronie tradycyjnego małżeństwa i rodziny, a przeciw związkom jednopłciowym, był silny dzięki katolikom. Z badań przeprowadzonych na zamówienie Bayard Presse wynika, w jak wielkim byli w błędzie – tylko 6 proc. francuskich katolików brało udział w tych manifestacjach.