Reklama

Od kiedy Papież lubi pielgrzymki?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jorge Mario Bergoglio jako kardynał i metropolita Buenos Aires znany był z tego, że niechętnie opuszczał swoją diecezję. Do Rzymu wyjeżdżał tylko wtedy, gdy naprawdę musiał. Jeśli tylko się dało, unikał nawet wyjazdów do Stolicy Piotrowej. Portal Crux omówił inny aspekt wywiadu, którego Franciszek udzielił wspomnianemu wyżej Andrei Torniellemu. Crux skoncentrował się na znanej niechęci kard. Bergoglia do podróżowania.

Tak samo miało być podczas pontyfikatu. Ojciec Święty zmienił jednak zdanie, a przyczyniła się do tego wizyta na Lampedusie. Papież pojechał tam niemal z dnia na dzień, poruszony obrazami telewizyjnymi uchodźców, którzy giną w Morzu Śródziemnym oraz przebywają ściśnieni ponad miarę w obozach dla uchodźców już na wyspie. Nie było żadnego zaproszenia i specjalnych przygotowań. Franciszek poinformował tylko swoich współpracowników, że chce tam jechać, i pojechał. To zmieniło jego patrzenie na pielgrzymki zagraniczne. Papieżowi najbardziej zapadła w pamięć podróż na Sri Lankę i Filipiny, a w szczególności wizyta na filipińskiej wyspie Tacloban, którą w 2013 r. nawiedził potężny huragan. W dniu wizyty Papieża mieszkańcy z trwogą patrzyli w niebo, oczekując nadejścia kolejnego potężnego wiatru, ale mimo towarzyszących lęków na ich twarzach po Mszy św. gościły wyłącznie uśmiechy. Ojciec Święty powiedział dziennikarzowi, że tylko w dwóch przypadkach nie odczuwa zmęczenia: gdy błogosławi „swoje dzieci” i gdy udziela przebaczenia. Jest natomiast zdystansowany wobec oznak entuzjazmu i tłumów szalejących na trasach przejazdu papieskiego samochodu czy na placach celebr. Kojarzy mu się to z wydarzeniami związanymi z Niedzielą Palmową, gdy tłum, witając Jezusa, krzyczał: „Hosanna”, a za kilka dni: „Ukrzyżuj Go!”.

Ojciec Święty odniósł się też do zarzutu, że rzadko odwiedza bogate kraje Zachodu. Podkreślił, że jego wizyty przyniosą więcej korzyści krajom leżącym na peryferiach, zachodni świat natomiast musi sobie poradzić z największym problemem od czasów II wojny światowej – kryzysem związanym z uchodźcami. Zdaniem Papieża, nie pomogą mu w tym zasobność materialna ani potężna siła biurokracji. Ratunkiem mogą być tylko wartości, na których został zbudowany, o ile do nich powróci.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2017-01-18 10:25

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ekspertka: dzisiejszej nocy duża szansa na obserwację zorzy polarnej

2024-05-10 19:36

[ TEMATY ]

zorza polarna

wikipedia/United States Air Force photo by Senior Airman Joshua Strang - Public-Domain

Zorza polarna

Zorza polarna

Prognozowana jest bardzo silna burza geomagnetyczna, w związku z czym dzisiejszej nocy będzie duża szansa na obserwację zorzy polarnej - powiedziała PAP Helena Ciechowska z Centrum Badań Kosmicznych PAN.

"Od kilku dni naukowcy obserwują silne rozbłyski na Słońcu - dokładnie w obszarach oznaczonych numerami 3663 i 3664. Niektóre z nich to rozbłyski erupcyjne, wyrzucające plazmę słoneczną w przestrzeń kosmiczną. Najsilniejsze wśród nich to rozbłyski klasy X. W trakcie majówki obserwowaliśmy trzy rozbłyski klasy X, w poniedziałek - kolejne dwa, a od poniedziałku jeszcze pięć. Dołączają do nich mniejsze, o klasie M i C" - opisała specjalistka z Centrum Prognoz Heliogeofizycznych CBK PAN.

CZYTAJ DALEJ

Bóg Ojciec, Syn i Duch Święty chce się ze mną i z Tobą spotykać

2024-04-15 14:51

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 16, 23b-28.

Sobota, 11 maja

CZYTAJ DALEJ

Adorować to postawić Boga w centrum życia

2024-05-11 09:47

ks. Łukasz Romańczuk

Abp Józef Kupny, metropolita wrocławski

Abp Józef Kupny, metropolita wrocławski

Drugi dzień II Kongresu Wieczystej Adoracji rozpoczął się w katedrze pw. św. Jana Chrzciciela we Wrocławiu. Eucharystii przewodniczył abp Józef Kupny, metropolita wrocławski.

W homilii abp Józef Kupny wyjaśnił, czym jest adoracja Najświętszego Sakramentu. - Odkrywamy adorację jako wymóg wiary. Adorować to postawić Boga w centrum życia, to nadać wszystkim sprawom właściwy porządek, stawiając Boga na pierwszym miejscu. W życiu wiarą nie wystarczy sama wiedza teologiczna, potrzeba Go spotkać i adorować. Na niewiele zdadzą się nasze wiadomości z zakresu życia religijnego czy zdolności duszpasterskie, jeśli nie padamy na kolana. Wiara jest relacją z żywą osobą, którą się kocha. Stając twarzą w twarz z Jezusem poznajemy Jego oblicze. Adorując odkrywamy dzieje miłości z Bogiem, w którym nie wystarczają idee, ale trzeba Go postawić na pierwszym miejscu, tak jak stawia się osobę, którą kochamy. Taki właśnie musi być Kościół, adorujący i zakochany w Jezusie, swoim Oblubieńcu - wskazał. abp Kupny i dodał: - Trwanie na kolanach przed Jezusem jest lekarstwem na podziały w Kościele. Dzisiaj chcemy rozważać, że adoracja czyni jedność w Kościele. Przez adorację dokonuje się wyzwolenie z największego niewolnictwa, uzależnienia do nas samych.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję