Jan Chrzciciel, syn Zachariasza i Elżbiety był sześć miesięcy starszy od Jezusa. Jego narodziny zapowiedział sam anioł rodzicom, którzy po ludzku nadziei na potomka nie mogli mieć ze względu na swój podeszły wiek i bezpłodność Elżbiety. Dziecię od początku było poświęcone Bogu.
Poprzedza przyjście Syna Bożego
Żywił się szarańczą i miodem leśnym, ubrany był w skóry wielbłądzie i nawoływał do nawrócenia i pokuty – „Jam głos wołającego na pustyni: Prostujcie drogę Pańską, jak powiedział prorok Izajasz” (J 1,23). Na obrazie w ołtarzu głównym w kościele w Gnojnie widzimy Jana udzielającego chrztu Jezusowi. Pośród tych, którzy przychodzili nad Jordan, aby otrzymać chrzest, Jan rozpoznał w Jezusie prawdziwego Zbawiciela i Baranka Bożego, który gładzi grzechy świata. Wskazał na Jezusa i od tej pory usunął się w cień, by On mógł wzrastać. Pozostał wierny do końca Prawdzie i Bożym Przykazaniom, oddając za nie własne życie. Drugim patronem kościoła jest św. Tekla, dziewica i męczennica z czasów rzymskich. Co ciekawe, w kościele od wielu lat przechowywane są jej relikwie. – Do tej pory nie było osobnego wizerunku naszej patronki, ale niedawno otrzymałem obraz od zaprzyjaźnionego kapłana i umieściłem go w kościele. Być może to wzbudzi u parafian większe nabożeństwo do św. Tekli, której wspomnienie świętujemy w trzecią niedzielę września – mówi ks. Adam Pajda, proboszcz parafii.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Kult św. Jana Chrzciciela ogranicza się jedynie do świętowania odpustu parafialnego w dzień jego narodzin – 24 czerwca. Nie ma specjalnych nabożeństw w tradycji parafii, ale za to są śpiewane rożne pieśni przypominające życie i misję św. Jana Chrzciciela.
W dawnych wiekach
Jan Długosz zanotował, że Gnojno należało do Przecława Wojszyka z rodu Gnojeńskich herbu Łodzia. Potem właścicielami majątku były rody Lanckorońskich, Rupniewskich i Łuniewskich.
Źródła pisane wspominają o parafii już w 1326 r. Świątynia w Gnojnie zniszczona została przez Tatarów w 1241 r. podczas bitwy pod Chmielnikiem. W 1470 r. wybudowano nowy kościół z kamiennych ciosów, przebudowywany w latach 1596-1598. Barokowy rys uzyskał dzięki gruntownej rozbudowie w XVII wieku. Świątynia wzniesiona na planie krzyża z prostokątną nawą, posiada węższe prezbiterium, zamknięte trójkolistą apsydą. Po bokach znajdują się dwie kaplice – południowa poświęcona jest Matce Bożej Różańcowej, po stronie północnej – kaplica Matki Bożej Pocieszenia. W ołtarzu głównym znajduje się Chrystus na Krzyżu na tle Jerozolimy z drugiej połowy XVIII wieku, na zasuwie wspomniany Chrzest Pana Jezusa z II pol. XVIII wieku, w antepedium – obraz Chrystusa Miłosiernego. Tabernakulum jest dwukondygnacyjne zdobione dekoracją architektoniczno-rzeźbiarską z 1819 r. Ołtarz otaczają osiemnastowieczne rzeźby św. Piotra, św. Pawła i św. Wojciecha.
Z fundacji Jana Nepomucena Rupniewskiego
Reklama
Ten właściciel Gnojna i Grabek Dużych był zarazem dobrodziejem kościoła. Pierwszy ołtarz z jego fundacji pw. św. Jana Nepomucena pochodzi z ok. 1700 r. W zwieńczeniu ołtarza znajduje się św. Tekla. Obok ołtarza stoją rzeźby św. Jana Nepomucena i św. Jakuba Apostoła. Po przeciwnej stronie – ołtarz św. Mikołaja z ok. 1700 r. z barokowym obrazem. W zwieńczeniu – św. Andrzej z książką. W antepedium – obraz Józefa z Dzieciątkiem. W kolejnym ołtarzu bocznym zobaczymy obraz św. Jakuba Starszego z 1700 r.
Dwa czczone wizerunki Maryi
W kaplicy po lewej stronie możemy podziwiać ołtarz Matki Bożej Pocieszenia II poł. XVIII wieku w stylu rokoko. Na obrazie Dzieciątko ma lewą nóżkę wyprostowaną. Wizerunek powstał prawdopodobnie jako wotywny obraz Najświętszego Imienia Jezus i NMP lub bractwa literackiego. W dniu 15 maja 1791 r. Franciszek Rupniewski, sędzia ziemi sandomierskiej i Kawaler Orderu św. Stanisława ufundował dla obrazu sukienki i korony. Obok obrazu stoją rzeźby św. Jana od Krzyża z II poł. XVIII wieku i barokowa św. Antoniego z Dzieciątkiem. Mensa ołtarza wybudowana jest w kształcie skrzyni. W środku antepedium – tarcza z herbem Śreniawa.
Po przeciwnej stronie zobaczymy piękną kaplicę Matki Bożej Różańcowej z namalowanym na desce obrazem Matki Bożej Różańcowej (datowanym na późny gotyk i barok koniec XV i pocz. XVI wieku). Matka Boża przedstawiona jest w majestatycznym układzie. W prawym ręku trzyma berło, w lewym Dzieciątko. Postacie pokrywają metalowe złocone sukienki oraz korony. Ołtarz otaczają rzeźby św. Dominika, św. Katarzyny Sieneńskiej z końca XVIII wieku. Początki kultu obrazu przypadają na okres, kiedy proboszczem był ks. Jędrzej Kałuski, w latach 1732-35. W 1735 r. ufundowano obraz i erygowano Bractwo Różańca Świętego. W 1782 r. obraz posiadał już 32 wota. Kaplica ucierpiała w 1945 r., 13 września samolot radziecki zrzucił bombę i zniszczył jej narożnik. W 1994 r. obraz poddano konserwacji.
Reklama
Jak zauważa Jarosław Leszczyński w swoim opracowaniu „Sanktuaria diecezji kieleckiej”, kult maryjny nie wyszedł nigdy poza parafię, ale mimo to w niektórych opisach parafia Gnojno figuruje jako lokalne maryjne sanktuarium Matki Bożej Różańcowej. W świątyni zachowały się epitafia, m.in.: Józefy z Gołuchowskich Bogdańskiej z 1884 r., Wiktora Łuniewskiego, Bolesława Michalskiego z 1863 r., ks. Franciszka Rupniewskiego z 1816 r. – fundatora rokokowej kaplicy, Andrzeja Kałuskiego z 1735 r. – kanonika wiślickiego, Jakuba Gromeckiego, kanonika wiślickiego z 1651 r. w stylu baroku. We wnętrzu kościoła znajdują się dwa krucyfiksy związane z ks. Skurczyńskim z 1915 r. Jeden zakupiony dla kościoła pochodzi z poł. XVIII wieku, drugi to dar dla księdza z 1945 r.
Odrestaurowana świątynia
Prowadzone w ostatnich kilkunastu latach przez poprzedniego proboszcza ks. Józefa Knapa gruntowne prace w kościele, wewnątrz i na zewnątrz, przy wsparciu parafian i funduszy unijnych przyniosły spodziewane efekty. Świątynia została niemal w całości odrestaurowana i na nowo zachwyca swoim pięknem. Prace są kontynuowane. Obecnie trwa renowacja prospektu organowego, szafy i chóru.
Przed peregrynacją figury św. Michała Archanioła
Parafia w Gnojnie rozłożona jest na terenie szesnastu miejscowości. Podobnie jak w większości wiejskich wspólnot, parafia kurczy się liczebnie. W kończącym się roku było dwadzieścia chrztów, przy czterdziestu pogrzebach. Obecnie wspólnota w Gnojnie przygotowuje się do peregrynacji figury św. Michała Archanioła, za pośrednictwem michalitów. Od przeszło dwóch lat codziennie w kościele wierni odmawiają z proboszczem modlitwę do św. Michała Archanioła. Odbyły się już rekolekcje, które prowadzili ojcowie michalici. Konferencje przybliżały świat Aniołów i istotę modlitwy i orędownictwa św. Michała Archanioła. Peregrynacja odbędzie się w ostatni weekend maja 2017 r. Od września w każdy drugi wtorek miesiąca w kościele odmawiana jest specjalna nowenna. – W świecie, w którym na co dzień uwidacznia się tyle postaw antykościelnych, antyparafialnych, musimy zadać sobie pytanie, skąd one pochodzą? Potrzebne jest nam zwrócenie się w modlitwie do Boga za pośrednictwem potężnego orędownika, aby oprzeć się złu, niszczącemu moralnie i duchowo człowieka. Chodzi o to, by rozbudzić moralne postawy w Polakach. Taka jest idea modlitwy za przyczyną św. Michała Archanioła, pogromcy mocy piekielnych. Do tej modlitwy wzywa cały Episkopat – tłumaczy ks. Adam Pajda. Od dwóch lat w parafii działa Legion Maryi. Członkowie Legionu rozpoczęli swoją formację, która owocuje ich zaangażowaniem w różne inicjatywy parafialne, zwłaszcza w nabożeństwa pierwszych sobót miesiąca. Członkowie i sympatycy wspólnoty spotykają się w każdym tygodniu w domu parafialnym. Tradycyjną pobożność maryjną pielęgnują również róże różańcowe, które istnieją niemal w każdej wiosce parafialnej.
Gnojno z zapałem misyjnym
W działaniach duszpasterskich widoczna jest także troska o misje. Parafia nawiązała kontakt z misjonarzami ze Zgromadzenia Consolata Matki Bożej Pocieszenia. Dwa i pół roku temu wspólnotę odwiedził Etiopczyk o. Ashenafi Abebe. W 2014 r. o. Ashenafi oraz o. Nataniel z Kenii głosili w parafii rekolekcje w Adwencie i spotkali się z młodzieżą i dziećmi w szkołach, zaszczepiając im zapał misyjny. Trzeci raz o. Ashenafi odwiedził parafię i szkoły z okazji Niedzieli Misyjnej. Misjonarz przekazywał mieszkańcom radosne przeżywanie wiary oraz dzielił się swoją kulturą i tradycją. Warto dodać, że szkoła wraz z parafią włączyła się w pomoc misjom. Uczniowie i mieszkańcy uzbierali już trzy kontenery makulatury na budowę studni dla Afrykańczyków. Ważne są małe gesty dobroci, które budują całą wspólnotę. Z inicjatywy proboszcza Adama kilka miesięcy temu mieszkańcy przystąpili do porządkowania starego cmentarza parafialnego. Każda wioska, każda ulica ma swoje dyżury przy pracy. – Efekty są już bardzo widoczne i myślę, że każdy z nas może patrzeć na uporządkowany cmentarz z satysfakcją – mówi Proboszcz.