Reklama

Niedziela Wrocławska

Czas miłosierdzia się nie kończy!

– Rok jubileuszowy dobiega końca, ale nie kończy się czas miłosierdzia! Wręcz przeciwnie, miłosierdzie od samego początku istnienia Kościoła wyznaczało drogę jego życia w świecie – mówił podczas uroczystości zamknięcia Bramy Miłosierdzia w archikatedrze wrocławskiej abp Józef Kupny

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Metropolita wrocławski 13 listopada o godz. 15.00 – w dzień kończącego się w diecezjach całego świata Nadzwyczajnego Jubileuszu Miłosierdzia – zachęcał, aby nie ustawać w uczynkach miłosierdzia: – Uczynki miłosierdzia nie przestają obowiązywać z dniem zamknięcia Bramy Miłosierdzia w naszej archikatedrze. One są programem całego naszego życia. Do końca!

Arcybiskup nawiązał do słów Jezusa z Ewangelii zapowiadających koniec świata, podkreślając, że Chrystus nie chce nas straszyć, ale zachęcić do działania – Jezus, mówiąc o znakach zapowiadających koniec świata, dodaje: „będzie to dla was sposobność do składania świadectwa”. Taką sposobnością są więc trzęsienia ziemi, wojny, prześladowania, sytuacje po ludzku niesprawiedliwe, związane z cierpieniem. Nasze świadectwo w takich sytuacjach wyrażać się ma w uczynkach miłosierdzia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Hierarcha przypomniał adhortację „Evangelii gaudium”, w której papież Franciszek pisał, iż to właśnie uczynki miłosierdzia są sposobem świadczenia o Jezusie. Sposobem może milczącym, ale bardzo wymownym. – Kościół rozszerza się nie przez nawracanie, ale przez „przyciąganie”. Czy dziś, patrząc na nasze wspólnoty, ludzie są w stanie skojarzyć nas z Jezusem Chrystusem? – pytał.

Reklama

Mówiąc o Dniu Solidarności z Kościołem Prześladowanym abp Kupny wskazał, że modlitwa i wsparcie prześladowanych są doskonałymi okazjami do świadectwa o przynależności do Jezusa. – Czy w ogóle o nich myślimy, czy za nich się modlimy? Czy myślimy o tym, żeby wspomóc ich także materialnie? – skłaniał do refleksji.

Abp Kupny tłumaczył, że symboliczne zamknięcie Bramy Miłosierdzia to okazja do rachunku sumienia, na ile wykorzystaliśmy ten rok. – Nie chodzi o to, by policzyć swoje upadki, ale by wyznać wiarę w miłosierdzie Boga, który, znając nas doskonale, zawsze ma otwarte ramiona i zawsze jest gotowy dać człowiekowi kolejną szansę – wyjaśniał. – Zakończenie stanowi zarazem początek nowego etapu. Kończymy Rok Miłosierdzia, ale nie kończy się czas dawania przez nas świadectwa, także przez uczynki miłosierdzia.

Jak podkreślał metropolita, również miłość Boga do nas nigdy się nie kończy: – Miłość Boga do nas nie jest nagrodą za nawrócenie, za to, że jesteśmy dobrzy. Nie dlatego kocha nas Bóg. Miłość Boga do nas ma nas skłaniać, byśmy chociaż trochę chcieli się nawrócić, jakoś na tę miłość odpowiedzieć. I ta miłość nie kończy się wraz z zakończeniem Roku Miłosierdzia, ale trwa i będzie trwać do końca.

2016-11-17 10:13

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przez bramę miłosierdzia wejdźmy na Jasną Górę

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Rok Miłosierdzia

Krzysztof Świerok

Na Jasnej Górze tegoroczna uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najśw. Maryi Panny - 8 grudnia - była obchodzona w szczególnej łączności z papieżem Franciszkiem, który tego dnia zainaugurował Rok Miłosierdzia. Jest to nadzwyczajny Rok Święty – czas intensywnej modlitwy, odnowy duchowej, przebaczenia, otwarcia na łaskę Bożego Miłosierdzia oraz uczynków miłosierdzia wobec tych, którzy ich najbardziej potrzebują.
CZYTAJ DALEJ

Dalsza lekka poprawa stanu zdrowia papieża

2025-02-26 18:47

[ TEMATY ]

papież

Watykan

PAP/EPA/MAURIZIO BRAMBATTI

Watykan poinformował w środę o dalszej, lekkiej poprawie stanu papieża Franciszka, przebywającego w Poliklinice Gemelli od 14 lutego. W wydanym biuletynie nie ma już słowa "krytyczny" w odniesieniu do stanu klinicznego papieża.

Jak zaznaczono, tomografia komputerowa wykazała normalną ewolucję stanu zapalnego płuc.
CZYTAJ DALEJ

Zaczęło się od św. Franciszka z Asyżu

2025-02-27 09:56

Archiwum prywatne Jana Lekszyckiego

Jan Lekszycki wraz ze św. Franciszkiem z Asyżu

Jan Lekszycki wraz ze św. Franciszkiem z Asyżu

Pielgrzymowanie i dobroczynność to dwa ważne elementy chrześcijaństwa. Jan Lekszycki, jeden z twórców Fundacji “Ofiaruję” pomaga w realizacji tych dzieł.

Wszystko zaczęło się od fascynacji św. Franciszkiem z Asyżu i odbytej pielgrzymce, a historia pana Jana wskazuje, że to sam święty wskazał mu drogę: - Dużą zasługę w tym dziele ma moja żona Aleksandra. Po ślubie okazało się, że naszą parafią będzie parafia św. Antoniego Padewskiego na wrocławskich Karłowicach prowadzona przez ojców franciszkanów. Jeden z nich, zachęcił nas do wstąpienia do Franciszkańskiej Wspólnoty Rodzin. Początkowo było to dla mnie “cringowe” [cringe - wstyd, coś krępującego - przyp. red]. Wtedy jeszcze byłem na drodze poznawania Pana Boga. Chodziłem, co niedzielę na Mszę, ale nie było w tym mojego zaangażowania - wspomina Jan Lekszycki, dodając: - Formacja w FWR sprawiła, że nasze rodziny zaczęły się przyjaźnić, spotykać, wspólnie działać, a opieka duchowa pozwoliła na mój duchowy wzrost.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję