Reklama

Postsowiecka metropolia

Kiszyniów, stolica Mołdawii, jest jak cały ten piękny i ubogi kraj – dawna sowiecka republika – przeżarty korupcją. Tyle że... bardziej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wiosną parlament Mołdawii zdecydował, że bezpośrednie wybory prezydenckie odbędą się 30 października br. Nowy szef państwa miał pomóc w wyprowadzeniu go ze wszechstronnego kryzysu. Cel wydaje się szczytny, bo kryzys jest głęboki, tyle że jest niemożliwy do osiągnięcia, a i nie o to większości parlamentarnej chodziło.

Niewielkie kompetencje prezydenta zostały ostatnio dodatkowo zawężone. Bezpośrednie wybory głowy państwa (poprzednio wyboru dokonywał parlament) nie zmienią trudnej sytuacji, w której znalazła się Mołdawia. A jeśli cokolwiek zmienią, to najpewniej tylko na gorsze.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Na każdym szczeblu

Gdy zobaczy się, jak żyją wysocy urzędnicy, zarabiający po kilkaset euro miesięcznie, trudno nie odnieść wrażenia, że to tylko niewielka część ich dochodów. Kraj jest przeżarty korupcją – oceniają mołdawscy analitycy – która ma społeczne przyzwolenie, a którą kraj odziedziczył po czasach sowieckich. Łapówki wydają się częścią życia Mołdawian, a daje się je na każdym szczeblu. Im wyżej – tym są większe. Efekt widać gołym okiem, szczególnie w Kiszyniowie: tu fortuny i skrajna bieda uderzają najbardziej.

Reklama

– Korupcja, która ogranicza rozwój inwestycji i odstrasza kapitał zagraniczny, opanowała system polityczny, gospodarczy, finansowy i bankowy – twierdzi Mihai Roscovan, analityk polityczny z Kiszyniowa. Symboliczne stało się tajemnicze wyprowadzenie z mołdawskich banków, przy udziale elit rządzących, miliarda dolarów, czyli równowartość 15 proc. PKB kraju.

Efektem jest masowa emigracja. Umożliwia ją przyznawanie przez władze Rumunii paszportów tym Mołdawianom (i ich potomkom), którzy byli przed 1945 r. obywatelami tego kraju. Wydano ich już kilkaset tysięcy. Efekt: w Kiszyniowie prawie nie ma rodziny, w której ktoś nie wyjechał. Co gorsza, wyjeżdżają zwykle młodzi, bardziej wykształceni ludzie.

Bulwar hospodara

Prawie 700-tysięczny Kiszyniów znacznie odbiega wyglądem od innych, mniejszych miast Mołdawii. Ale i tak jest bardziej postsowiecką niż europejską metropolią. I nic dziwnego – zniszczone w trakcie II wojny światowej miasto zostało odbudowane w stylu sowieckim i przez lata było stolicą Mołdawskiej SSR.

Najważniejsze budynki mieszczą się przy głównej alei Ştefana cel Mare – bulwarze hospodara Stefana Wielkiego. Tu znajdują się siedziba rządu, parlamentu, Pałac Prezydencki, ratusz i opera. Vis-à-vis budynku rządu, przy placu Wielkiego Spotkania Narodowego, będącym rozszerzeniem bulwaru, stoi łuk triumfalny upamiętniający zwycięstwo Rosjan nad Turkami w 1812 r.

Niedaleko, w głębi parku Katedralnego, stoi klasycystyczny sobór Narodzenia Pańskiego. Obok jest wejście do Parku Ştefana cel Mare, z pomnikiem hospodara. Za nim rozpoczyna się aleja Klasyków Literatury, z ich popiersiami. Jest wśród nich podobizna Aleksandra Puszkina, którego tu zesłano.

Reklama

Na parterach wielu budynków przy głównej alei znajdują się sklepy, restauracje, kluby przypominające te z miast Zachodu. Ale żeby się do nich dostać, trzeba kluczyć między zaimprowizowanymi straganami, po zniszczonych, zerwanych i niedokończonych chodnikach, które dobrze pokazują obecną sytuację Mołdawii.

Kraj Vlada

Przy bulwarze Ştefana cel Mare ma siedzibę mołdawskie CBA, które powinno mieć ręce pełne roboty. Powinno. Głębokiej zmianie układu politycznego ukształtowanego w poprzednich latach, która dokonała się w ostatnim roku, przewodził Vlad Plahotniuc. Ten dominujący oligarcha wykorzystał kontrolę nad wymiarem sprawiedliwości i doprowadził do aresztowania konkurenta – byłego premiera Vlada Filata i przeforsował zastąpienie go zaufanym współpracownikiem.

W efekcie – twierdzi Kamil Całus z Ośrodka Studiów Wschodnich – Plahotniuc skoncentrował w swoich rękach olbrzymie wpływy i dziś kontroluje już nie tylko wymiar sprawiedliwości, instytucje antykorupcyjne, Sąd Konstytucyjny i gospodarkę, ale także większą część parlamentu i rządu w Kiszyniowie.

Nie ma wątpliwości, że decyzja o zmianie sposobu wyboru prezydenta nastąpiła z inspiracji oraz w interesie Plahotniuca. Ten, chcąc osadzić na stanowisku prezydenta zaufanego polityka, nie zapewnił sobie niezbędnej większości głosów deputowanych. Gdy wygra kandydat Plahotniuca, kraj będzie przez niego w pełni kontrolowany. Gdyby jednak wygrał kandydat opozycji, może być jeszcze gorzej. Brak równowagi między silnym mandatem i niewielkimi uprawnieniami prezydenta będzie prowadzić do napięć, których w Mołdawii i tak nie brakuje.

2016-10-26 08:07

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozważania bp. Andrzeja Przybylskiego: XX niedziela zwykła

2025-08-15 22:59

[ TEMATY ]

rozważania

bp Andrzej Przybylski

Karol Porwich/Niedziela

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

W czasie oblężenia Jerozolimy przywódcy, którzy trzymali Jeremiasza w więzieniu, powiedzieli do króla: «Niech umrze ten człowiek, bo naprawdę obezwładnia on ręce żołnierzy, którzy pozostali w tym mieście, i ręce całego ludu, gdy mówi do nich podobne słowa. Człowiek ten nie szuka przecież pomyślności dla tego ludu, lecz nieszczęścia». Król Sedecjasz odrzekł: «Oto jest w waszych rękach!» Nie mógł bowiem król nic uczynić przeciw nim. Wzięli więc Jeremiasza i wtrącili go, spuszczając na linach, do cysterny Malkiasza, syna królewskiego, która się znajdowała na dziedzińcu wartowni. W cysternie zaś nie było wody, lecz błoto; zanurzył się więc Jeremiasz w błocie. Ebedmelek wyszedł z domu królewskiego i rzekł do króla: «Panie mój, królu! Źle zrobili ci ludzie, tak postępując z prorokiem Jeremiaszem i wrzucając go do cysterny. Przecież umrze z głodu w tym miejscu, zwłaszcza że nie ma już chleba w mieście». Rozkazał król Kuszycie Ebedmelekowi: «Weź sobie stąd trzech ludzi i wyciągnij proroka Jeremiasza z cysterny, zanim umrze».
CZYTAJ DALEJ

Bp Sztajerwald w Radzyminie: Nie zapominajmy o duchowym wymiarze Bitwy Warszawskiej

2025-08-15 19:09

[ TEMATY ]

Bitwa Warszawska

bp Tomasz Sztajerwald

Cmentarz Żołnierzy Polskich

Archiwum

Podczas Bitwy Warszawskiej gen. Józef Haller był przy polskich żołnierzach na pierwszej linii frontu

Podczas Bitwy Warszawskiej gen. Józef Haller był przy polskich żołnierzach na pierwszej linii frontu

Bitwa Warszawska 1920 roku była nie tylko zwycięstwem militarnym, ale także duchowym - mówił bp Tomasz Sztajerwald, biskup pomocniczy diecezji warszawsko-praskiej, podczas uroczystej Mszy św. na Cmentarzu Żołnierzy Polskich poległych w tej historycznej bitwie. Podkreślił, że „walka z nawałą bolszewicką nie była jedynie walką o zewnętrzną wolność Polski, lecz także o wolność wewnętrzną każdego człowieka”.

A oto pełen tekst homilii:
CZYTAJ DALEJ

10 cytatów Leona XIV w 100 dni pontyfikatu

2025-08-16 19:10

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Vatican Media

Pokój z wami wszystkimi! – to pierwsze słowa wypowiedziane przez Papieża Leona XIV zaraz po wyborze na Stolicę Piotrową. 16 sierpnia jest 100 dni pontyfikatu. Oto wybór 10 charakterystycznych wypowiedzi nowego Papieża.

1. Pokój z wami wszystkimi! Taki jest pokój Chrystusa Zmartwychwstałego. Pokój nieuzbrojony i pokój rozbrajający, pokorny i wytrwały. Pochodzi od Boga, od Boga, który kocha nas wszystkich bezwarunkowo. (Pierwsze po wyborze i błogosławieństwo «Urbi Et Orbi», 8 maja)
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję