Australijscy biskupi zdecydowali, że Kościół na Antypodach powinien poświęcać coraz większą uwagę problemom starzejącego się społeczeństwa. Hierarchom chodzi przede wszystkim o odkrycie i przybliżenie godności coraz większej grupy ludzi starszych. Sprawa jest o tyle nagląca, że w dyskusji nad znanym problemem uwaga poświęcona jest „produktywności” i opiece nad umierającymi. Brakuje refleksji nad godnością ludzi starszych i nad tym, co oni mogą dać społeczeństwu.
Problem demograficzny dotyczy wszystkich społeczeństw bogatego Zachodu, ale nie tylko. Cała populacja ziemska się starzeje. Według demografów z ONZ, już w 2045 r. liczba ludzi starszych, czyli powyżej 60 lat, przekroczy na całym świecie liczbę dzieci, czyli osób poniżej 15. roku życia. W poszczególnych społeczeństwach Zachodu te proporcje będą oczywiście jeszcze bardziej zachwiane. W Australii np. żyje dziś 3,6 mln osób powyżej 65. roku życia. W połowie tego wieku będzie ich już niemal trzykrotnie więcej.
Zdaniem australijskich biskupów, potrzeba upodmiotowienia ludzi starszych i przywrócenia solidarności międzypokoleniowej zachwianej defragmentacją rodzin. Obecnie mamy już do czynienia z początkiem zjawiska bezdomności ludzi starszych i brakiem środków na ich utrzymanie. Ponieważ trendów demograficznych nie da się tak łatwo zmienić, problem będzie narastał. Im szybciej podjęta zostanie refleksja, tym lepiej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu