Reklama

I Mistrzostwa Świata Księży w Tenisie zakończone

Niedziela Ogólnopolska 35/2016, str. 57

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W dniach 1-3 sierpnia br. odbyły się I Mistrzostwa Świata Księży w Tenisie. Miejscem rozgrywek były korty „Tenis Park Żywiec 1918” – żywieckiego ośrodka tenisowego malowniczo położonego nad brzegiem Soły, którego właścicielem i dobrym duchem jest Wiesław Biel.

Pomysłodawcą i głównym organizatorem mistrzostw był ks. prał. Józef Caputa, proboszcz parafii św. Wojciecha w Krakowie. Bez jego poświęcenia, pracy i troski o należną rangę żywieckiej imprezy (m.in. pozyskanie sponsorów, w tym wsparcia Fundacji „Bit Masters”), trudno byłoby nie tylko ją przygotować, ale i zrealizować.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Uczestnicy mistrzostw to prezbiterzy diecezjalni i zakonni, którzy reprezentowali niemal wszystkie kontynenty. Najliczniejszą reprezentację miał Kościół w Polsce, duża grupa księży przybyła też z Filipin. Warto także wspomnieć księży ze Słowacji, Papui-Nowej Gwinei, Włoch, Ukrainy, Kanady, Danii, USA, Nowej Zelandii, Hiszpanii, Niemiec oraz Burundi.

Mistrzostwa patronatem honorowym objął prezydent RP Andrzej Duda. W piśmie skierowanym do ich uczestników serdecznie pozdrowił wszystkich grających i przywołując myśl św. Augustyna, zachęcił: „Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą”.

Reklama

Specjalne pozdrowienia do uczestników mistrzostw skierowali także: metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz, biskup bielsko-żywiecki Roman Pindel oraz metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz, który wyraził życzenie: „Niech turniej ten stanie się przykładem zdrowej rywalizacji, wspaniałej sportowej przygody, bogatych doświadczeń i kapłańskiej jedności”.

Godne podkreślenia jest także duże zaangażowanie w przygotowanie mistrzostw i życzliwość miejscowych władz: posła ziemi żywieckiej Kazimierza Matusznego, starosty powiatu żywieckiego Andrzeja Kalaty, burmistrza Żywca Antoniego Szlagora. Nie można nie wspomnieć także ks. prał. Stanisława Kozieła, proboszcza parafii św. Floriana w Żywcu-Zabłociu; to tutaj pod przewodnictwem ks. inf. Władysława Fidelusa celebrowana była Eucharystia rozpoczynająca mistrzostwa, a po jej zakończeniu przy akompaniamencie miejscowej orkiestry barwny orszak udał się na miejsce rozgrywek.

Sędzią naczelnym był Wiesław Sobczak.

A oto zwycięzcy poszczególnych kategorii, w których odbywała się sportowa rywalizacja:

Kategoria + 65:
1. ks. Józef Mikołajczak (Polska)
2. ks. Józef Gwiazdoń (Polska)
3. ks. Józef Caputa (Polska)
o. Mieczysław Hałuszko OMI (Polska)

Kategoria +55:
1. ks. Andrzej Maczuga (Polska)
2. ks. Andrzej Seidler (Polska)
3. ks. Edward Iwan (Polska)
ks. Henryk Pyka (Polska)

Kategoria +45:
1. ks. Jarosław M. Popławski (Polska)
2. ks. Norbert Nowotny (Polska)
3. ks. Kazimierz Piwowar (Polska)
ks. Jerzy Ossoliński (Polska)

Kategoria Open:
1. o. Daniel Waszek OFM (Włochy)
2. ks. Robert Zapotoczny (Polska)
3. o. Mirosław Sander OP (Polska)
ks. Tomasz Prędotka (Polska)

Reklama

Gra podwójna (debel):
1. ks. N. Nowotny/ks. R. Zapotoczny (Polska)
2. ks. B. Przegaliński/o. D. Waszek (Polska/Włochy)
3. ks. A. Serrano/ks. R. Barayoga (Filipiny)
ks. M. Tłokiński/o. M. Sander (Polska)

Turniej Pocieszenia:
1. o. Michał Płoszczyca SVD (Papua-Nowa Gwinea)
2. ks. Czesław Koraszyński (Polska)
3. ks. Józef Bednarik (Słowacja)
ks. Dariusz Narewski (Polska)

Na zakończenie odbyło się wręczenie pamiątkowych pucharów. Ceremonii tej, przy akompaniamencie miejscowej kapeli, przewodniczył starosta powiatu żywieckiego Andrzej Kalata. Podkreślono, że każdy z uczestników mistrzostw może czuć się zwycięzcą. Oficjalnego zamknięcia sportowych zmagań dokonał poseł Kazimierz Matuszny, natomiast ks. prał. Józef Caputa wyraził życzenie, aby w żywieckim ośrodku tenisowym „Tenis Park Żywiec 1918” z racji 100. rocznicy jego powstania odbyły się III Międzynarodowe Mistrzostwa świata Księży w Tenisie.

Więcej informacji na: www.tenisksiezy.pl oraz na: www.prieststennis.com.

2016-08-24 09:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Różaniec z ojciem Pio - tajemnice chwalebne

2025-09-30 20:50

[ TEMATY ]

różaniec

św. Ojciec Pio

Agata Kowalska

Różaniec był ulubioną modlitwą Ojca Pio, a jego koronkę miał zawsze przy sobie. W dzień nosił go zawieszony na pasku przy habicie lub trzymał w ręce. Gdy kładł się spać do łóżka, dwa różance umieszczał pod poduszką po jednym z każdej strony, a trzeci okręcał wokół nadgarstka.

FRAGMENT KSIĄŻKI [KLIKNIJ]: "Różany ogród Maryi. Modlitwa różańcowa z Ojcem Pio". Wydawnictwo Serafin . DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!
CZYTAJ DALEJ

Realizm duchowy św. Teresy od Dzieciątka Jezus

Niedziela Ogólnopolska 28/2005

[ TEMATY ]

święta

pl.wikipedia.org

Wielką zasługą św. Teresy jest powrót do ewangelicznego rozumienia miłości do Boga. Niewłaściwe rozumienie świętości popycha nas w stronę dwóch pokus. Pierwsza - sprowadza się do tego, iż kojarzymy świętość z nadzwyczajnymi przeżyciami. Druga - polega na tym, że pragniemy naśladować jakiegoś świętego, zapominając o tym, kim sami jesteśmy. Można do tego dołączyć jeszcze jedną pokusę - czekanie na szczególną okazję do kochania Boga. Ulegając tym pokusom, często usprawiedliwiamy swój brak dążenia do świętości szczególnie trudnymi okolicznościami, w których przyszło nam żyć, lub zbyt wielkimi - w naszym rozumieniu - normami, jakie należałoby spełnić, sądząc, iż świętość jest czymś innym aniżeli nauką wyrażoną w Ewangelii. Teresa nie znajdowała w sobie dość siły, aby iść drogą wielkich pokutników czy też drogą świętych pełniących wielkie czyny. Teresa odkrywa własną, w pełni ewangeliczną drogę do świętości. Jej pierwsze odkrycie dotyczy czasu: nie powinniśmy odsuwać naszego kochania Boga na jakąś nawet najbliższą przyszłość. Któraś z sióstr w klasztorze w Lisieux „oszczędzała” siły na męczeństwo, które notabene nigdy się nie spełniło. Dla Teresy moment kochania Boga jest tylko teraz. Ona nie zastanawia się nad przyszłością, gdyż może się czasami wydawać zbyt odległa lub zbyt trudna. Teraz jest jej ofiarowane i tylko w tym momencie ma możliwość kochania Boga. Przyszłość może nie nadejść. „Dobry Bóg chce, bym zdała się na Niego jak maleńkie dziecko, które martwi się o to, co z nim będzie jutro”. Czasami myśl o wielu podobnych zmaganiach w przyszłości nie pozwala nam teraz dać całego siebie. Zatem właśnie chwila obecna i tylko ta chwila się liczy. Łaska ofiarowania czegoś Bogu lub przezwyciężenia jakiejś pokusy jest mi dana teraz, na tę chwilę. W chwili wielkiego duchowego cierpienia Teresa pisze: „Cierpię tylko chwilę. Jedynie myśląc o przeszłości i o przyszłości, dochodzi się do zniechęcenia i rozpaczy”. Rozważanie, czy w przyszłości podołam podobnym wyzwaniom, jest brakiem zdania się na Boga, który mnie teraz wspomaga. „By kochać Cię, Panie, tę chwilę mam tylko, ten dzień dzisiejszy jedynie” - pisze Teresa. Jest to pierwsza cecha realizmu jej ducha - realizmu ewangelicznego, gdyż Chrystus mówi nieustannie o gotowości i czuwaniu. Ten, kto zaniedbuje teraźniejszość, nie czuwa, bo nie jest gotowy. Wkłada natomiast energię w marzenia, a nie w to, co teraz jest możliwe do spełnienia. Chrystus przychodzi z miłością teraz. To skoncentrowanie się na teraźniejszości pozwala Teresie dostrzec wszystkie możliwe okazje do kochania oraz wykorzystać je. Do tego jednak potrzebne jest spojrzenie nacechowane wiarą, iż ten moment jest darowany mi przez Boga, aby Go teraz, w tej sytuacji kochać. Nawet gdy sytuacja obecna jawi się w bardzo ciemnych barwach, Teresa nie traci nadziei. „Słowa Hioba: Nawet gdybyś mnie zabił, będę ufał Tobie, zachwycały mnie od dzieciństwa. Trzeba mi jednak było wiele czasu, aby dojść do takiego stopnia zawierzenia. Teraz do niego doszłam” - napisze dopiero pod koniec życia. Teresa poznaje, że wielkość czynu nie zależy od tego, co robimy, ale zależy od tego, ile w nim kochamy. „Nie mając wprawy w praktykowaniu wielkich cnót, przykładałam się w sposób szczególny do tych małych; lubiłam więc składać płaszcze pozostawione przez siostry i oddawać im przeróżne małe usługi, na jakie mnie było stać”. Jeśli spojrzeć na komentarz Chrystusa odnośnie do tych, którzy wrzucali pieniądze do skarbony w świątyni, to właśnie w tym kontekście możemy uchwycić zamysł Teresy. Nie jest ważne, ile wrzucimy do tej skarbony, bo uczynek na zewnątrz może wydawać się wielki, ale cała wartość uczynku zależy od tego, ile on nas kosztuje. Zatem należy przełamywać swoją wolę, gdyż to jest największą ofiarą. Przezwyciężając miłość własną, w całości oddajemy się Bogu. Były chwile, gdy Teresa chciała ofiarować Bogu jakieś fizyczne umartwienia. Taki rodzaj praktyk był w czasach Teresy dość powszechny. Jednak szybko się przekonała, że nie pozwala jej na to zdrowie. Było to dla niej bardzo ważne odkrycie, gdyż utwierdziło ją w przekonaniu, że nie trzeba wiele, aby się Bogu podobać. „Dane mi było również umiłowanie pokuty; nic jednak nie było mi dozwolone, by je zaspokoić. Jedyne umartwienia, na jakie się zgadzano, polegały na umartwianiu mojej miłości własnej, co zresztą było dla mnie bardziej pożyteczne niż umartwienia cielesne”. Teresa nie wymyślała sobie jakichś ofiar. Jej zadaniem było wykorzystanie tego, co życie jej przyniosło. Umiejętność docenienia chwili, odkrycia, że wszystko jest do ofiarowania - tego uczy nas Teresa. My sami albo narzekamy na trudny los i marnujemy okazję do ofiarowania czegoś trudnego Bogu, albo czynimy coś zewnętrznie dobrego, ale tylko z wygody, aby się komuś nie narazić lub dla uniknięcia wyrzutów sumienia. Intencja - to jest cały klucz Teresy do świętości. Jak wyznaje, w swoim życiu niczego Chrystusowi nie odmówiła, tzn. że widziała wszystkie okazje do czynienia dobra jako momenty wyznawania swojej miłości. Inną cechą, która przybliża ją do nas, jest naturalność jej modlitwy. Teresa od Dzieciątka Jezus, która jest córką duchową św. Teresy od Jezusa, jest jej przeciwieństwem odnośnie do szczególnych łask na modlitwie. Złożyła nawet z tych łask ofiarę, bo czuła, że w nich można szukać siebie. Jej życie modlitwy było często bardzo marne, gdyż zdarzało się jej zasypiać na modlitwie. Po przyjęciu Komunii św. zamiast rozmawiać z Bogiem, spała. Nie dlatego, że chciała, ale dlatego, że nie potrafiła inaczej. Ważny jest fakt, iż nie martwiła się za bardzo swoją nieumiejętnością modlenia się. Wierzyła, że i z takiej modlitwy Chrystus jest zadowolony, gdyż ona nie może Mu ofiarować nic więcej poza swoją słabością. Aby się przekonać, jak daleko lub jak blisko jesteśmy przyjmowania Ewangelii w całej jej głębi, zastanówmy się, jak podchodzimy do niechcianych prac, mniej wartościowych funkcji, momentów, gdy nie jesteśmy doceniani, a nawet oskarżani. Czy widzimy w tym okazję, aby to wszystko ofiarować Chrystusowi, czy też walczymy o to, aby postawić na swoim lub zwyczajnie zachować twarz? Jak postępujemy wobec osób, które są dla nas przykre? Czy je obgadujemy, czy też widzimy w tym okazję, aby im pomóc w drodze do Boga? Teresa powie, gdy nie może już przyjmować Komunii św. ze względu na zaawansowaną chorobę, że wszystko jest łaską. Czy każda trudna sytuacja, trudny człowiek jest dla mnie łaską?
CZYTAJ DALEJ

Strefa Gazy/ Flotylla Sumud ogłosiła stan wyjątkowy z obawy przed interwencją Izraela

2025-10-01 20:36

[ TEMATY ]

strefa gazy

pixabay.com

Alarm

Alarm

Izraelska marynarka wojenna rozpocznie przechwytywanie łodzi z flotylli Global Sumud w ciągu godziny. Na pokładach jednostek ogłoszono stan wyjątkowy - poinformowali w środę organizatorzy akcji, cytowani przez agencję Reutera.

Flotylla poinformowała, że w jej okolicy dostrzeżono 20 izraelskich okrętów wojennych. Dodano, że okręty zbliżyły się na odległość ok. 3 mil morskich. Flotylla ogłosiła wcześniej, że znajduje się mniej niż 80 mil morskich (ok. 148 km) od blokowanej Strefy Gazy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję