Reklama

Niedziela Częstochowska

Wspólnota św. Stanisława

Częstochowska parafia, której patronuje św. Stanisław, biskup i męczennik, 9 maja br. przeżywa swoją odpustową uroczystość. Tego dnia Mszy św. będzie przewodniczył i okolicznościowe kazanie wygłosi o. Zbigniew Ptak, paulin ze Skałki w Krakowie

Niedziela częstochowska 19/2016, str. 4-5

[ TEMATY ]

Częstochowa

parafia

św. Stanisław

Adrianna Zawadzka

Parafia św. Stanisława, biskupa i męczennika w Częstochowie

Parafia św. Stanisława,
biskupa i męczennika w Częstochowie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Proboszczem tej parafii na Błesznie od grudnia ubiegłego roku jest ks. Jacek Michalewski, który wcześniej był m.in. duszpasterzem akademickim oraz proboszczem w Gaszynie nieopodal Wielunia. – Można powiedzieć, że dopiero przyglądam się moim parafianom. Na pewno można liczyć na ich zaangażowanie i pomoc we wszystkich parafialnych przedsięwzięciach – opowiada „Niedzieli” ks. Michalewski. W duszpasterskiej posłudze dzielnie i gorliwie wspierają go księża wikariusze: ks. Michał Krawczyk oraz ks. Kazimierz Gajda. Ponadto w domu parafialnym mieszkają również: ks. prał. Józef Kania, zasłużony dla tej parafii emerytowany proboszcz, który służy swoją pomocą i radą, ks. Zdzisław Gilski i ks. Stanisław Gancarek.

Wiara i życie na co dzień

We wspólnocie św. Stanisława funkcjonują tradycyjne parafialne formacje. Praca duszpasterska również zakorzeniona jest w zwyczajowych formach posługiwania ludowi Bożemu. – Regularnie do kościoła uczęszcza ok. 1600 wiernych, choć w sumie jest ich ponad 6 tys. – mówi Ksiądz Proboszcz. – Mamy grupę Odnowy w Duchu Świętym, Legion Maryi, filię Szkoły Nowej Ewangelizacji, a na spotkania tzw. Źródeł Wiary przychodzi ok. 140 osób – wylicza ks. Jacek Michalewski. – Warto odnotować, że przy parafii istnieją muzyczny zespół młodzieżowy oraz dziecięca schola, którą moderuje s. Zdzisława, felicjanka.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Ponieważ dwupoziomowa świątynia jest wręcz monumentalna, wymaga nieustannych prac renowacyjnych. Obywają się one na bieżąco i dotyczą także dwóch parafialnych budynków. Ksiądz Proboszcz, na miarę materialnych możliwości, podejmuje się realizacji koniecznych inwestycji, jednocześnie planując następne. – Są pewne pomysły związane z dolnym kościołem. Nie będę jednak o nich teraz jeszcze mówił. Czas pokaże, jak szybko uda się je zrealizować – kończy ks. Michalewski, tajemniczo się uśmiechając.

Szczypta historii

Parafię powołał do istnienia 23 grudnia 1980 r. bp Stefan Bareła. Została ona wydzielona z terenu parafii pw. św. Józefa. Niemniej jednak wcześniej, bo od roku 1977 był tu samodzielny ośrodek duszpasterski przy ul. Długiej 78. Jej twórcą i zarazem pierwszym proboszczem parafii był wspomniany już ks. Józef Kania. To właśnie on zaadaptował gospodarcze budynki na kaplicę mszalną oraz sale katechetyczne.

Potem nabył działkę na Wzgórzach Błeszyńskich przy obecnej ul. Bohaterów Katynia. Prace budowlane rozpoczęto w 1982 r. od budynku katechetyczno-plebańskiego. Rok później zaś zaczęto wznosić świątynię zaprojektowaną przez inż. arch. Jerzego Kopyciaka. 24 listopada 1984 r. bp Stefan Bareła wmurował kamień węgielny, który pobłogosławił Jan Paweł II. 24 grudnia 1985 r. bp Franciszek Musiel poświęcił dolny kościół, sprawując tam pierwszą Eucharystię. 22 października 1995 r. abp Stanisław Nowak poświęcił rytem zwyczajnym górną świątynię, by 15 listopada 2000 r. konsekrować cały kompleks.

Patron, który się nie starzeje

Św. Stanisław ze Szczepanowa (1030-79) poniósł śmierć męczeńską na Skałce w Krakowie z rąk siepaczy króla Bolesława Śmiałego. Był człowiekiem bardzo pracowitym. Przyszło mu żyć w trudnych czasach, gdy chrześcijaństwo dopiero kształtowało się na polskich ziemiach. Poświęcał się krzewieniu wiary i karności kościelnej. Niósł pomoc potrzebującym.

Świętym ogłoszono go relatywnie szybko, bo już w połowie XIII stulecia. Z jego osobą biografowie wiążą wiele cudów, jak np. wskrzeszenia czy uzdrowienia. Przypisuje się mu też niebiańskie wstawiennictwo, kiedy Polska jednoczyła się po średniowiecznym okresie rozbicia dzielnicowego. Jego doczesne szczątki spoczywają w katedrze na Wawelu, choć szczególny kult odbiera na krakowskiej Skałce. Jest nie tylko patronem Krakowa i krakowskiej archidiecezji, ale także całej naszej Ojczyzny. Zazwyczaj bywa prezentowany w sztuce w stroju biskupim z pastorałem w ręku. Jego atrybuty to: orły oraz miecz, od którego stracił życie.

– Św. Stanisław doskonale wpisuje się w nasze czasy, kiedy również trzeba bronić wiary i krzewić ją w wielu miejscach niejako od nowa – podsumowuje ks. Jacek Michalewski.

2016-05-05 11:23

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ruchy pozorowane czy senat w parafii?

Jeśli prawdziwy jest postulat ostatniego soboru, w którym parafię traktuje się jako wspólnotę wspólnot, to perłą w tej koronie musi być rada duszpasterska

Kościół często powtarza, że daleko mu do demokracji. Z drugiej strony stopień zaangażowania osób świeckich chociażby w działalność rad parafialnych jest imponujący. Mimo że gremia te mają charakter doradczy, z całą pewnością wpisują się w logikę postulatu współzarządzania parafią albo lepiej – współodpowiedzialności za jej kształt. – Socjologowie mówią coraz wyraźniej o przekształceniach polskiego katolicyzmu – uważa ks. Rafał Śpiewak, specjalizujący się w najnowszej historii Kościoła. – Jezioro wiary staje się być może nieco mniejsze, ale zdecydowanie głębsze. Jeśli ludzie decydują się na zaangażowanie, nie chcą już odgrywać żadnej roli fasadowej, idą na całość.
CZYTAJ DALEJ

Zapomniany patron leśników

Niedziela zamojsko-lubaczowska 40/2009

wikipedia.org

św. Jan Gwalbert

św. Jan Gwalbert

Kto jest patronem leśników? Pewien niemal jestem, że mało kto zna właściwą odpowiedź na to pytanie. Zapewne wymieniano by postaci św. Franciszka, św. Huberta. A tymczasem już od ponad pół wieku patronem tym jest św. Jan Gwalbert, o czym - przekonany jestem, nawet wielu leśników nie wie. Bo czy widział ktoś kiedyś w lesie, czy gdziekolwiek indziej jego figurkę, obraz itd.? Szczerze wątpię.

Urodził się w 995 r. (wg innej wersji w 1000 r.) w arystokratycznej rodzinie we Florencji. Podczas wojny między miastami został zabity jego brat Ugo. Zgodnie z panującym wówczas zwyczajem Jan winien pomścić śmierć brata. I rzeczywiście chwycił za miecz i tropił mordercę. Dopadł go przy gospodzie w Wielki Piątek. Ten jednak błagał go o przebaczenie, żałując swego czynu i zaklinając Jana, by go oszczędził. Rozłożył ręce jak Chrystus na krzyżu. Jan opuścił miecz i powiedział: „Idź w pokoju, gdzie chcesz; niech ci Bóg przebaczy i ja ci przebaczam” (według innej wersji wziął go nawet do swego domu w miejsce zabitego brata). Kiedy modlił się w pobliskim kościółku przemówił do niego Chrystus słowami: „Ponieważ przebaczyłeś swojemu wrogowi, pójdź za Mną”. Mimo protestów rodziny, zwłaszcza swojego ojca, wstąpił do klasztoru benedyktynów. Nie zagrzał tu jednak długo miejsca. Podjął walkę z symonią, co nie spodobało się jego przełożonym. Wystąpił z klasztoru i usunął się na ubocze. Osiadł w lasach w Vallombrosa (Vallis Umbrosae - Cienista Dolina) zbudował tam klasztor i założył zakon, którego członkowie są nazywani wallombrozjanami. Mnisi ci, wierni przesłaniu „ora et labora”, żyli bardzo skromnie, modląc się i sadząc las. Poznawali prawa rządzące życiem lasu, troszczyli się o drzewa, ptaki i zwierzęta leśne. Las dla św. Jana Gwalberta był przebogatą księgą, rozczytywał się w niej, w każdym drzewie, zwierzęciu, ptaku, roślinie widział ukrytą mądrość Boga Stwórcy i Jego dobroć. Jan Gwalbert zmarł 12 lipca 1073 r. w Passigniano pod Florencją. Kanonizowany został w 1193 r. przez papieża Celestyna III, a w 1951 r. ogłoszony przez papieża Piusa XII patronem ludzi lasu. Historia nadała mu także tytuł „bohater przebaczenia” ze względu na wielkie miłosierdzie, jakim się wykazał. Założony przez niego zakon istnieje do dzisiaj. Według jego zasad żyje około 100 zakonników w ośmiu klasztorach we Włoszech, Brazylii oraz Indiach. Jana Paweł II przypominał postać Jana Gwalberta. W 1987 r. w Dolomitach odprawił Mszę św. dla leśników przed kościółkiem Matki Bożej Śnieżnej. Mówił wówczas: „Jan Gwalbert (...) wraz ze swymi współbraćmi poświęcił się w leśnym zaciszu Apeninów Toskańskich modlitwie i sadzeniu lasów. Oddając się tej pracy, uczniowie św. Jana Gwalberta poznawali prawa rządzące życiem i wzrostem lasu. W czasach, kiedy nie istniała jeszcze żadna norma dotycząca leśnictwa, zakonnicy z Vallombrosa, pracując cierpliwie i wytrwale, odnajdywali właściwe metody pomnażania leśnych bogactw”. Papież Polak wspominał św. Jana także w 1999 r. przy okazji obchodów 1000-lecia urodzin świętego. Mimo to jego postać zdaje się nie być powszechnie znana. Warto to zmienić. Emerytowany profesor Uniwersytetu Przyrodniczego im. Augusta Cieszkowskiego w Poznaniu, leśnik i autor wspaniałych książek na temat kulturotwórczej roli lasu, Jerzy Wiśniewski, od wielu już lat apeluje i do leśników i do Episkopatu o godne uczczenie tego właściwego patrona ludzi lasu. Solidaryzując się z apelem zacnego profesora przytoczę jego słowa: „Warto by na rozstajach dróg, w rodzimych borach i lasach stawiano nie tylko kapliczki poświęcone patronowi myśliwych, ale także nieznanemu patronowi leśników. Będą to miejsca należnego kultu, a także podziękowania za pracę w lesie, który jest boskim dziełem stworzenia. A kiedy nadejdą ciemne chmury związane z pracą codzienną, reorganizacjami, bezrobociem, będzie można zawsze prosić o pomoc i wsparcie św. Jana Gwalberta, któremu losy leśników nie są obce”.
CZYTAJ DALEJ

Kościół odmawia katolickiego pochówku tylko tym, którzy dopuścili się grzechu śmiertelnego. Co to znaczy?

2025-07-09 19:10

[ TEMATY ]

pogrzeb

pochówek

Adobe Stock

Kościół odmawia katolickiego pochówku tylko tym osobom, które dopuściły się grzechu śmiertelnego publicznego - powiedział PAP ks. Grzegorz Strzelczyk, nawiązując do pogrzebu Tadeusza Dudy, który miał dokonać podwójnego zabójstwa córki i zięcia w Starej Wsi.

Ciało Tadeusza Dudy odnaleziono 1 lipca. Według policji doszło do samobójstwa. 7 lipca w kościele w Kamienicy (powiat limanowski) miało miejsce nabożeństwo żałobne za Dudę.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję