Reklama

Obrazy i słowa

Jak Jakub z Bogiem

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przed kilku laty, studiując jeszcze w Lublinie, byłem na inscenizacji Antygony w Nowym Jorku Janusza Głowackiego. Tamto przedstawienie, jak rzadko chyba które, pozostało we mnie do dzisiaj. Siedzieliśmy wszyscy na scenie, a rzecz cała rozgrywała się wokół nas. Jedną z postaci tej sztuki jest Policjant. To on wygłasza komentarze, prolog i epilog, jak chór w greckiej tragedii. W ostatniej scenie Policjant zwraca się wprost do widowni: "Według ostatnich danych liczba homlesów w Nowym Jorku zwiększa się. I w końcu tego roku na każdych trzystu nowojorczyków przypadać będzie jeden bezdomny. To by znaczyło, że dzisiaj w teatrze jest co najmniej jedna osoba, która niedługo znajdzie się na ulicy. I ta osoba dobrze wie, o kim mówię. Życzę państwu miłego wieczoru". Na scenie zapanowała martwa cisza. Słowa cięły jak noże. Nikt się nie kwapił do oklasków. I choć byliśmy w Lublinie, a nie w Nowym Jorku, to przecież wszyscy mieliśmy świadomość, że te słowa były skierowane także i do nas. Trudno było nie postawić sobie pytania, kto z nas już niedługo będzie bezdomny, kto z nas będzie miał swój udział w statystycznej średniej, kto z nas jest potencjalnym homlesem. Wzrok ludzi niespokojnie błąkał się po twarzach sąsiadów, by dostrzec oznaki zbliżającej się nieszczęsnej przyszłości, wszak przecież to, co mówił Policjant, na pewno nie było o nas. Bezdomność jest bowiem jak śmierć. Nie dotyczy nas, dopóki nie stanie się naszym udziałem. Umierają zawsze inni. Zawsze inni tracą też dom nad głową.
To przeżycie z lubelskiego teatru powróciło ostatnio na nowo i to ze zdwojoną siłą. A to za sprawą najnowszej powieści Stefana Chwina pt. Złoty pelikan. Głównym bohaterem jest Jakub - młody naukowiec, prawnik, wykładowca uniwersytetu. Świat, w którym żyje, jest poukładany, harmonijny, piękny. Wszystko wokół ma swój niekwestionowany sens. Niewiele jednak trzeba, by z wolna, kropla po kropli sens z niego zaczął wyciekać. Wystarczy tylko jeden nieopatrzny ruch, jeden gest, jedna cyfra napisana złotym pelikanem, by z chwili na chwilę świat zaczął się przewracać, a on sam - Jakub "zsuwać się w przepaść jak szklana kulka, która wypadła z rąk Boga". Proces powolnego staczania się Jakuba po pochyłej linii życia przedstawiony jest przez Chwina przejmująco: najpierw bunt, potem podejmowane na nowo próby zrozumienia, w końcu stopniowa obojętność, zgoda na nicość i - wreszcie - tęsknota za końcem.
Ale powieść Chwina to nie tylko studium upadku. To także współczesny moralitet o kondycji człowieka i współczesna wersja legendy o św. Aleksym, o winie i odkupieniu, o cierpieniu, które przeprowadza przez ciemną noc życia. Główny bohater ma na imię Jakub i chyba nie bez przyczyny. Przecież Jakub to ten, który mocował się z Bogiem tak długo, dopóki On mu nie pobłogosławił. Mocowanie się człowieka z Bogiem jest istotnym wątkiem powieści. I Jakub i Hilda, i Natalia szukają odpowiedzi, kim są dla Boga i kim Bóg jest dla nich, jak pojąć Bożą miłość w świecie, który - jak się czasami wydaje - Bóg stworzył "w chwili nieuwagi, zajęty stwarzaniem czegoś dużo ważniejszego. To dlatego tak tu wszystko źle idzie". Więc kim jest Bóg dla tych, którzy dotknęli dna? "On naprawdę całymi latami czeka nawet na takich śmieciarzy jak my. I może właśnie takie czekanie to jest najprawdziwsza miłość. Może nie ma i nie będzie żadnej innej". Czy to tylko tzw. tania pociecha dla tych, którym się nie udało? Czy może jedyny sens życia? Stefan Chwin nie pozostawia nam wątpliwości.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej niezbędnika katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca.

CZYTAJ DALEJ

Wspomnienie bł. Bernardyny Jabłońskiej - duchowej córki św. Brata Alberta

pl.wikipedia.org

Prawdziwym przełomem w życiu bł. Bernardyny okazało się spotkanie z Bratem Albertem. „Tęskniła do życia w kontemplacji i Pan wypełnił jej pragnienie w sposób, którego się nie spodziewała, bo jej życie upłynęło na ciężkiej pracy wśród bezdomnych, zranionych przez życie, nędzarzy. To w nich odkrywała twarz umiłowanego Nauczyciela i z miłości do Niego pragnęła dawać, wiecznie dawać” - mówił o bł. Bernardynie bp Damian Muskus.

Według niego, jej życie i posługa najsłabszym są świadectwem, że wielkie dzieła miłości rodzą się „z patrzenia na Jezusa, z nieustannego bycia z Nim, słuchania Go i uczenia się Jego stylu”. Stwierdził, że siostry albertynki „w cichości zmieniają świat, zaprowadzając w jego najciemniejszych zakamarkach ewangeliczne reguły dobra, miłości i całkowitego oddania Jezusowi”.
CZYTAJ DALEJ

Deklaracja z Astany: dialog otwiera drogę do pokoju i rozwoju

2025-09-22 06:57

[ TEMATY ]

Kongres Przywódców Religii Świata i Tradycyjnych

Materiały prasowe

Delegaci na VIII Kongres w Astanie

Delegaci na VIII Kongres w Astanie

Uczestnicy VIII Kongresu Przywódców Religii Świata i Tradycyjnych w Astanie (Kazachstan) na zakończenie obrad przyjęli „Deklarację pokoju”. Podkreślili w niej, że „w obliczu narastających konfliktów dialog otwiera drogę do pokoju i rozwoju, fundamentu przetrwania ludzkości”. Zadeklarowali swoje zaangażowanie na płaszczyźnie pogłębiania dialogu międzyreligijnego i międzykulturowego jako ważnego narzędzia w dążeniu do pokoju, stabilności społecznej i globalnej współpracy.

Przywódcy religijni uznali, że ich misją jest „pełnienie roli przewodników moralnych we współczesnych społeczeństwach, wskazywanie problemów, promowanie zaufania i sprawiedliwych rozwiązań, a także wspieranie budowania pokoju i konstruktywnego dialogu na szczeblu regionalnym i globalnym”. Zwrócili się z apelem do rządów, organizacji międzynarodowych i społecznych, przywódców religijnych oraz wszystkich ludzi dobrej woli, o aktywne promowanie dialogu międzyreligijnego i międzykulturowego jako fundamentu jedności ludzkiej, o zachęcanie do tolerancji, poszanowania praw człowieka i pokojowego współistnienia oraz odrzucania mowy nienawiści i przemocy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję