Orwell by się zdziwił
Władza uroczyście otworzyła gazoport w Świnoujściu. Problem w tym, że gazoport jeszcze nie działa, a pierwszy statek, który do niego zawinie, jeszcze nie wypłynął z portu macierzystego. O takich cudach nawet Orwellowi się nie śniło.
Saga z „Gęsiarką”
Kończy się kilkutygodniowa saga z „Gęsiarką”. To obraz, który zniknął z prezydenckiej kancelarii za czasów prezydentury Bronisława Komorowskiego. Teraz został odnaleziony. „Gęsiarka” jest wystawiona na aukcji i czeka na nowego właściciela. Jej losy będą symbolem i podsumowaniem „wielkości” całej prezydentury Bronisława Komorowskiego.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Odpowiedzialność za wszystko
W sprawie „Gęsiarki” Bronisław Komorowski oznajmił narodowi, że to wszystko wina prezydenta Andrzeja Dudy. Zapomniał jeszcze dodać, że odpowiedzialność nowego prezydenta rozciąga się także na klęskę polskich wojsk pod Żółtymi Wodami.
Media na orbicie
Z innych supersensacyjnych wieści, które podały media głównego nurtu w minionym tygodniu – a było ich co niemiara – najbardziej znacząca była ta, mówiąca, że sprężyną afery podsłuchowej byli siepacze z PiS, którym przez 8 lat udawało się robić w konia Polaków, bo tak naprawdę wszystkim i wszystkimi – z tylnego siedzenia – sterował Jarosław Kaczyński. Świadczy to o jednym: o całkowitym oderwaniu się tych mediów od rzeczywistości i poruszaniu się co najmniej po orbicie geostacjonarnej.
Heglowska zasada
Ministerstwo Edukacji nie zakładało, że Bronisław Komorowski może przegrać wybory, i dlatego w podręczniku do historii dla IV klas prezydentem nadal jest i będzie jeszcze przez 3 lata właśnie Komorowski. I tak oto na naszych oczach wciela się Heglowska zasada, że jeżeli fakty przeczą teorii, to tym gorzej dla faktów.